Sayso mówi

Nieprzerwanie ogłupiający transmisje na żyworolnictwo angażujące YouTube szeregI nieskończone przewijanie:To innowacje pokolenia z mózgiem zgniłym od internetu, które pragnie nieustannych bodźców. Che, który niedawno skończył 18 lat, to rozumie. Od czasu swojego pierwszego albumu, napisy zamknięteraper wykorzystał tę wiedzę, eliminując wszelkie puste przestrzenie w swojej muzyce, tworząc gęstą, przypominającą ścianę dźwięków orkiestrację, która nie pozostawia miejsca na oddech. Na swoim wywołującym zamieszki nowym albumie, Sayso mówiśpiewa ucieczkowe hymny imprezowe, których maksymalistyczne brzmienie maskuje nieco pustą perspektywę.

Z pomocą zwykłego wspólnika w przestępstwie natexco i kilku innych degeneratów, che projektuje glitchowe, szybkie tekstury zaprojektowane tak, aby zwiększyć dopaminę i odeprzeć melatoninę z lekkomyślnym lekceważeniem zbliżającego się krachu. Czujesz się, jakby ktoś zaprosił cię do domu twojego przyjaciela, gdy jego rodzice wyjechali na weekend. Che nadużywa tej wolności i ładuje FL Studio każdą nieprzewidywalną wtyczką, oszałamiającym instrumentem i niejasnym odniesieniem, jakie może zdobyć. Posłuchaj rozproszonego zestawu syntezatorów w „NUNCA HACER COCAINA”, który w innym otoczeniu mógłby stworzyć najbardziej dziwaczny ton tekstu. Albo „GET NAKED”, gdzie japońska próbka wokaloida wisi w tle i prowokuje che, gdy drażni plebejuszy za jedzenie sumów. Ponad 17 utworów, wszystko to składa się na wiele do przetworzenia, ale przetwarzanie nie jest celem. che jest tutaj, aby wywołać nerw po nerwie i zapewnić #doświadczenie.

Oszałamiające manewry wokalne Che’a są czymś w rodzaju przewodnika przez hałas, gdy rozwija zająknięte flow i skanduje w stylu TED Talks pośród wiru chaotycznej produkcji. Jest w zasadzie Costą z Projekt Xnamawiając cię do unikania wszystkiego, co mogłoby zepsuć haj. W „Hex On My Chest, It’s Going Down” powtarza motywujące refreny („To w porządku być na dole, po prostu przez to przebrnąć”), podczas gdy tykająca bomba zegarowa hi-hatów i wściekłych syntezatorów czai się w cieniu. W innych utworach rozmontowuje filtry pop i przywołuje dziecięcą radość, gdy popisuje się możliwościami swojego arsenału i rzuca przypadkowe kopniaki w Lil Xana; to jak oglądanie dziecka otwierającego prezenty w poranek Bożego Narodzenia. Jedyny raz, kiedy che zwalnia i kontempluje, to w koszmarnej balladzie „Children Shouldn’t Play With Dead Things”, gdzie w ogłuszającym blasku padów syntezatora krzyczy, aż sygnał zniknie. W bliższym „My Favorite Color Is Red” jego ostatnią sztuczką magiczną jest zalewanie jego głosu morzem rozmytego basu, aż upiorne echo krzyków powoli się rozproszy.

Gdyby che przywiązywał taką samą wagę do szczegółów podczas pisania piosenek, jaką widać w kreowaniu świata, Sayso mówi czułby się w pełni zrealizowany. Jednak przez większość czasu che wypełnia tekst piosenki ogólnikowymi „dziewczynami z Hollywood” i nijakimi przechwałkami o byciu „fajniejszym” niż jakiś wyimaginowany wróg. Weźmy na przykład rapera takiego jak Ken Carson, który w zeszłym roku zmienił swoje brzmienie, szkicując swoją hedonistyczną kryjówkę w Atlancie za pomocą nowych, zabawnych obrazów. Bez wyszukiwania w Google nigdy nie pomyślałbyś, że che pochodzi z tego samego miasta. To jasne Sayso mówi że che wie, że wciągające atmosfery zawsze przyciągają słuchaczy. Ale żeby ich tam zatrzymać, będzie musiał rozwinąć szczegóły.

Zrodlo