Delegat krajowy Vox for Badajoz Ignacio Hoces zapewnił w tę sobotę, że PP i PSOE „bardziej niepokoją się wzdęciami u bydła” niż ochroną rolników i przedsiębiorców wiejskich.
Tak Hoces rozmawiał z mediami podczas swojej wizyty na Międzynarodowych Targach Żywca Zafra, gdzie ubolewał, że obie grupy mają „obsesję na punkcie gazów cieplarnianych”, co, jak upierał się, oznacza „ograniczanie i ograniczanie hodowli zwierząt”.
W tym sensie poseł domagał się dla „wszystkich rolników, hodowców, pracowników i firm sektora wiejskiego uznania, sprawiedliwości, wolności i rentowności w swoich gospodarstwach” w obliczu „ekstrawaganckich przepisów”.
„Dziś przystępuję do potępienia z całkowitą jasnością, że koalicja rządowa pomiędzy PP i PSOE w Brukseli, gdzie stale głosują tak samo, demontuje hiszpańską i Estremadurańską wieś, głosując przeciwko interesom rolników i farmerów” – dodał. – zauważył Sickles.
Z drugiej strony poseł nalegał, aby w Hiszpanii nie zezwalać na „sprzedaż produktów zawierających produkty fitosanitarne, których hiszpańscy pracownicy rolni nie mogą używać”.