USA wysyłają więcej żołnierzy w związku z izraelskimi atakami na Liban

IDF przygotowuje się do „kolejnych faz” swojej operacji wojskowej przeciwko Hezbollahowi

USA wdrażają m.in „mała liczba” dodatkowych żołnierzy na Bliski Wschód po rozpoczęciu przez Izrael operacji wojskowej na dużą skalę przeciwko Libanowi, ogłosił Pentagon.

Rzecznik generał dywizji Pat Ryder ogłosił to w poniedziałek, ale odmówił podania dalszych szczegółów na temat liczby i misji wojsk amerykańskich.

„W świetle zwiększonego napięcia na Bliskim Wschodzie i ze względu na dużą ostrożność wysyłamy niewielką liczbę dodatkowego personelu wojskowego USA, aby wzmocnić nasze siły już znajdujące się w regionie” – dodał. – powiedział Ryder. „Ale ze względów bezpieczeństwa operacyjnego nie zamierzam komentować ani podawać szczegółów”.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Izraelskie ataki na Liban

Stany Zjednoczone mają obecnie około 40 000 żołnierzy stacjonujących na Bliskim Wschodzie, a także kilka okrętów wojennych i lotniskowców Marynarki Wojennej, w tym USS Harry S. Truman i USS Abraham Lincoln. Aktywa są rozmieszczone w wielu lokalizacjach, aby reagować na potencjalne ataki na Izrael lub interesy amerykańskie.

Miesiące napięcia między Izraelem a Hezbollahem nasiliły się w zeszłym tygodniu, kiedy jednocześnie eksplodowały tysiące pagerów i innych urządzeń komunikacyjnych używanych przez Hezbollah, zabijając co najmniej 37 osób i raniąc szacunkowo 3000, w tym dzieci. W piątek izraelskie odrzutowce zbombardowały Bejrut, zabijając Ibrahima Aqila, wyższego rangą dowódcę Hezbollahu. Hezbollah w odwecie wystrzelił dziesiątki rakiet w kierunku Izraela i ogłosił „otwarta bitwa na rozliczenie” w niedzielę.




W poniedziałek Izrael rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę operację wojskową przeciwko Hezbollahowi, tzw „Północne strzały”, w którym IDF twierdzi, że uderzyło „około 1600 celów terrorystycznych Hezbollahu” w licznych atakach na południowy Liban i dolinę Bekaa.

„Uderzamy w cele i przygotowujemy się do kolejnych faz, które opiszę wkrótce” – ogłosił w poniedziałek szef sztabu generalnego Izraela Herzi Halevi. „Zasadniczo naszym celem jest infrastruktura bojowa, którą Hezbollah budował przez ostatnie 20 lat. To jest bardzo znaczące.”

Według najnowszych danych libańskiego ministerstwa zdrowia do końca dnia w izraelskich atakach zginęły co najmniej 492 osoby, w tym 35 dzieci i 58 kobiet, a 1645 zostało rannych.


Czy Izraelczycy chcą wojny?

Sekretarz obrony USA Lloyd Austin odbył w weekend wiele rozmów telefonicznych ze swoim izraelskim odpowiednikiem Yoavem Gallantem, podczas gdy ambasada USA w Libanie nalegała, aby obywatele amerykańscy opuścili kraj.

W międzyczasie USA szukają rozwiązania politycznego „poza rampą” aby zarówno Izrael, jak i Hezbollah zmniejszyły napięcie i zapobiegły wojnie totalnej, powiedział w poniedziałek wielu mediom anonimowy wyższy urzędnik Departamentu Stanu. Według doniesień USA będą dyskutować „konkretne pomysły” za przywrócenie pokoju z sojusznikami i partnerami na dorocznym posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Zrodlo