Analityk mówi, że 1 weteran QB „śmierdzi”

(Zdjęcie: Doug Pensinger/Getty Images)

Nie często zdarzało się, że doświadczony rozgrywający, któremu najwyraźniej pozostało sporo w zbiorniku, był sprzedawany nowemu zespołowi, a potem natychmiast spadał z klifu i nie wracał na swój dawny poziom gry.

Ale z taką właśnie sytuacją borykają się Cleveland Browns od czasu wymiany za Deshauna Watsona w 2022 roku.

Od tego czasu Watson ani trochę nie przypomina gwiazdy, którą był przed transakcją, a teraz ten handel zaczyna wyglądać na duży błąd, a być może nawet całkowitą katastrofę.

Watson został zapytany przez reportera, czy chce bardziej zaprojektowanych biegów rozgrywającego, aby pomóc mu otworzyć swoją grę, ale odpowiedział, że nie.

To doprowadziło Paula Hembo do powiedzenia w radiu ESPN, że Watson „śmierdzi” i że jest jednym z pięciu najgorszych sygnalistów w całej lidze od czasu przybycia do północno-wschodniego Ohio.

Hembo zasugerował nawet, aby główny trener Kevin Stefański powiedział Jimmy’emu Haslemowi III, właścicielowi Browns, że rozpocznie pracę z Jameisem Winstonem, w przeciwnym razie opuści zespół.

W trzech meczach Watson rzucił na odległość 551 jardów, miał trzy przyłożenia i dwa przechwyty, wykonując zaledwie 57,8% podań.

Został także zwolniony 16 razy, czyli więcej niż jakikolwiek inny zawodnik NFL.

To dalekie od osiągnięć, jakie miał w drużynie Houston Texans, kiedy zdobył trzy mecze z rzędu w Pro Bowl, prowadził w lidze podań w 2020 roku i rzadko przechwytywał.

Pięcioletni kontrakt o wartości 230 milionów dolarów, który Brownowie dali Watsonowi po wymianie za niego, zaczyna wyglądać na bardzo złą inwestycję dla franczyzy.

NASTĘPNY:
W środę Browns wytrenował 5 ofensywnych liniowych



Zrodlo