BRICS opracowuje własne ramy płatnicze – Putin

Umożliwi to państwom członkowskim skuteczną i niezależną obsługę wzajemnej wymiany handlowej – zapowiedział rosyjski prezydent

Państwa członkowskie BRICS wspólnie opracowują ramy płatności i rozliczeń, które będą wykorzystywane w handlu wewnątrz bloku, powiedział prezydent Rosji Władimir Putin.

Podczas czwartkowego przemówienia na forum Rosyjskiego Tygodnia Energii w Moskwie Putin podkreślił, że dostawy rosyjskiej ropy i gazu do „zaprzyjaźnionych” krajów pozwalają im zapewnić stabilność gospodarczą i skuteczniej konkurować na rynku globalnym.

Prezydent jednak to przyznał „pewne trudności” pozostanie, jeśli chodzi o płacenie przez obce państwa za rosyjską energię. Rosja została wyłączona z międzynarodowego systemu bankowego SWIFT w ramach szeroko zakrojonych sankcji nałożonych na Moskwę przez Zachód w związku z konfliktem na Ukrainie.

„W ramach współpracy z krajami BRICS pracujemy nad stworzeniem własnego systemu płatności i rozliczeń” – powiedział.

Zdaniem rosyjskiego przywódcy umożliwi to państwom członkowskim „stworzyć warunki dla skutecznej i niezależnej obsługi całego handlu zagranicznego” między sobą.




Rosja już aktywnie przechodzi na stosowanie walut krajowych w handlu z krajami BRICS i „nasi partnerzy są tym niezwykle zainteresowani” powiedział.

Udział rubla w handlu zagranicznym kraju wzrósł prawie trzykrotnie w latach 2021–2023 – podkreślił Putin. W pierwszym półroczu tego roku wyniósł on 39,4% – dodał.

Jako obecny przewodniczący BRICS Rosja jest gospodarzem corocznego szczytu bloku w Kazaniu w dniach 22–24 października. 1 stycznia 2024 r. Iran, Egipt, Etiopia i Zjednoczone Emiraty Arabskie oficjalnie zostały nowymi członkami BRICS, dołączając do Brazylii, Rosji, Indii i Chin i Republika Południowej Afryki.

Na początku tego miesiąca nowojorska giełda Nasdaq ostrzegła w artykule na swojej stronie internetowej, że kraje BRICS planują ustanowienie nowej waluty rezerwowej zabezpieczonej koszykiem swoich walut.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Kobiety mają głos w BRICS – czołowy rosyjski senator

Taki ruch „prawdopodobnie wpłynęłoby znacząco na dolara amerykańskiego, potencjalnie prowadząc do spadku popytu lub tzw. dedolaryzacji. Miałoby to z kolei konsekwencje dla gospodarki amerykańskiej i światowej” – dodał. napisano w artykule.

Zrodlo