Marcus Spears twierdzi, że jedno wykroczenie w NFL wydaje się „nienormalne”

(Zdjęcie: Cooper Neill/Getty Images dla ESPN)

Kansas City Chiefs mogą i mają niezły bilans 3:0, ale ich ofensywa nie działa na pełnych obrotach.

Nawet Patrick Mahomes przyznał niedawno: „Czuję, że nie zagrałem zbyt dobrze”.

Pomimo nieskazitelnej historii Mahomes szybko zwrócił uwagę na utracone szanse i podkreślił potrzebę ostrzejszej realizacji. Zamierza zacieśnić podstawy.

Co ciekawe, były defensywny obrońca Cowboys, Marcus Spears, wydaje się być na tej samej stronie.

Dzieląc się przemyśleniami na temat programu NFL Live emitowanego przez ESPN, Spears nie przebierał w słowach na temat problemów w ofensywie Chiefs.

„Wygląda na to, że ofensywa Kansas City jest nie na miejscu” – powiedział.

Następnie Spears podkreślił niemal telepatyczną więź między Travisem Kelce i Mahomesem, ich talent do przedłużania akcji i tworzenia podań w stylu podwórkowym, które poruszają łańcuchy.

Ale w tym sezonie? „Wyglądają na niezsynchronizowane” – stwierdził Spears.

Liczby potwierdzają te obawy. W niedawnym starciu z Falcons Mahomes wykonał zaledwie 26 z 39 podań na skromne 217 jardów.

Tymczasem Travis Kelce, zwykle specjalista od statystyk, zachowuje się wyjątkowo cicho, w trzech meczach rzucając zaledwie 69 jardów.

Spears dostrzegł pozytywne strony, wskazując, że inni gracze, tacy jak Rashee Rice, zaczynają odgrywać coraz większą rolę w roli kluczowych celów.

„Mam nadzieję, że to rozwiążą” – dodał Spears. „Mamy trochę zaufania, że ​​tak się stanie. Ale na razie nie wygląda to tak samo. I nie wygląda to tak dominująco, jak do tego przywykliśmy.

Następny test Chiefs odbędzie się w 4. tygodniu przeciwko Los Angeles Chargers, ich pierwszemu dywizjonowemu pojedynkowi w sezonie.

Biorąc pod uwagę ich doskonały start, oczy wszystkich będą zwrócone na atak, aby zobaczyć, czy uda im się uciszyć krytyków i udowodnić, że ich porażki na początku sezonu są właśnie tym – potknięciami na drodze do kolejnej udanej kampanii.

NASTĘPNY:
Chiefs podpisują kontrakt z 2 zawodnikami na treningi



Zrodlo