Kalen DeBoer pokazał, czym może być Alabama po zwycięstwie Nicka Sabana nad Gruzją

TUSCALOOSA, Alabama — Kalen DeBoer objął tę pracę 261 dni temu, ale w sobotni wieczór wydawało się, że nadszedł moment, w którym naprawdę został głównym trenerem Alabamy.

Pozyskał skład podczas wiosennych treningów. Fani Alabamy w dużej mierze dołączyli do zespołu latem po wściekłej rekrutacji. Pozostało tylko poprowadzić maszynę z Alabamy na dużej scenie, na oczach całego futbolowego świata. I nie zawiódł.

Zwycięstwo drużyny nr 4 Alabamy 41-34 z Gruzją nr 2 wywołało spore zamieszanie. Kiedy to się skończyło, DeBoer poprawił swój bilans do 108-12 jako główny trener, 12-2 przeciwko przeciwnikom z rankingu AP i 6-0 przeciwko Steve’owi Sarkisianowi, Lincolnowi Rileyowi, Danowi Lanningowi i Kirby’emu Smartowi. Pojawiły się pytania dotyczące potencjalnego odejścia Alabamy po odejściu Nicka Sabana na emeryturę i łatwo było przypuszczać, że seria Georgia przechyli się na korzyść Bulldogs pod wodzą najlepszego trenera futbolu uniwersyteckiego na czele. Zamiast tego było to dziewiąte zwycięstwo Alabamy nad Gruzją w 10 spotkaniach.

Pierwsza połowa przypominała tę w Atenach w 2015 roku: całkowita dominacja. Druga połowa przypominała raczej lata 2017 i 2018, z powrotami i bohaterskimi wyczynami rozgrywającego w końcówkach meczów. Efekt końcowy był znajomy: Alabama na szczycie. Był to ważny mecz dla graczy takich jak rozgrywający Jalen Milroe i skrzydłowy pierwszego roku Ryan Williams, ale był równie ważny dla DeBoera, który zapewnił zwycięstwo w stylu namiotowym, z którego Alabama była znana pod rządami Sabana.

„Cała ciężka praca włożona w ciemności w pewnym momencie zaprocentuje” – powiedział Milroe, który miał łącznie 491 jardów i cztery przyłożenia. „I dzisiaj wyszło i zabłysło. Dla naszej drużyny piłkarskiej była to świetna okazja, aby to pokazać”.

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Alabama przetrwa powrót Gruzji w szalonym finiszu starcia z czołową piątką

DeBoer dowiedział się także, jak to jest trenować w SEC. Będzie przy tym mnóstwo momentów pouczających.

Prowadząc 30-7, Alabama zmierzyła się z drugą i piątą na linii 40 jardów Gruzji na 53 sekundy przed końcem pierwszej połowy. Do tego momentu wszystko szło jak po maśle i wydawało się, że tuż przed przerwą tama pęknie. Potem Alabama stała się zbyt urocza. Potrójne podanie w tył, które Georgia zdusiła, zakończyło się stratą 8 jardów. Okazja do zdobycia bramki zamieniła się w strzał w dziesiątkę. W żadnej sytuacji nie można zostawiać punktów na tablicy, ale szczególnie przeciwko drużynie takiej jak Gruzja.

Początek 28-0 zmienił się w prowadzenie 30-7 do przerwy, które na 2:31 przed końcem przekształciło się w deficyt 34-33. Mecz, który dla Gruzji wydawał się nie do pokonania, niemal stał się historycznym upadkiem Alabamy. Zawodnik, który zdobył przyłożenia w czterech kolejnych przejazdach na rozpoczęcie gry, w siedmiu z ośmiu kolejnych przejazdów wykonał punt, fumble lub odwrócił piłkę po upadkach. W drugiej połowie atak wynosił średnio zaledwie 1,2 jarda na prowadzenie i tracił jedną trzecią straty. Obrona nie potrafiła się zatrzymać, szczególnie przy czwartej próbie, aby utrzymać Gruzję na dystans. To był także kolejny kiepski wieczór w przypadku rzutów karnych – 10, łącznie 90 jardów.

„Nigdy nie powinni byli znaleźć się w sytuacji, w której mogliby wrócić” – powiedział Williams. „Mieliśmy po prostu trzymać nogę na gazie, ale (Georgia) wróciła. Wiedzieliśmy, że w pewnym momencie spotkają nas przeciwności losu – po prostu musieliśmy walczyć.


Jalen Milroe podał na odległość 374 jardów i przebiegł 117 jardów. (Todd Kirkland / Getty Images)

Trzeba przyznać DeBoerowi i Alabamie, że właśnie to zrobili. W jednej akcji po tym, jak Georgia objęła prowadzenie, DeBoer oddał głęboki strzał Milroe i Williamsowi, który zakończył się zwycięskim przyłożeniem. Po zdecydowanym przyziemieniu Gruzji na 67 jardach DeBoer bez wahania rzucił sianokosem w tył. Ten rodzaj pewności odbija się echem w zespole.

„To nie dotyczy tylko tego tygodnia; od pierwszego dnia mówiliśmy, że nie żałujemy” – powiedział DeBoer. „Walcz do samego końca. Dużo mówimy o tym, żeby zachować pozytywne nastawienie i dalej walczyć. Czasami piłka nie odbija się w Twoją stronę – walcz dalej.

„Wiele zagrań stwarza okazje, w których jeśli trafisz na pojedynek jeden na jednego, wykorzystasz go”.

Zwykle stoicki DeBoer pokazał w sobotę kilka wymian z sędziami, ale gracze zwracali uwagę na jego opanowanie przez cały mecz, a szczególnie w momentach huśtawki pod koniec meczu. Jego spokojna postawa naśladowała postawę zawodników, co doprowadziło do tego, że Alabama w ciągu kilku sekund wywróciła losy meczu do góry nogami, po zdobyciu 28-punktowej przewagi.

„Trener DeBoer ma mnóstwo energii” – powiedział obrońca Jihaad Campbell. „Przez cały mecz trener DeBoer zachowywał równowagę. Myślę, że to naprawdę odbiło się na całym zespole. Wystarczy zrozumieć: „Hej, wszystko w porządku, mentalność przed następną grą”.

„To Bama, wiesz, jesteśmy standardem. Tak naprawdę nie zastanawiamy się nad niczym. Mamy spokój. Ufamy sobie. Ufamy sobie nawzajem, że wyjdziemy na boisko i wykonamy swoją pracę, abyśmy mogli wykonać swoją pracę i zwyciężyć.

Wściekły powrót Gruzji nie powinien przekreślać faktu, że sztab DeBoera miał doskonały plan gry. W przerwie Smart zauważył, że odejście Alabamy z pustego pola karnego było „czymś nowym”, co zostało wykonane dobrze. Przechwycenie przez Domaniego Jacksona nie miało miejsca w relacji, której Alabama nie pokazała w tym sezonie, co spowodowało, że Carson Beck z Gruzji wpadł w panikę i popełnił błąd.

Milroe wyglądał tak dokładnie i swobodnie, jak nigdy dotąd. Alabama zakończyła mecz z plusem-3 przewagi przy stratach i wygrała walkę na czas posiadania piłki. To było charakterystyczne zwycięstwo, które utwierdza nas w przekonaniu, że mecze nie kończą się, dopóki się nie skończą, a wiadomość, która powinna utrzymać koncentrację zespołu na meczu wyjazdowym na stadionie Vanderbilt w następną sobotę.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Vannini: Alabama-Georgia nie miała stawek ze względu na WPRyb? Pomyśl jeszcze raz

Mimo tak wspaniałego zwycięstwa, faza miesiąca miodowego dobiegła końca, nawet po zwycięstwie. Od stycznia trudno było krytykować DeBoera i trzeba przyznać, że przejście od początku przebiegło bezproblemowo. Sobotni mecz pozwala na uczciwe pytanie o to, jak Gruzja dostosowała się do przerwy i sprawiła, że ​​był to mecz, a także co to oznacza dla przyszłych przeciwników. Należy także wyrazić uznanie Gruzji jako programowi działającemu na optymalnym poziomie, z kulturą i trenerem przypominającym Alabamę.

Mimo to Alabama udowodniła w sobotę, że pod wodzą DeBoera donikąd to nie zmierza. Sobota była największym jak dotąd testem i DeBoer zdał.

Teraz musi zaliczyć następny, i następny – i tak dalej. To właśnie oznacza bycie trenerem w Alabamie.

„Musimy zdać sobie sprawę, że zwycięstwo w SEC to trudne zadanie i cieszyć się zwycięstwem” – powiedział Milroe. „Myślę, że to coś, przez co tracimy koncentrację w Alabamie – oczywiście standard doskonałości, ale radość ze zwycięstwa. Tyle włożono w tę grę.

„Będziemy cieszyć się zwycięstwem, ale to nie koniec naszej drogi. Oglądając taśmę, możemy zrobić o wiele więcej lepiej. Rozpocząć grę SEC w ten sposób, z hukiem, jestem bardzo zadowolony z występu chłopaków. Będziemy po prostu stale doskonalić się, rozwijać i zdawać sobie sprawę, że nie jesteśmy skończoną drużyną piłkarską i nigdy nie popadniemy w samozadowolenie.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Jak Gruzja powinna się czuć w związku ze stratą w Alabamie? Konflikt

(Górne zdjęcie Jalena Milroe i Germiego Bernarda: Todd Kirkland / Getty Images)



Zrodlo