Padres już się skupia po tym, jak przegapił tytuł dywizji

LOS ANGELES — Gdy ich przeciwnicy pławili się w blasku tytułu mistrza kolejnej ligi na boisku przed nimi, kilku Padres pozostało w czwartek wzdłuż poręczy ławki rezerwowych dla gości stadionu Dodger Stadium, wpatrując się w uroczystość, którą mieli nadzieję, że będzie ich udziałem. Wśród widzów byli weteran trzeciego bazowego Manny Machado i początkujący środkowy obrońca Jackson Merrill – dwóch zawodników, którzy odegrali kluczową rolę w przepisaniu na nowo oczekiwań w San Diego.

Później w klubie, w którym niedawno odbyła się inna uroczystość, oboje upierali się, że już się przeprowadzili.

„Mamy to już za sobą” – powiedział Merrill. „Mamy jeszcze trzy mecze, które są naprawdę bardzo ważne. Zatem podział jest już za nami.”

„Nie ma rozczarowania” – powiedział Machado. „Mamy za sobą wspaniały sezon. Jesteśmy w fazie posezonowej.”

Padres są — lub wkrótce będą. We wtorek w tym samym pokoju trzymali wściekłość po tym, jak dzięki niezapomnianemu pokazowi obrony zapewnili sobie miejsce w play-offach. Mimo to nie można było zaprzeczyć, że ich celem był wspanialszy powrót do października. Kolejne porażki w ciągu ostatnich dwóch nocy, w tym czwartkowa porażka 7:2, sprawiły, że tak się nie stało.

Dodgers po raz jedenasty w ciągu 12 lat zostali mistrzami National League West. Padres muszą poczekać co najmniej kolejny sezon, aby zakończyć suszę trwającą od 2006 roku.


Dodgers świętują zwycięstwo w NL West. (Kevork Djansezian / Getty Images)

„Bardzo rozczarowany” – powiedział menadżer Mike Shildt. „To jest cel, jaki sobie wyznaczyliśmy. Jasne, że dobrze to rozegraliśmy. …Ale idziemy dalej.”

Pod koniec czwartku, gdy Shildt mówił, Padres zaczęli zwracać na siebie uwagę. Czekał ich krótki lot do Phoenix. Tam Padres rozegrają trzy mecze na Chase Field. Pojedyncze zwycięstwo wystarczyłoby, aby zapewnić sobie przewagę na własnym boisku w National League Wild Card Series i pojedynku, w którym mogą ponownie zmierzyć się z Arizona Diamondbacks.

Przejęcie przez Diamondbacks oznaczałoby, że nie ma gwarancji, że baseball po sezonie powróci do Petco Park w tym sezonie.

„Myślę, że wszyscy są trochę zdenerwowani, że nie mieliśmy szans na wyjazd dywizji do Arizony” – powiedział praworęczny Joe Musgrove. „Ale nadchodzą bardzo ważne mecze. … To bardzo ważne mecze, które należy wygrać. Myślę więc, że mentalnie wszyscy są w dobrej sytuacji, wiedząc, że możemy to zostawić za sobą i skupić się na mocnym zakończeniu wyścigu.

Padres muszą przynajmniej skupić się na grze lepszej niż w trzech meczach na stadionie Dodger. Do Chavez Ravine dotarli już po zwycięstwie w sezonie przeciwko Los Angeles po raz pierwszy od 2010 roku. Rozdzielili pierwsze dwa mecze, aby zachować nikłe szanse na wygranie ligi.

Przez większą część czwartkowego wieczoru Ojcowie czuli się ośmieleni. Pierwszą bramkę w meczu zdobyli w piątym, a kolejną w szóstym. Musgrove wszedł na siódme miejsce z niewielką liczbą głosów i prowadzeniem 2:0.

Potem wszystko się rozwiązało. Musgrove wyszedł na prowadzenie. Łapacz Dodgersów, Will Smith, zaliczył home run, gdy budynek eksplodował. Shildt zwrócił się do swojego bullpen, który oddał jeszcze trzy runy, zanim runda ostatecznie się zakończyła. Dodgersowie zdobyli jeszcze dwa serie w ósmym secie, po czym środkowy zastępca Yuki Matsui, rzucający po raz pierwszy od 19 dni, w końcu powstrzymał atak.

I tym razem nie było znanej magii powrotu. Padres zakończyli serię 3 na 25 z biegaczami na pozycjach punktowanych.

„Myślałem, że podejścia są dobre” – powiedział Shildt. „Mają tam całkiem niezły miotacz. I gratulacje dla nich. Musimy uchylić kapelusza przed ich zwycięstwem w lidze. … Ale stawiam naszych chłopaków przeciwko każdemu, kto znajdzie się w takiej sytuacji. Wiesz, nie możemy występować każdego wieczoru. Jestem naprawdę pewien, że idąc dalej, będziemy po dobrej stronie.”

Padres mogą sobie pozwolić na to, aby przez następne trzy dni skupić się na wtorkowym meczu otwierającym sezon posezonowy, niezależnie od tego, z którą drużyną się wówczas zmierzą. Yu Darvish został ogłoszony pierwszym miotaczem piątkowego meczu. Zespół nie ujawnił, kogo planuje (lub ma nadzieję) rzucić w sobotę lub niedzielę. Być może Matsui zaliczy kolejny występ z ulgą, jeśli Shildt będzie chciał dać odpocząć kilku działom o wyższej dźwigni, które w ostatnich tygodniach miały na swoich barkach znaczne obciążenie pracą.

Najpierw jednak Padres muszą spróbować wygrać przynajmniej jeden mecz. Pozostały gol pomógł złagodzić rozczarowanie, które wciąż utrzymywało się po stronie gości na stadionie Dodger.

„Stary, to był piekielny rok” – powiedział Machado. „Zobacz, co zrobiliśmy. Tak jak powiedziałem (wtorkowy wieczór), wiele osób nas wyliczyło. Wiele osób nie sądziło, że będziemy tu, gdzie jesteśmy teraz. Nie sądziłem, że będziemy grać w baseball tak, jak graliśmy w baseball w tym roku. Więc wiesz, jesteśmy w bonusie. Jesteśmy w bonusie. Więc rób to dalej, ciesz się tym. Zostały nam trzy mecze, a potem nadejdzie czas. Będziemy nadal grać w baseball (tak jak to robimy), w który gramy przez cały rok.

Wkrótce po przemówieniu Machado Merrill wrócił do swojej szafki i znalazł kostium leżący na jego krześle. Znajdujący się w pobliżu koledzy z drużyny Alek Jacob i Brandon Lockridge przebrali się już za franciszkanów – tegoroczną selekcję do corocznego rytuału zwanego przebieraniem nowicjuszy. Wszystko wyglądało trochę głupio, chociaż o to właśnie chodziło. Merrill przyznał, że jest wdzięczny, że nie będzie musiał spędzać zbyt wiele czasu na wyglądaniu głupio; lot z Los Angeles do Phoenix jest stosunkowo krótki.

Mimo to dało się wyczuć cień rozczarowania.

„Ładniej” – powiedział Merrill – „kiedy musisz się przebrać po zwycięstwie”.

(Górne zdjęcie Manny’ego Machado: Jayne Kamin-Oncea / Imagn Images)

Zrodlo