Zabrakło obu filarów zwycięskiej formuły Steelers w meczu z Colts: „Pokonaliśmy samych siebie”

INDIANAPOLIS — Na początku drugiej połowy niedzieli na stadionie Lucas Oil rozgrywający Pittsburgh Steelers, Justin Fields, poczuł, że atakujący obrońcy Indianapolis Colts wychodzą z krawędzi i się cofają.

… i wycofał się.

… i wycofał się.

Podający o wzroście 180 cm i wadze 227 funtów cofnął się na odległość prawie 20 jardów, obrócił się, potknął i (w jakiś sposób) potknął się – komedia błędów, która najpierw wyprowadziła Steelers poza zasięg rzutów z gry, a następnie oddała piłkę Colts.

Długo po porażce 27-24 z Coltsami w osłabieniu, Fields wciąż żałował swojej pomyłki, kiedy wszedł na podium na konferencję prasową po meczu.

„Muszę wyciągnąć piłkę. Było mi gorąco. Muszę wyprowadzić piłkę do siatki… do Najee (Harrisa), pozwolić mu złapać i uciec” – powiedział Fields. „W najgorszym przypadku kopiemy do kosza z gry, a na koniec meczu mamy remis 27-27 i mamy szansę na zwycięstwo i wygranie meczu”.

Kiedy zespół przegrywa zaledwie trzema punktami, każdy błąd – duży czy mały – jest spotęgowany. W niedzielę po przegranej, która ujawniła wiele brodawek Steelers i zmusiła cię do wyszukania w Google pytania „Ile lat ma Joe Flacco?” było ich prawie za dużo, żeby je policzyć.

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Flacco prowadzi Colts do zwycięstwa 27-24 nad Steelers po odejściu Richardsona: Takeaways

Doszło do faulu George’a Pickensa na linii 10 jardów. To minimum trzy punkty, może siedem punktów przewagi. Późne uderzenie ofensywnego liniowego Spencera Andersona wyprowadziło Steelers poza zasięg rzutów z gry w pierwszej kwarcie. Od razu trzy punkty. Była decyzja trenera Mike’a Tomlina, że ​​Steelers po raz drugi w meczu ofensywnym posiadaniu piłki wykorzystali czwartą i cal od 39 jardów drużyny Pittsburgha, a potem nie udało się jej przerobić. To przyniosło odwrotny skutek i w zasadzie zapewniło Colts gola z gry. Jeszcze trzy punkty.

„Przede wszystkim możesz rzucić wyzwanie przeciwnej drużynie” – powiedział Fields. „Ale myślę, że ostatecznie pokonaliśmy samych siebie”.

Jeśli którakolwiek z tych akcji poszłaby w przeciwnym kierunku, Steelers mogliby świętować odporność Fieldsa i wciąż nieskazitelny rekord. Zamiast tego zastanawiali się, co by było, gdyby.

„Standard jest standardem w drużynie Pittsburgh Steelers” – powiedział odpowiedzialny za bezpieczeństwo DeShon Elliott. „Dzisiaj nie graliśmy tak, jak powinno”.

Ten cytat może brzmieć jak nic innego jak powtarzanie przez Elliotta ulubionego powiedzenia swojego głównego trenera. Jednak po pomniejszeniu jest to również dobry sposób na podsumowanie tego, co naprawdę poszło nie tak dla Steelers, którzy zmarnowali szansę po pierwszym starcie 4:0 od 2020 roku i drugim od 1979 roku.

Zwycięska formuła drużyny Steelers w 2024 r. – nawet przy przebudowanej sali QB – opiera się na prostej koncepcji: oldschoolowej piłce nożnej Steelers. To zespół, który zainwestował w obronę w wielu typach w pierwszej rundzie, a teraz płaci tej stronie piłki najwyższą w lidze kwotę 138,5 miliona dolarów. To zespół, który wspólnie podjął wysiłki, aby wzmocnić linię ataku, a następnie zatrudnił koordynatora ataku zaangażowanego w prowadzenie piłki.

Jeśli Steelers mają w tym sezonie być pretendentem do tytułu, zrobią to dwutorowo: skutecznie operować piłką i grać dominującą obronę. W Indianapolis brakowało obu stron tego równania.

Biuletyn Miasta Scoop

Biuletyn Miasta Scoop

Bezpłatne, codzienne aktualizacje NFL bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Bezpłatne, codzienne aktualizacje NFL bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Zapisać sięKup biuletyn Scoop City

Steelers weszli na boisko w niedzielę, ograniczając przeciwników do zdobycia 8,5 punktu z najlepszym wynikiem w lidze na mecz. Łowcy krawędzi ucztowali. Front defensywny przerywał ucieczkę. A przede wszystkim zmiany w drużynie drugorzędnej pomogły uporać się z poważnymi zagraniami, które nękały obronę w zeszłym sezonie.

W niedzielę problematyczny obszar ponownie dał o sobie znać, kiedy Steelers pozwolili na 17 akcji na ponad 10 jardów, w tym pięć na ponad 20 jardów. Na początku rozgrywający Anthony Richardson wykorzystał te fragmenty gry i konsekwentnie znajdował słabe punkty w strefie drużyny Steelers, aby zbudować prowadzenie 17-0.

„Musimy zacząć szybciej” – powiedział współkapitan defensywy Cameron Heyward. „Możesz wykopać się z dołu, ale lepiej, żeby był prawie idealny”.

Obrona Steelers była daleka od ideału, mimo że 39-letni Flacco musiał w pierwszej kwarcie zastąpić kontuzjowanego Richardsona, a obrońca Jonathan Taylor opuścił boisko późno z powodu kontuzji kostki. Szczególnie niedociągnięcia rzucały się w oczy pod koniec. Trzykrotnie ofensywa cofnęła się i mecz zakończył się jednym golem, zmniejszając prowadzenie Colts do 17-10, 24-17 i ostatecznie 27-24. W pierwszych dwóch przypadkach, gdy atakujący był na odległość uderzenia, obrona nie dotrzymała swojej części umowy, tracąc przyłożenie, a następnie gola z gry, co sprawiło, że mecz był na dwa posiadanie.

Obrona w końcu podniosła się późno, dzięki zwolnieniu Heywarda i Larry’ego Ogunjobiego po drugiej stracie, ale było już za późno.

„Oczekujemy od siebie więcej” – powiedział Elliott. Po prostu nie graliśmy tak, jak drużyna, z którą grałem, niezależnie od tego, czy był to obóz przygotowawczy, czy te mecze.

Tymczasem w ataku Steelers wbili głowy w ścianę w grze biegowej przeciwko rozwalonej obronie Colts, która w niedzielę okazała się jedną z najgorszych w lidze, jeśli chodzi o zatrzymanie ucieczki. Fields miał 10 prowadzących na 55 jardów, ale obrońcy Steelers zaliczyli łącznie 67 jardów na 20 prowadzących, co daje średnią 3,4.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Steelers chcą dominować w parterze, ale brakuje im jeszcze jednego elementu

Wszechstronna Cordarrelle Patterson na krótko dała iskierkę pod koniec drugiej kwarty, zdobywając 43 jardy na sześciu prowadzących (średnia 7,2). Jednak kiedy upadł z powodu kontuzji kostki, jego gra biegowa nadal nabierała tempa. Na początku czwartej kwarty Harris miał więcej prowadzących (10) niż jardów (9), a zakończył ze średnią 1,5 jarda na prowadzenie, notując 13 prowadzących na 19 jardów. Według TruMedia 23,1 procent jego prowadzących trafiło na ośmioosobową skrzynię.

„Zapakowali pudełko” – powiedział Harris. „Za każdym razem mieli wolnego pałkarza, a my po prostu nie łapaliśmy zawodników, których potrzebowaliśmy. To właśnie się stało.”

Po meczu obrońca Colts, Zair Franklin – zaćwierkał Harris na Twitterzepisząc: „Dziecko jest miękkie. 84 (Patterson) biegnie mocniej.”

W drugiej połowie Steelers w dalszym ciągu mieli problemy z utrzymaniem piłki, ale atak w końcu ożył. Fields, który w meczu wykonał 22 z 34 podań na odległość 312 jardów, za swój sukces przypisał więcej podań z pierwszej próby i więcej akcji. Pokazał także swoją mobilność, rzucając się na parę przyłożeń w drugiej połowie.

„Doceniam jego walkę” – powiedział Tomlin. „Ale on – i my – czasami byliśmy trochę niechlujni, zbyt niechlujni, aby wygodnie zapewnić sobie zwycięstwo”.

To niechlujstwo powróciło, gdy Steelers odzyskali piłkę, mając ostatnią szansę na jej zwycięstwo. Po mocnym puntie Coltsa, Steelers rozpoczęli grę z 17 punktami na 2:39 przed końcem i tracili trzy punkty do lidera.

Po dwóch pierwszych próbach mieli pierwszą i 10 na własnej linii 42 jardów. Jeszcze około 20 do 30 jardów i byliby w zasięgu Chrisa Boswella. Zamiast tego, co staje się trendem, Steelers spartaczyli strzelanie ze strzelby.

„Moja wina” – powiedział Fields. „Rozpoczynamy kopnięcie z pierwszej nogi, a (w środku) Zach (Frazier) identyfikował się i tak dalej. Poczułem, że bazy danych obracają się i zmieniają obraz zaplecza. Identyfikował więc różne rzeczy i mówił linii O, dokąd ma się udać. Chciałem tylko zrobić ostatnie zdjęcie, zanim nadejdzie pstryknięcie. Ostatecznie było to pierwsze kopnięcie nogą, więc po kopnięciu w nogę muszę być gotowy na piłkę, niezależnie od tego, czy nadejdzie, czy nie.

Fields odrobił straty, ale stracił 12 jardów i spalił prawie pół minuty, a przerwa na żądanie zapadła Tomlinowi w kieszeni, a Steelers gorączkowo próbowali wrócić na linię wznowienia. Dwie sztuki później Harris podniósł 11 jardów po trzeciej próbie, ale zdecydował się nie wychodzić poza boisko. Tomlin nadal siedział na przerwie przed uderzeniem czwartej i jedenastki, które nie zostało ukończone na 29 sekund przed końcem.

Znaliśmy cały mecz, oni nas nie zatrzymywali. Po prostu się zatrzymywaliśmy” – powiedział Fields. „Więc to trochę szalone, że zatrzymaliśmy się również podczas ostatniej jazdy”.

Szalone i pasujące.

Jeśli Steelers mają nadzieję na odbicie się od Cowboys w „Sunday Night Football” w 5. tygodniu, należy zaradzić serii pomyłek. Jednak Steelers muszą znaleźć sposób na skuteczniejsze prowadzenie piłki i grę w obronie na poziomie odpowiadającym ich wysokim zarobkom.

(Zdjęcie Najee Harris: Andy Lyons / Getty Images)



Zrodlo