All England Club wydał pozwolenie na budowę ogromnej rozbudowy tenisa Wimbledonu

CITY HALL, LONDYN — All England Lawn Tennis Club (AELTC) otrzymał pozwolenie na budowę 39 nowych kortów i potrojenia powierzchni terenu na terenie Mistrzostw Wimbledonu.

Podczas przesłuchania publicznego w piątkowe popołudnie zastępca burmistrza Londynu Jules Pipe zgodził się z zaleceniem funkcjonariuszy Zgromadzenia Ogólnego Londynu (GLA), którzy w 221-stronicowym raporcie z zeszłego tygodnia nie stwierdzili „żadnych istotnych względów, które uznawano za uzasadniające odmowę zgoda.”

Gdy Pipe odczytał wyrok, ze strony obecnych na przesłuchaniu działaczy, którzy brali udział w procesie, rozległy się okrzyki „wstydu” i okrzyki „wstydu”, którzy zapowiedzieli, że będą nadal walczyć przeciwko piątkowej decyzji. W piątek rano przeciwnicy ustawili się przed ratuszem, trzymając przed budynkiem plakaty z hasłami w rodzaju: „Zielono, a nie chciwość!” Mówi się, że około 80 z blisko 140 osób znajdujących się w galerii publicznej to osoby sprzeciwiające się planom.

Przeciwnicy, w tym poseł Wimbledonu Paul Kohler (liberalny demokrata) i Fleur Anderson (posłanka Partii Pracy z okręgów Putney, Roehampton i Southfields) mogą wnieść dwa kolejne skargi prawne – kontrolę sądową w Wysokim Trybunale, a następnie apelację do Sądu Najwyższego . Wiceprzewodnicząca Partii Pracy Angela Rayner, która jest także Sekretarzem Stanu ds. Mieszkalnictwa, Społeczności i Samorządu Lokalnego, miała władzę uchylić decyzję Pipe, ale przed wydaniem werdyktu napisała do Towarzystwa Wimbledonu, potwierdzając, że przyjmie decyzję zastępcy burmistrza. Burmistrz Londynu Sadiq Khan wycofał się z procesu trzy lata temu, po wcześniejszym wyrażeniu poparcia dla propozycji.


Protestujący przed londyńskim ratuszem podczas przesłuchania w sprawie rozbudowy Wimbledonu. (Charlie Eccleshare/The Athletic)

Podczas przesłuchania Anderson powiedział, że przyjęcie planów AELTC „utworzyłoby niebezpieczny precedens dla rozwoju zielonego pasa w całym Londynie i całym kraju”. Chociaż spółka AELTC jest właścicielem gruntu Wimbledon Park – w tym pola golfowego – od 1993 r., zakup gruntu od Merton Council obejmował zobowiązanie, że nie będzie zagospodarowywać terenu „w celach innych niż rekreacyjne lub rekreacyjne lub jako otwarta przestrzeń. ” Grupy mieszkańców, w tym Towarzystwo Wimbledonu, uważają, że propozycje naruszają to pakt. W 2018 roku AELTC kupiło także klub golfowy Wimbledon Park, którego dzierżawa miała wygasać w 2041 roku, za 65 milionów funtów (obecnie 87,1 miliona dolarów). W rezultacie każdy członek otrzymał 85 000 funtów.

Anderson dodał, że jeśli plany zostaną zrealizowane, tylko 28 procent nowego obszaru będzie faktycznie otwarte dla publiczności. „Lokalni ludzie są przegrani na tej umowie” – powiedziała reporterom.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Protesty, petycje i sprzedaż klubu golfowego za 65 milionów funtów przez gwiazdy telewizji: rząd po ekspansji Wimbledonu

Decyzja Pipe’a to jak dotąd najbardziej znaczący moment w zaciętej bitwie pomiędzy AELTC a lokalnymi grupami. AELTC wierzy, że plany te sprawią, że Wimbledon nie pozostanie w tyle za Opens w Australii, Francji i USA pod względem prestiżu. Jedno z 39 nowych kortów będzie stadionem na 8000 miejsc, a pozostałe 38 umożliwi AELTC zorganizowanie wydarzenia kwalifikacyjnego na miejscu. Wydarzenie to odbywa się na tydzień przed rozpoczęciem turnieju głównego, a Wimbledon jest jedynym Wielkim Szlemem z całej czwórki, w którym nie ma jeszcze wydarzenia kwalifikacyjnego. Obecny trzeci kort pokazowy Wimbledonu, kort nr 2, jest najmniejszym z trzecich kortów w głównych turniejach.

Sprzeciwiający się twierdzili, że prestiż Wimbledonu jest na tyle duży, że nie wymaga nowej infrastruktury, aby za nim nadążać.

W raporcie GLA przedstawiono również korzyści ekonomiczne planów, stwierdzając, że „doprowadzą one do utworzenia 40 całorocznych miejsc pracy i 256 stanowisk pracy podczas Mistrzostw”. Na piątkowym przesłuchaniu przewodnicząca AELTC Deborah Jevans powiedziała, że ​​w ramach rozszerzenia mistrzostwa będą co roku przynosić gospodarce Wielkiej Brytanii 336 milionów funtów, a gospodarce Londynu 326 milionów funtów. Jak wynika z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Sheffield Hallam, jest to już najcenniejsze wydarzenie sportowe w Londynie, które w 2023 r. wniesie do gospodarki miasta 200 mln funtów – wynika z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Sheffield Hallam. Norma wieczorna.

Jevans i dyrektor naczelna AELTC, Sally Bolton, powiedziała później reporterom, że przybliżony cel to początek lat 30. XXI wieku, kiedy sądy będą gotowe na działania na Wimbledonie.


Sprzedaż biletów i zakupy na miejscu nie ograniczają wpływu gospodarczego Wimbledonu. (Henry Nicholls / AFP za pośrednictwem Getty Images)

Główne argumenty na rozprawie miały charakter ekologiczny i społeczny, a jako jedne z głównych szkód, jakie inwestycja ta wyrządzi, wymieniono utratę drzew netto i poważny wpływ na różnorodność biologiczną. Obecni w piątek eksperci AELTC w tej dziedzinie odrzucili tę charakterystykę, wskazując na planowane posadzenie pięciu razy większej liczby drzew niż planuje się usunąć, jeśli plany zostaną zatwierdzone. Stwierdzili również, że obszar ten będzie działał lepiej ekologicznie dzięki projektom takim jak sadzenie obszarów podmokłych lasów.

Tematem powracającym wśród sprzeciwiających się był dostrzegalny brak kompromisu i poczucie, że nie skonsultowano się z lokalnymi mieszkańcami, a nie całkowite odrzucenie pomysłu rozbudowy.

Nie jest to jednak pogląd powszechny i ​​Shan Warnock-Smith KC, lokalny mieszkaniec popierający inwestycję, pochwalił AELTC za „obszerne konsultacje” ze społecznością. David Mooney, dyrektor generalny London Wildlife Trust, mówił o planach „ulepszeń ekologicznych” i stwierdził, że „klub golfowy jest praktycznie martwy pod względem ekologicznym”. Później wskazano, że Trust opierał się na danych AELTC, które nie zostały niezależnie potwierdzone.

Lokalny mieszkaniec Sim Comfort powiedział, że Grupa Dziedzictwa Wimbledonu Park zmieniła zdanie i popiera plany AELTC.

Decyzja ratusza nie będzie oznaczać końca odwołań, ale stanowi decydujący krok w planach AELTC na przyszłość Wimbledonu.

(Zdjęcie na górze: Michael Regan / Getty Images)

Zrodlo