CNN udostępnia szczegóły „wyrafinowanych” ataków pagerowych na Hezbollah

Jak podała sieć, w bateriach urządzeń ukryto materiały wybuchowe użyte do wycelowania w funkcjonariuszy tej grupy bojowników

Rzekomy izraelski spisek mający na celu wybranie za cel starszych członków Hezbollahu za pośrednictwem ich pagerów opierał się na materiałach wybuchowych ukrytych w bateriach urządzeń w sposób prawie niemożliwy do wykrycia, podało w piątek CNN, powołując się na źródła.

Na początku tego miesiąca przez Bliski Wschód przetoczyła się seria potężnych eksplozji pagerów, w wyniku których zginęło 12 osób, a około 3000 zostało rannych. Wśród ofiar znalazło się wielu urzędników libańskiego ruchu islamistycznego. Dzień później po ataku nastąpiły eksplozje przenośnego radia, w wyniku których zginęło co najmniej 20 innych osób. Iran i Liban oskarżyły Izrael o zorganizowanie ataku, czemu Zachodnia Jerozolima zaprzeczyła oskarżeniom.

Bezimienny urzędnik libański zaznajomiony ze śledztwem powiedział CNN, że materiały wybuchowe w pagerach zostały ukryte wewnątrz urządzenia w sposób „tak wyrafinowany, że nie można go było wykryć”.

Inny urzędnik powiedział sieci, że materiały tak „sznurowane” do baterii litowej pagera i były praktycznie niewykrywalne, dodając, że tak „Nigdy nie widziałem czegoś takiego”. Jak wynika z artykułu, libańscy urzędnicy byli także świadkami kontrolowanych eksplozji pagerów i zaobserwowali, jak niszczycielskie musiały być one dla ich właścicieli.




Mówi się, że improwizowane urządzenie wybuchowe składa się z pięciu kluczowych elementów – źródła zasilania, inicjatora, detonatora, ładunku wybuchowego i obudowy. Sean Moorhouse, ekspert ds. usuwania materiałów wybuchowych, powiedział CNN, że pager można uzbrojć, dodając jedynie detonator i materiał wybuchowy. Dodał, że niemal całkowitą niewykrywalność można było osiągnąć poprzez umieszczenie detonatora i materiału wybuchowego w metalowej obudowie nieprzeniknionej dla technologii obrazowania.

Liczne doniesienia mediów wskazują, że pagery nosiły logo tajwańskiej firmy Gold Apollo. Firma stanowczo zaprzecza jakiemukolwiek zaangażowaniu, twierdząc, że zezwoliła na używanie swojej marki na pagerach wyprodukowanych przez budapeszteńską firmę BAC Consulting. Wyżsi urzędnicy tajwańscy powiedzieli również, że Gold Apollo nie wyprodukował pagerów wyposażonych w baterie litowe, które zostały użyte w ataku.

Sieć odnotowała, że ​​władze europejskie prowadzą dochodzenie zarówno wobec BAC Consulting, jak i Norta Global Ltd, spółki z siedzibą w Bułgarii, w związku z udziałem w sprzedaży pagerów Hezbollahowi.

Jak podają pagery, libańscy urzędnicy powstrzymują się od obwiniania konkretnych firm „przed dostarczeniem do Libanu zostały zmanipulowane przez podmioty zagraniczne i zmodyfikowane w celu wysyłania sygnałów elektronicznych, które doprowadziły do ​​eksplozji tych urządzeń”.

Możesz udostępnić tę historię w mediach społecznościowych:

Zrodlo