Czy Bulls mogą wygrać w tym sezonie wiele meczów? Pewnie nie, ale spróbują

CHICAGO — Gdyby podczas dnia medialnego Bulls pojawiła się kampania marketingowa, brzmiałaby ona „Próbujemy wygrać”.

To bardziej „Dzieci mogą się bawić” niż „See Red”, ale prawdopodobnie lepsze niż „Tak, Zach LaVine wciąż tu pracuje”.

Co oznacza dla Bulls otwarte oświadczenie, pomimo sceptycyzmu, że starają się wygrać?

Po pierwsze, mówi to, co już ustaliliśmy: Bulls nie zamierzają na zewnątrz się zawzięcie bronić, aby utrzymać swój wybór z pierwszej dziesiątki chronionego draftu (należny Spurs, jeśli spadną poniżej 10), ani nawet nie zajmą lepszej pozycji do draftu Cooper Flagg, przyszły, niepowtarzalny numer 1 wśród Duke’a.

W każdym razie jeszcze nie.

Po drugie, oznacza to, że tak zwany ruch młodzieżowy Bulls nie będzie miał pierwszeństwa przed rywalizacją w każdym meczu.

W każdym razie jeszcze nie.

Biuletyn Pulsu

Bezpłatne, codzienne aktualizacje sportowe bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Bezpłatne, codzienne aktualizacje sportowe bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Zapisać sięKup Biuletyn Pulsu

Oznacza to również, że obóz przygotowawczy dopiero się rozpoczyna, więc musieli wymyślić coś pozytywnego do powiedzenia.

„Jesteśmy tutaj, aby wygrać” – powiedział prezes Bulls ds. operacji koszykarskich Artūras Karnišovas. „Rozwój naszych graczy jest kluczowy, ale nie poświęcimy integralności gry tylko w imię rozwoju”.

Jeśli chodzi o jego trenera Billy’ego D, pamiętajcie, że D oznacza Donovana, a nie Rozwoju. Jednym z powodów, dla których opuścił Oklahoma City i udał się do Chicago, jest to, że nie chciał stawić czoła sytuacji związanej z odbudową. (On też dostał dużą podwyżkę.) Donovan również wspomniał o słowie „ja”.

„Dla mnie osobiście rywalizacja wiąże się z uczciwością, prawda?” – powiedział Donovan. „To tak, jak wtedy, gdy siedzisz i mówisz o rozwoju, my po prostu podążamy ścieżką rozwoju i po prostu wystawiamy grupę młodych chłopaków, grają 35 minut i zobaczymy, co się stanie. Czasami nie jest to najlepsze doświadczenie edukacyjne”.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Zapowiedź obozu treningowego Bulls: Zach LaVine, Coby White, Nikola Vučević i skład

Podczas gdy DeMar DeRozan gra w Sacramento, a Alex Caruso w Oklahoma City, Nikola Vučević i LaVine nadal grają w Chicago w niedopasowanym składzie, w którym nie ma wystarczającej obecności w defensywie ani strzału, a także zbyt wielu obrońców, którzy potrzebują piłki w rękach, aby być skutecznym. Jest to organizacja świeżo po występach w turniejach wstępnych z rzędu i nie podobają mi się szanse na trzy mecze z rzędu.

Bulls mają Coby’ego White’a, który wyglądał jak młoda gwiazda (kiedy LaVine przez większą część roku pauzował z powodu kontuzji), a do zespołu dołączył były gracz na loterii, rozgrywający Josh Giddey, występujący w handlu Caruso. Lonzo Ball, który wiele lat temu był sercem nowego wyglądu Bulls, w końcu powraca po 2 i pół sezonach na półce. Nie może grać jeden po drugim i będzie miał ograniczony limit minut, ale powinien ponownie stanąć na parkiecie po raz pierwszy od stycznia 2022 roku. Problem w tym, że Bulls go teraz nie potrzebują. Potrzebowali go dwa lata temu.

Vučević jest gotowy na transakcję w ostatecznym terminie (jeśli ktoś go chce), ale powiedział wszystkie właściwe rzeczy na temat pomagania w prowadzeniu młodych graczy i, jak się domyślacie…

„Mamy chłopaków, którzy naprawdę chcą wygrywać i są konkurentami, a nie tylko wychodzą na boisko i grają, żeby grać” – powiedział Vučević. „Spróbujemy wygrać”.

Oczywiście próba wygrania a wygrana to dwie różne rzeczy.

Choć bardzo się starają, trudno jest sobie wyobrazić, aby Bulls wygrywali tyle meczów, co inna drużyna Jerry’ego Reinsdorfa, White Sox.

Zwykle jest to prawie niemożliwe (chociaż White Sox w 1995 r. wygrał 68 meczów, a Bulls w latach 1995–96 – 72), ale w tym roku nie byłoby to takie trudne, ponieważ Bulls musieliby wygrać tylko 41 meczów, aby wyrównać Soxów. To przeciętny rekord.

Jednak w ciągu ostatnich siedmiu sezonów Bulls, którzy działają na trzecim co do wielkości rynku NBA i mają największą arenę w sporcie, a jednocześnie pobierają najwięcej opłat za bilety, tylko raz wygrali 41 lub więcej meczów. Przez kilka z tych lat oni także próbowali wygrać.

Jeśli w tym roku ukończą 0,500, uznaj to za duże osiągnięcie.

Mówiąc o White Sox, współczuję fanom kombinacji Sox/Bulls. W końcu skończyli zwracać uwagę na najbardziej przegrywającą drużynę we współczesnej historii baseballu, a teraz nadchodzą Bulls. Pomiędzy sezonami powinna być dwutygodniowa przerwa czy coś. Przerwa na zdrowie psychiczne.

Choć nie ma szans, aby ten zespół rzucił wyzwanie drużynie 76ers z sezonu 1972/73 i ich rekordowi 9:73, tak jak Sox z Mets z 1962 r., Bulls z pewnością rozgniewają więcej mieszkańców Chicago, ponieważ mają większą rzeszę fanów niż Sox. Tylko niewielka część fanów sportu w Chicago nienawidzi drużyny White Sox. Mam wrażenie, że wszyscy narzekają na Bulls.

W zmarszczkach na twarzy Donovana widać ból związany z tym, co ma nadejść. W jego głosie słychać przyszłe monologi o powtarzających się błędach w obronie. A to tylko dzień mediów.

„Mam na myśli, że będziemy mieli pewne wyzwania w defensywie, to nie ulega wątpliwości” – powiedział. „Myślę, że naprawdę będziemy musieli stworzyć zespół, który wspólnie zrobi to wszystko”.

Jak zauważył Donovan, nie ma już Caruso, który mógłby siać na strażnikach przeciwnika. Weterani, LaVine i Vučević, nie są znani ze swojej obrony i to ładnie ujęte.

Słyszymy zatem wiele radosnych rozmów na temat poprawy tempa i punktacji po dodaniu szybko atakującego i rzucającego piłką Giddeya, ale bez Caruso i samozwańczego najlepszy zbierający w historii Andre Drummond, dawniej środkowy obrońca, może być całkiem kiepski.

„Kiedy mówisz o zwycięskim elemencie, tak, możemy grać tak szybko, jak chcemy, ale jeśli jako zespół nie bronimy wystarczająco dobrze, nie możemy być dobrzy” – powiedział Donovan.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Rankingi pozycji drużyn NBA na rok 2024: Wyświetlanie szczegółowych wykresów wszystkich 30 drużyn

Według niego przynajmniej LaVine ma „dobry nastrój”. W poniedziałek zachowywał się jak sportowiec, który zdecydowanie za dużo czasu spędził na Twitterze i czytaniu poradników. Kariera LaVine’a osiągnęła swój szczyt w zeszłym roku, kiedy z powodu kontuzji rozegrał 25 meczów i przekonał się, że nie jest pożądanym nabytkiem na rynku handlowym. W tym roku powiedział, że jest podekscytowany powrotem, ale przed mediami wyglądał na trochę wkurzonego. (W uprzejmy sposób.)

„Myślę, że za mało mówi się o tym, że gdy masz dobrą energię, po prostu poddawaj się temu” – powiedziała LaVine. „Nie chcę ciągle rozmawiać o przeszłości ani nic takiego, ponieważ jest wiele rzeczy, o których mogę mówić, ale nie ma powodu”.

Kiedy masz „maksymalny kontrakt” z przegrywającą drużyną i wszyscy wiedzą, że twój zespół próbuje cię sprzedać, ale nie może, cóż, ty też będziesz szukać pozytywów.

LaVine rozpoczął wywiad długim monologiem, w którym spokojnie radził ludziom, aby nie słuchali „plotek” i „fałszywych narracji” na jego temat.

„Kiedykolwiek trzeba coś powiedzieć, będzie to mówił Zach LaVine lub moja reprezentacja” – powiedział.

Jakby tak działała NBA! Liga opiera się na młynie plotek, a jej agenci (podobnie jak jego) sprawiają, że wszystko się rozchodzi.

Prawdę mówiąc, Bulls będą próbować poruszyć LaVine’a, kiedy będzie to stosowne. To samo tyczy się Vučevicia. Zespół, który Karnišovas zbudował wiele lat temu, nie sprawdził się i teraz próbują go zrestartować w locie. To nie zadziała, ale to nic nowego.

Jeśli więc martwisz się o przyszłość Bulls, jestem tutaj, aby powiedzieć ci, żebyś się zrelaksował. Nie ma sensu stresować się jakąkolwiek drużyną Reinsdorfa. Rzadko, jeśli w ogóle, wydają pieniądze lub dokonują transakcji niezbędnych do rzeczywistej rywalizacji o mistrzostwo. Nie zatrudniają kreatywnych biur frontowych, które same na siebie zarabiają.

Jeśli chcesz mojej rady, wejdź w sezon spodziewając się najgorszego.

Ale trzeba przyznać, że Bulls to osiągnęli. Absolutnie nic nie obiecują.

„Ten sezon to nowy rozdział” – powiedział Karnišovas. „Jak ta grupa się połączy? Co będzie potrzebne, aby zdefiniować nasz styl gry? Oto pytania, które się rozwiną, gdy będziemy uczyć się, jak grać i wspólnie wygrywać podczas obozu i wczesnych meczów.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Dni mediów NBA: co mówią Nuggets, Thunder i inni dyrektorzy na temat sezonu 2024–25

Donovan zauważył, że nie jest nawet w stanie przewidzieć, jak zachowają się składy z dużą liczbą obrońców, zwłaszcza że Giddey wraca po kontuzji kostki, której doznał na igrzyskach olimpijskich. (Powiedział, że będzie gotowy na otwarcie sezonu.)

„Nie wiem, jak będzie wyglądał sezon po 82 meczach ani gdzie zakończymy sezon” – powiedział Donovan. „Ale myślę, że rywalizacja wiąże się z uczciwością, uczciwością jest wychodzenie każdego dnia, dając z siebie wszystko”.

Z pewnością. Ale czy nie byłoby miło mieć coś więcej niż wysiłek do sprzedania jeszcze przed rozpoczęciem obozu przygotowawczego?

(Zdjęcie Zacha LaVine’a: ​​Michael Reaves / Getty Images)



Zrodlo