Protest Paco Gonzáleza w sprawie nierozpatrzenia rzutu karnego na korzyść Barcelony: "Jako Arconada"

Barcelona zmierzyła się z Getafe w meczu, w którym Flick dokonał czterech zmian, umieszczając w wyjściowym składzie Iñaki Peña, Eric García, Marc Casadó i Pablo Torre. Bramkarz po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił w podstawowym składzie po poważnej kontuzji Ter Stegena, który będzie pauzował przez najbliższe osiem miesięcy. Getafe wypadło bardzo dobrze w meczu, mając bardzo dobrą szansę po strzale Carlesa Péreza w małym obszarze, który został zatrzymany przez Iñaki Peñę na tej samej linii bramkowej. Od 15. minuty Barcelona zaczęła się budzić i wkrótce padł gol Lewandowskiego. Polak strzelił swojego siódmego gola w siedmiu meczach po dośrodkowaniu z prawej strony Koundé, którego nie złapał David Soria, a martwą piłkę przejął Lewandowski i zdobył 1:0 do pustej siatki.

EFE

Lewandowski świętuje z kolegami wynik 1:0.

Raphinha, która odebrała nagrodę dla najlepszego zawodnika miesiąca w lidze, bardzo aktywnie kreowała grę za Lewandowskim i szukała okazji pomiędzy defensywą Madrytu. Brazylijczyk miał już strzelić gola, ale jego strzał po dobrym podaniu Balde’a minął zbyt szeroko.

Lamine Yamal nie pojawiał się zbyt często w pierwszej połowie, ale w 41. minucie złapał piłkę z prawej strony i wykonał typową dla siebie grę polegającą na bieganiu do przodu i oddawaniu strzału, tym razem jednak piłka minęła lewy słupek Davida Sorii.

druga część dominacji Barcelony

Druga połowa rozpoczęła się tak samo, jak zakończyła się pierwsza, z dominacją Barcelony i ciągłym zbliżaniem się w okolice Getafe, ale bez szczególnego niebezpieczeństwa. Aż w 60. minucie ponownie pojawił się Lamine Yamal, który świetnym strzałem szukał prawego rogu Davida Sorii, który bramkarz wybił na rzut rożny świetną interwencją po zmianie ręki.

W połowie drugiej połowy doszło do kontrowersji sędziowskiej, gdy David Soria skoczył po piłkę i wbił kołki w klatkę piersiową Lewandowskiego. W czasie gry Paco González i Pedro Martín protestowali, uznając to za wyraźną karę. Niedługo potem bramkarz ponownie odegrał kluczową rolę w meczu po świetnej obronie po rzucie wolnym Rahinhy. W kolejnej akcji prawie gola zdobył Lamine Yamal, jednak jego strzał zza pola karnego trafił w poprzeczkę w jego górnej części.

Barcelona nie przestawała atakować, ale nie zdobywała punktów. Cubarsí dotknął faul Raphinhy w polu karnym i piłka pozostała martwa w małym polu karnym, ale niespodziewanie Eric García posłał piłkę w chmury. Później to Brazylijczyk mógł strzelić 2:0, jednak nie wykorzystał świetnego środkowego Koundé, gdy będąc zupełnie sam na boisku trafił zbyt szeroko głową.

Skarga arbitrażowa Paco Gonzáleza

Do najbardziej kontrowersyjnej akcji doszło w 67. minucie, po wysokiej piłce, którą David Soria złapał podczas rozciągania nogi i wbił Lewandowskiemu w klatkę piersiową. Po obejrzeniu powtórki dyrektor Game Time Paco González poskarżył się, że sędzia nie podyktował rzutu karnego: „Czy uderzył piłkę? To musi być rzut karny, nawet jeśli złapiesz piłkę. Wyszedł jak Arconada, ale w tym przypadku VAR musiałby mu powiedzieć: „spójrz na to”.

Pedro Martín, komentator sędziowski, zgodził się z nim: „Tak, tak, wślizg jest mocny i niepotrzebny. Bramkarz ma zwyczaj wychodzenia w ten sposób, ale jeśli trafisz przeciwnika. Jeśli skurczysz stopę, w porządku, ale jeśli przyłożysz żelazko do piersi… Jest przynajmniej żółte”.

Zrodlo