Lider niemieckiej partii koalicyjnej rezygnuje

Zieloni masowo odeszli po porażce w wyborach lokalnych, co wywołało „największy kryzys od dziesięcioleci” w obrębie frakcji

Władze niemieckiej partii Zielonych ogłosiły swoją rezygnację po dotkliwej porażce w wyborach lokalnych we wschodnich krajach związkowych Saksonii, Turyngii i Brandenburgii, które odbyły się na początku tego miesiąca.

Ricarda Lang, jedna z dwóch liderek Partii Zielonych, ogłosiła w środę, że „potrzebne są nowe twarze, które poprowadzą partię do wyjścia z tego kryzysu”. Jej współprzewodniczący Omid Nouripour zgodził się z tym stwierdzeniem, mówiąc: „doszliśmy do wniosku, że potrzebujemy nowego początku”.

„Wyniki niedzielnych wyborów w Brandenburgii dowodzą najgłębszego kryzysu naszej partii od dekady” dodał Nouripour.

„Celem teraz nie jest trzymanie się jednego krzesła, celem teraz jest wzięcie odpowiedzialności, a bierzemy odpowiedzialność, umożliwiając nowy początek” Lang dodał, że obecny zarząd partii pozostanie na swoim stanowisku do listopada, kiedy to odbędzie się głosowanie na kongresie partyjnym.




W kluczowych wyborach w Brandenburgii w niedzielę Zieloni zdobyli zaledwie 4% głosów, nie spełniając 5-procentowego progu, aby uzyskać miejsca w parlamencie. Wynik ten oznaczał spadek o prawie siedem punktów procentowych w porównaniu z ostatnimi wyborami w tym kraju związkowym, które odbyły się pięć lat temu. Na początku tego roku partia poniosła również drastyczne straty w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a we wrześniu nie udało jej się zdobyć żadnych miejsc w parlamencie krajowym Turyngii. W Saksonii frakcja ledwo zdołała powrócić do parlamentu krajowego, zdobywając zaledwie 5,1% głosów.

W ogólnokrajowych sondażach opinii publicznej poparcie dla Zielonych spadło do 10% w skali kraju – pięć punktów procentowych poniżej wyników z ostatnich wyborów federalnych w 2021 r. Według sondaży wyborcy wydają się dystansować od głównego przesłania ruchu dotyczącego walki ze zmianami klimatycznymi, a zamiast tego skupiają się na kwestiach takich jak imigracja i bezpieczeństwo.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, którego Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SDP) jest częścią tzw. koalicji sygnalizacji świetlnej, do której należą również Zieloni, stwierdził, że zmiana personalna na szczycie partii Zielonych nie powinna mieć żadnego wpływu na pracę rządu koalicyjnego.

Możesz udostępnić tę historię w mediach społecznościowych:

Zrodlo