Samuel L. Jackson twierdzi, że po pokazach testowych studio „Węże w samolocie” dało mu więcej bomb F-Bomb

Ocena MPAA niemal pozbawiła widzów jednego z najczęściej cytowanych wersów Samuela L. Jacksona.

Kiedy zdobywca Honorowego Oscara zastanawiał się nad swoją bogatą karierą, ujawnił, że stoi za tym studio Węże w samolocie (2006) musieli wydać „mnóstwo pieniędzy” na ponowne zdjęcia, po tym jak początkowo kręcili film ze znacznie mniejszą liczbą bomb F.

„Próbowali nakręcić film kategorii PG-13, w którym może być tylko jedno „f…” lub kilka podobnych s – wspominał. GQ. „I powiedziałem im: «Słuchajcie, muszę w tym filmie powiedzieć „skurwiel”. W całym samolocie są pierdolone węże. Mówią: „Och, Sam, daj spokój!” NIE.’ Powiedziałem ok, w porządku, nie było ich.

„Testują film i testują film” – kontynuował Jackson. „Nagle musimy zrobić sesję ponownie. Zdobycie tej „smatki” kosztowało ich mnóstwo pieniędzy.

Jacksona od dawna cytowano w związku z jego postacią, agentem FBI Nevillem Flynnem, który w sposób zapadający w pamięć deklaruje: „Mam dość tych skurwysynów w tym pierdolonym samolocie”.

W Węże w samolocieAgent Flynn eskortuje gwiezdnego świadka na rozprawę podczas lotu z Hawajów do Los Angeles, podczas którego zabójca wypuszcza skrzynię pełną śmiercionośnych węży, aby zabić świadka. Wstrętne, karmione bandy Jacksona współpracują z pasażerami i załogą, aby przetrwać węże do lądowania w LAX.

Chociaż film akcji w reżyserii Davida R. Ellisa spotkał się z mieszanymi recenzjami, Węże w samolocie otrzymał ocenę R i ostatecznie spełnił kryteria obozu zawarte w tytule. Film zarobił na całym świecie 62 miliony dolarów, co nie spełniło oczekiwań New Line Cinema po tym, jak tytuł stał się wczesnym fenomenem wirusowym.

Zrodlo