Clippers ponownie obserwują Kawhi Leonarda: Zespół radzi sobie z kontuzją kolana gwiazdy przed sezonem

Lawrence Frank, prezydent operacji koszykarskich LA Clippers, nie musiał we wtorek odpowiadać na żadne pytanie prasy, zanim odniósł się do statusu Kawhi Leonarda przed obozem treningowym.

Leonard, dwukrotny MVP finałów i członek 75. Drużyny NBA, miał każdy z poprzednich czterech sezonów zrujnowanych przez kontuzje prawego kolana. Zapalenie kolana przedwcześnie zakończyło sezon zasadniczy Leonarda w 2024 r., ograniczyło go do zaledwie dwóch meczów play-off i uniemożliwiło mu pozostanie w męskiej drużynie koszykówki Stanów Zjednoczonych na igrzyskach olimpijskich, która zdobyła złoty medal.

Tydzień przed rozpoczęciem obozu treningowego Clippers na Hawajach Frank oświadczył, że obrzęk prawego kolana Leonarda „znacznie się zmniejszył” i że zespół nie będzie brał udziału w ćwiczeniach, aby „naprawdę skupić się na wzmocnieniu” stawu i „doprowadzić go do stuprocentowej formy, dzięki czemu będzie mógł mieć świetny sezon — nie tylko w tym roku, ale przez wiele lat”.

Lekkoatletyka poinformował we wtorek, że Leonard przeszedł zabieg kolana w maju. To oznaczało, że Leonard przeszedł już trzy operacje prawego kolana w ciągu czterech lat. W 2021 roku 33-latek przeszedł operację w celu naprawy częściowo zerwanego więzadła krzyżowego przedniego, którego doznał w półfinale Zachodu przeciwko Utah Jazz. Ta kontuzja kosztowała Leonarda szansę na grę w jedynym finale Konferencji Zachodniej w historii klubu, a operacja kosztowała go cały sezon 2021-22, który zakończył się przegraną Clippers w dwóch meczach turnieju Play-In.

Kiedy Leonard wrócił po zerwaniu więzadła ACL, aby rozpocząć sezon 2022-23, sztywność kolana kosztowała go 25 dni (12 meczów) po pierwszym tygodniu sezonu. W końcu nabrał sił, aby wrócić do formy, ale w ćwierćfinale Zachodu w 2023 roku z Phoenix Suns zerwał łąkotkę i opuścił trzy ostatnie mecze z pięciu serii.

Ostatnia kontuzja kolana, która pojawiła się u Leonarda na początku kwietnia, nadal ma znaczenie prawie sześć miesięcy później. Zróbmy podstawowe obliczenia: za sześć miesięcy sezon regularny będzie się kończył. Czy będzie to miało znaczenie przez cały rok? Frank jest optymistą, że tak nie będzie, ale nie chce, aby Leonard był gotowy na inaugurację sezonu regularnego drużyny w Intuit Dome przeciwko Suns 23 października.

„Myślę, że czas będzie zależał od tego, jak jego kolano zareaguje na każdą fazę” – powiedział Frank. „Nikt nie ma szklanej kuli. Zmierzamy w naprawdę, naprawdę dobrym kierunku. Wiem, że jest superzdeterminowany, aby mieć świetny rok, ale jeśli chodzi o czas, jeśli chodzi o twoje ciało i twoje zdrowie, nie sądzę, aby można było na to nałożyć ramy czasowe. Myślę, że trzeba po prostu zareagować na to, jak on zareaguje”.

Cóż, wybaczcie fanom i zwolennikom tej franczyzy, że czują, że już tu byli, zwłaszcza z Leonardem. Sezon jeszcze się nie zaczął, a wiara w tę drużynę wymaga recepty.

Znać Clippersów to nigdy nie czuć się z nimi komfortowo przez dłuższy czas. Właściwie miło jest wiedzieć, że przeprowadzka na nową arenę w nowym mieście z nowym logo nie zmieni nieuniknionego niepokoju związanego z inwestowaniem uwagi w tę drużynę. Nie, Clippers nie są franczyzą, która przeniosła się do Południowej Kalifornii w 1979 r. i z San Diego w 1984 r., która przegrała ponad 60 procent swoich gier w 23 sezonach między 1981 a 2011 r.

Przez ostatnie 13 sezonów Clippers mieli zwycięski bilans każdego roku, najdłuższą tak aktywną passę w NBA. Frank podkreślił dumę z tej passy na początku i na końcu wtorkowej dostępności medialnej. Dziewięć z tych sezonów przyniosło Clippers zwycięstwo w co najmniej 60 procentach meczów, wliczając w to ubiegłoroczny wynik 51-31, który obejmował tytuł Pacific Division. Słupki bramkowe się przesunęły, więc miarą rozczarowania nie jest porażka w meczach sezonu regularnego, ale to, czy Clippers nie zaliczą biegu posezonowego.

Pod wieloma względami ubiegły rok był końcem pewnej ery. W listopadzie Clippers mieli w składzie czterech przyszłych członków Galerii Sław, którzy mogliby zostać wolnymi agentami w 2024 r.: Leonarda, Paula George’a, Russella Westbrooka i Jamesa Hardena. Kiedy Leonard podpisał w styczniu trzyletnie przedłużenie kontraktu o wartości 152,4 mln dolarów, został pierwszym graczem, który ugruntował swoją pozycję jako twarz Intuit Dome.

Niestety, drużyna osiągnęła szczyt formy wkrótce po wyschnięciu tuszu na przedłużeniu kontraktu Leonarda. George odłożył rozmowy o przedłużeniu kontraktu miesiąc później. W marcu główny trener Tyronn Lue musiał odpowiedzieć George’owi, który nazwał drużynę słabą.

„Tak, w tym roku znajdziemy tożsamość” – powiedział Lue beznamiętnie we wtorek.

Występ Hardena pogorszył się po tym, jak Westbrook złamał rękę. Mimo że Clippers zahartowali się, by dokończyć sezon zasadniczy, po tym, jak Lue ich wyzwał, Leonard nigdy już nie był w pełni sił.

Ta drużyna już nie istnieje. George rozpocznie swój 15. sezon NBA z Philadelphia 76ers na największym i najdłuższym kontrakcie, jaki mógł podpisać. Westbrook przejął opcję gracza, ale Clippers byli zdeterminowani, by się go pozbyć, gdy George nie grał, i został wymieniony w ramach transakcji, która pozwoliła Clippers pozyskać byłego kandydata loterii Krisa Dunna.

Clippers zmienili zdanie, gdy George odszedł, podpisując kontrakt z Derrickiem Jonesem Jr. z broniącego tytułu mistrza Konferencji Zachodniej Dallas Mavericks i sprowadzając z powrotem Nicolasa Batuma, który został wymieniony w listopadzie ubiegłego roku do Filadelfii, aby 76ers mogli pozyskać Hardena. Przed wolną agencją Harden podpisał dwuletnią umowę, która obejmuje opcję zawodnika na rok 2025. Lue podpisał również długo oczekiwane długoterminowe przedłużenie.

Istnieje zarys zwycięskiej drużyny z personelem, który Frank zebrał, zwłaszcza z trenerem Lue. Kiedy Leonard opuścił cały sezon 2021-22, George zagrał tylko w 31 meczach. Ta drużyna Clippersów i tak zakończyła z wynikiem 42-40. Clippers spodziewają się, że Leonard i Harden, dla porównania, zagrają więcej meczów niż poprzedni przykład, a drużyna będzie polegać na Hardenie w ofensywie. MVP sezonu 2017-18 wie, że Clippers potrzebują czegoś więcej niż tylko jego talentu, a Frank pochwalił Hardena za poprowadzenie odosobnienia tylko dla graczy w Arizona State i „pełne zanurzenie” podczas swojego pierwszego obozu treningowego z Clippersami.

„To niesamowite po prostu oglądać Jamesa i to, jak pracuje. Wiem, że jest zdeterminowany, aby mieć świetny rok” — powiedział Frank we wtorek. „Słyszymy, co ludzie mają do powiedzenia o naszym zespole, a nasi chłopcy są niezwykle zmotywowani, aby mieć sezon, który miejmy nadzieję zaskoczy wiele osób”.

Zarówno Frank, jak i Lue przyznali, że drużyna musi grać ciężej w defensywie, co oznacza powrót do przejścia i zbiórek. Lue powiedział, że drużyna musi grać szybciej, uderzać w pole karne i faktycznie rzucać dostępne 3.

Lue lubi mawiać, że „nadzieja jest silniejsza od strachu”. Organizacja, sztab trenerski i zawodnicy muszą przygotować się na czekanie na Leonarda. Jednak najlepiej opracowane plany myszy i ludzi często idą na marne. Wspomniałem wcześniej w tym miesiącu, że Leonard jest tak samo pewnym zakładem, że opuści 20 meczów, jak prawie każdy inny zawodnik w lidze.

Jasne, Leonard mógłby przygotować się do gry w jednym lub dwóch meczach przedsezonowych, zostać na parkiecie w październiku i rozegrać taki sezon, jaki miał w zeszłym roku, kiedy rozegrał wystarczająco dużo meczów, aby powrócić do All-Star i All-NBA po raz pierwszy w ciągu trzech sezonów. Równie łatwo wyobrazić sobie scenariusz, w którym Leonard nie radzi sobie dobrze, a jego codzienność zamienia się w tydzień z powodu kontuzji, z którą zmaga się od miesięcy.

Po roku, który już minął dla Clippers i Leonarda, można zrozumieć, że zarówno czekali, aż Leonard będzie zdrowy, aby uwierzyć w jego postęp, jak i po prostu nigdy nie osiągnęli stanu pewności, że faktycznie zostanie na parkiecie wystarczająco długo. Każdy poziom stabilności, jakiego Clippers i Leonard doświadczą w przyszłości, należy uznać za bonus.

(Górne zdjęcie: Tim Nwachukwu / Getty Images)



Zrodlo