Tadej Pogacar był wielkim zwycięzcą Pucharu Świata w Szwajcarii. Tęczę zdobył dzięki atakowi na ponad 100 kilometrów od mety . Ale szaleństwo prawie drogo go kosztowało. Słoweniec przyznał, że jego ruch był improwizowany i"może głupie"ale zwrócił na to uwagę "nigdy" poddał się "aż do końca".
Kontynuuj czytanie