Poznaj Dana Friedkina: pilota, kaskadera, biznesmena-miliardera – potencjalnego wybawiciela Evertonu?

Latem 2023 roku Romelu Lukaku odwiedził miasto na lotnisku Ciampino i został powitany jak bohater przez fanów swojego nowego klubu, Roma.

Wydarzenia tego rodzaju są dość powszechne na najwyższych szczeblach współczesnego sportu, ale nie było to przypadkowe wydarzenie.

W kokpicie siedział właściciel Romy, Dan Friedkin, który brał udział w negocjacjach z macierzystym klubem Lukaku, Chelsea, w Londynie, a następnie przetransportował belgijskiego napastnika do stolicy Włoch, aby dokończyć przeprowadzkę.

Wykwalifikowany pilot i kaskader, Friedkin (59 l.) ma zwyczaj robić wielkie wejścia. W 2017 roku zdobył nagrodę za wylądowanie spitfire’a na plaży w filmie Christophera Nolana Dunkierka.

Ostatni wyczyn Teksańczyka miał miejsce w tym tygodniu, kiedy The Friedkin Group (TFG) zgodziła się na zakup większościowego pakietu udziałów Farhada Moshiriego w Evertonie.

Było to posunięcie, które zaskoczyło niemal wszystkich, w tym konkurencyjnego oferenta i innego Amerykanina, Johna Textora.

W lipcu TFG wycofało się z ekskluzywnych rozmów z Moshirim, powołując się na obawy związane z częścią zadłużenia Evertonu, a nowym faworytem został Textor. Jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia wygłaszał pewne pogłoski na temat swojej oferty dla klubu z Merseyside. Będąc już w kadrze, TFG zastanawiał się, czy Textor jest bardziej zaawansowany i czy zostanie pokonany.

Ale w ciągu kilku szalonych dni w ostatni weekend wszystko się zmieniło.

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Wyjaśnienie: proponowane przejęcie Evertonu przez The Friedkin Group

Do późnej niedzieli TFG przekonał Moshiriego, jego przedstawicieli – w tym firmę doradztwa finansowego Deloitte i Northridge Law, a także licznych interesariuszy – o ich zdolności do szybkiego zawarcia transakcji. Takiego, który w oczach wielu powinien być korzystniejszy dla klubu niż sam Moshiri.

Pod warunkiem uzyskania zgody organów regulacyjnych i zgody sądu, nowymi właścicielami Evertonu zostanie TFG, na którego czele stoi prezes Dan Friedkin.

Kim więc są i jak są przygotowani na wyzwania, które czekają w Goodison?


Osoby bliskie Friedkinowi szybko zwróciły uwagę, że nie jest on jednoosobowym zespołem i to szerszy TFG kupuje Everton.

On i jego syn Ryan są sami w sobie bogaci – w rzeczywistości miliarderami – ale TFG z siedzibą w Houston w Teksasie może pochwalić się rocznymi dochodami w wysokości około 13 miliardów dolarów (9,7 miliarda funtów).

Podstawą działalności są samochody. Ojciec Friedkina, Thomas, był kolejnym pilotem i entuzjastą samochodów wyścigowych, który w latach sześćdziesiątych zapewnił sobie prawo do sprzedaży Toyoty w pięciu stanach Ameryki.

Założona przez niego firma Gulf States Toyota jest obecnie główną spółką zależną TFG i jest uważana za jednego z największych niezależnych dystrybutorów na świecie, obsługującego około 160 dealerów w Arkansas, Luizjanie, Mississippi, Oklahomie i Teksasie. Dan został awansowany na stanowisko dyrektora generalnego po trzydziestce i przejął firmę po śmierci Thomasa w 2017 roku.

Od tego czasu TFG rozszerzyło swoją działalność na rozrywkę, luksusowe podróże i sport. Oddział inwestycyjny TFG, Friedkin International, ma biuro w centrum Londynu w pobliżu Piccadilly Circus i zajmuje się głównie technologią.

W 2017 r. przejęto wytwórnię filmową Neon, która zajmowała się dystrybucją nagrodzonego Oscarem filmu „Parasite”. Friedkin ma na swoim koncie kilka osiągnięć producenckich, w tym jeden przy filmie Martina Scorsese „Killers of the Flower Moon” oraz pomagał wyreżyserować amerykański dramat „Ostatni Vermeer” z 2019 r. z Guyem Pearcem w roli głównej. .


Friedkin (po lewej) z reżyserem Ridleyem Scottem i producentem filmowym Bradleyem Thomasem (po prawej) na premierze filmu All The Money In The World (Kevin Winter/Getty Images)

Friedkins interesują się ochroną przyrody i sportem. Ich zaangażowanie w tę ostatnią rozpoczęło się od umów dotyczących praw do nazw obiektów w Teksasie, gdzie drużyny z NBA Houston Rockets, drużyna MLS FC Dallas i drużyna USL San Antonio FC grały w domach o nazwie Toyota. Jest założycielem pola golfowego Congaree w Południowej Karolinie, na którym odbywały się wydarzenia PGA Tour.

Jednak ich największy ruch nastąpił w 2020 roku, kiedy kupili Romę od Jima Pallotty. W zeszłym roku do swojego wieloklubowego portfolio dodali francuską drużynę z niższej ligi, Cannes.

Gdyby kupili Everton choćby rok temu, nastrojowa muzyka ze stolicy Włoch niewątpliwie byłaby inna.

Atletycznej James Horncastle zauważył niedawno, że byli kiedyś najpopularniejszymi właścicielami Serie A, ale ostatnio sytuacja w Wiecznym Mieście zaczęła się pogarszać.

Nawet po stronie TFG przyznano, że moment zakupu Evertonu jest niefortunny.

Ostatnie wydarzenia sprawiają, że jest to zdecydowanie najtrudniejszy okres, przed jakim stanął Friedkins od czasu przybycia do Rzymu.


Friedkin gra na mistrzostwach Dunhill Links w St Andrews w 2023 r. (Stephen Pond/Getty Images)

Zwolnienie legendy klubu Daniele De Rossiego po czterech meczach w sezonie, co ciekawe, po wydaniu ogromnych sum pieniędzy pod koniec okna, rozgniewało pełnych pasji ultrasów Romy. Dan i Ryan pośpiesznie opuścili stolicę wkrótce po zwolnieniu De Rossiego z obowiązków.

Lokalne stacje radiowe sugerują, że pod rządami amerykańskich właścicieli klub stał się „bezduszny”. W odpowiedzi na zwolnienie De Rossiego były dyrektor sportowy Walter Sabatini powiedział, że Friedkinsowie żyją w „delirium wszechmocy”, a po całym mieście wisiały plakaty z napisem „Yankee wracaj do domu”. Za kulisami doszło do wielu zmian i regularnych odejść.

Dyrektor generalna Lina Souloukou ustąpiła ze stanowiska po weekendowych protestach zwolenników. Oczekuje się, że główny radca prawny klubu będzie nadzorował jej obowiązki do czasu znalezienia następcy.

TFG zainwestowało w Romę około 1 miliarda euro, a Dan i Ryan regularnie chodzą na mecze. Ryan był mocno zaangażowany za kulisami klubu, podczas gdy Dan zasiadał w panelach UEFA i Europejskiego Stowarzyszenia Klubów. W 2022 roku Friedkins sprzeciwili się planom utworzenia europejskiej superligi.

Miał jednak znaczące osiągnięcia na boisku i poza nim.

W 2022 roku Roma stała się pierwszą włoską drużyną od 12 lat, która zasmakowała europejskiego sukcesu, pokonując Feyenoord i zdobywając inauguracyjne trofeum Ligi Konferencji Europejskiej. Rok później zostali pokonani po rzutach karnych przez Sevillę w finale Ligi Europy.

Jednak w kraju wydaje się, że uderzyli w ceglany mur. Roma zajęła siódme, szóste, szóste i szóste miejsce w ciągu czterech lat od przybycia TFG, ale wśród fanów i właścicieli panuje przekonanie, że klub tej rangi powinien stanowić wyzwanie na szczycie. Kwalifikacje do Ligi Mistrzów wymknęły im się spod kontroli. W oświadczeniu wydanym wkrótce po odejściu De Rossiego Friedkins wyrazili przekonanie, że transfer ten dał Romie „najlepszą okazję do rywalizacji o trofea w tym sezonie”.

Postęp widać poza boiskiem. Obrót wzrósł z nieco poniżej 150 mln euro w sezonie 2019–2020, czyli w sezonie poprzedzającym przybycie firmy, do 224 mln euro według ostatniego opublikowanego zestawu rachunków (2022–2023).

Przychody komercyjne również wzrosły, częściowo dzięki umowom sponsorskim z Toyotą i Auberge Resorts należącym do TFG, podczas gdy straty zostały zmniejszone o połowę (204 mln euro do 102 mln euro) w ciągu czterech lat prowadzenia spółki. Sprzedaż biletów znacznie wzrosła, chociaż ciągła walka z ultrasami Romów może wykoleić część tego postępu.

Większość uważa swoją dotychczasową pracę za coś w rodzaju krzywej uczenia się.


Ryan (po lewej) regularnie odwiedza Romę wraz ze swoim ojcem (Massimo Insabato/Mondadori Portfolio via Getty Images)

Po dołączeniu do klubu w 2020 r. w oświadczeniu TFG stwierdzono, że jego zamiarem jest „uczynienie Romy jednym z największych nazwisk w światowym futbolu”. Cel ten najwyraźniej nadal nie został osiągnięty.

Wśród tych, którzy śledzą ich postępy, popularny jest pogląd, że mieli oni dobre intencje i hojnie wydali pieniądze, ale popełnili błędy. Początkowo dali się uwieść wielkim nazwiskom i wpływowym agentom już na początku swojej kariery, mianując Jose Mourinho na menadżera i podpisując kontrakt z Lukaku, ale nie znaleźli jeszcze realnego sposobu na wyprowadzenie Romy na szczyt. Według doniesień czołowa agencja CAA Base została wezwana, aby znaleźć następcę Souloukou na stanowisku dyrektora generalnego.

Straty Romy znacznie się zmniejszyły, ale nadal naruszyła zasady Finansowego Fair Play UEFA i została w tym miesiącu ukarana grzywną w wysokości 2 milionów euro. Biorąc pod uwagę wydatki rzędu 100 mln euro tego lata, przyszłe przestrzeganie przepisów może stanowić wyzwanie.

Pytanie brzmi teraz, w jaki sposób Everton i Roma połączą siły i jak TFG będzie zarządzać jednocześnie dwoma znaczącymi klubami.

Trwający proces zatwierdzania daje im trochę czasu na zaplanowanie projektu w Evertonie.

Plan jest taki, że Everton i Roma będą rządzić oddzielnie, co może znaleźć odzwierciedlenie w niektórych nominacjach.

Na początku skupimy się na ocenie wewnętrznych struktur klubu i znalezieniu sposobów na wzmocnienie wyświechtanego, tymczasowego zarządu. Początkowo można było zauważyć niechęć do podawania nazwisk, ale Dan i Ryan będą kluczowymi postaciami. Prawdopodobnie nie będą zwracać na siebie uwagi podczas procesu zatwierdzania, woląc poczekać do zakończenia ewentualnego przejęcia.

Pomimo akrobacji filmowych, samolotów Spitfire i globalnego imperium biznesowego, Friedkins nie są postrzegani jako typowi właściciele wielkich czasów. Najczęściej przedstawiany przez nich obraz przedstawia pokornych, zwartych ludzi z rodziną. Są postrzegani jako osoby, które chętnie korzystają z porad i wzmacniają pozycję pracowników, nawet jeśli biorą udział w tak ważnych decyzjach, jak zwolnienie De Rossiego.

W ciekawym filmie na stronie internetowej TFG zauważono, że „sukces nie następuje z dnia na dzień. Jest budowany dzień po dniu, dekada po dekadzie”.

Po latach oglądania walk o utrzymanie kibice Evertonu będą mieli nadzieję, że dotrzymają słowa.

(Zdjęcie u góry: Friedkin z trofeum Ligi Konferencyjnej w maju 2022 r.; autor: Silvia Lore/Getty Images)

Zrodlo