Izrael właśnie rozpoczął swoją inwazję lądową na południowy Liban. Napięcie na Bliskim Wschodzie wchodzi w nową fazę, na którą Hezbollah zapewniał, że jest już gotowy. Kraj hebrajski zapewnia, że celem jest infrastruktura terrorystyczna oraz lokalne i selektywne wtargnięcia naziemne.
Zostało to wskazane w oświadczeniu izraelskich sił zbrojnych po zgromadzeniu wojsk na granicy z Libanem i wydaniu ostrzeżenia mieszkańcom południowego Bejrutu, aby ewakuowali swoje domy w obliczu nieuchronnego ataku na cele Hezbollahu.
Dźwięk dzisiejszego ranka jest naznaczony izraelskimi pociskami artyleryjskimi, które trafiły w wiele budynków w Dahye, południowych dzielnicach stolicy Libanu, Bejrucie, na które w odpowiedzi miały miejsce inne zamachy bombowe wywołane wirusem Ebola na granicy z Izraelem.
W międzyczasie państwo żydowskie gromadziło wojska na granicy, co zakończyło się inwazją na wioski w pobliżu granicy, które według sił izraelskich stanowią bezpośrednie zagrożenie dla społeczności w Izraelu.
Hezbollah odpowiada
Organizacja potwierdziła, że przeprowadziła naloty na wojska izraelskie gromadzące się na północnej granicy Izraela, podczas gdy w południowym Libanie trwa ostrzał artyleryjski. Do ataku doszło na bramę osady Sztula, przy użyciu „pocisków artyleryjskich”.
Ze swojej strony izraelskie siły zbrojne potwierdziły, że z Libanu wystrzelono 10 pocisków, z których część została przechwycona, a inne spadły na terenach otwartych. Alarmy zgłoszono w Shtula, Misgav Am, Zar’it, Netya i obszarze Górnego Galileo, na północnej granicy Izraela.
Należy pamiętać, że tylko w ten poniedziałek libańskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w poniedziałek w zamachach bombowych zginęło co najmniej 95 osób, a kolejne 172 zostały ranne. Liczby te dodaje się do ponad tysiąca osób, które zmarły, a około milion musiało opuścić swoje domy w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
O ile prezydent Stanów Zjednoczonych Biden w oświadczeniu wzywa do eskalacji, pomimo faktu, że premier Izraela Benjamin Netanjahu zignorował inne interwencje amerykańskiego prezydenta i państwa Izrael Iranu, sojusznika Hezbollahu, oznajmił, że odetnie ręce i nogi tym, którzy atakują jego kraj.