Jordan Chiles składa drugą apelację w sprawie swojego brązowego medalu olimpijskiego

Jordan Chiles kontynuuje starania o odzyskanie brązowego medalu – wniosła dwie nowe apelacje do Federalnego Sądu Najwyższego Szwajcarii.

Adwokaci Chilesa złożył drugą apelację uchylić decyzję Sądu Arbitrażowego ds. Sportu (CAS), która doprowadziła do pozbawienia gimnastyczki olimpijskiej brązowego medalu po igrzyskach w Paryżu, ogłosiły we wtorek kancelarie prawne reprezentujące Chiles. USA Gymnastics złożyło również we wtorek osobne odwołanie w związku z wnioskiem Chiles.

W apelacji zwrócono się do sądu o nakazanie CAS ponownego otwarcia postępowania w celu rozpatrzenia dowodów wideo i audio, które według obozu Chilesa oraz USA Gymnastics mają kluczowe znaczenie dla ich sprawy.

„Dowód w sprawie — materiał filmowy z ekipy dokumentalnej, która nagrywała finały kobiecej gimnastyki na podłodze — dowodzi, że poprzednia decyzja CAS opierała się na krytycznym błędzie faktycznym, który został spotęgowany przez fakt, że CAS pozwolił Chiles na przygotowanie się do rozprawy w mniej niż jeden dzień” — napisano w komunikacie od prawników Chiles. „CAS odebrał Chiles brązowy medal w oparciu o wniosek, że trener Chiles spóźnił się cztery sekundy z ustnym zapytaniem o korektę wyniku Chiles, ale nowe dowody wyraźnie pokazują, że zapytanie zostało złożone na czas”.

„Dowody audiowizualne, których CAS odmówił rozpatrzenia, jasno dowodzą, że brązowy medal Jordan w Paryżu był słuszny” – powiedziało USA Gymnastics w oświadczeniu. „Dzisiejszy wniosek jest po prostu prośbą o rozstrzygnięcie arbitrażu CAS w oparciu o prawdziwe i dokładne zrozumienie faktów. Jak Jordan publicznie oświadczyła, sprawa dotyczy w tym momencie jej pokoju i sprawiedliwości oraz prawa wszystkich sportowców do uczciwego traktowania. Wszyscy nadal dążymy do sprawiedliwości dla Jordan”.

Trwająca saga bierze się z kobiecego konkursu indywidualnych ćwiczeń wolnych, który odbył się 5 sierpnia w paryskiej Bercy Arenie, gdzie Chiles początkowo zajęła piąte miejsce z wynikiem 13,666. Jednak sędziowie podnieśli jej wynik o jedną dziesiątą punktu po dochodzeniu złożonym przez jej trenerkę, Cecile Landi. Po udanym wyzwaniu Chiles została zepchnięta na brązową pozycję — spychając Rumunkę Anę Bărbosu na czwarte miejsce.

Rumuńska Federacja Gimnastyczna złożyła wówczas odwołanie do CAS, kwestionując terminowość dochodzenia Chilesa, twierdząc, że zostało ono złożone cztery sekundy po minucie wymaganej na złożenie takiego odwołania.

CAS pierwotnie orzekł, że dochodzenie Chiles rzeczywiście zostało wniesione za późno i jej początkowy wynik powinien zostać przywrócony, skutecznie wyrzucając ją z podium. Międzynarodowa Federacja Gimnastyczna (FIG) zmieniła wyniki, aby to odzwierciedlić, zanim dała MKOl ostatnie słowo w sprawie tego, kto otrzyma brązowy medal.

MKOl przyznał brąz Bărbosu, która odebrała medal podczas ceremonii w Bukareszcie 16 sierpnia.

Adwokaci Chilesa złożyli w zeszły poniedziałek nagranie wideo — pochodzące od ekipy filmowej śledzącej gwiazdę gimnastyki Simone Biles na igrzyskach w Paryżu w ramach serialu dokumentalnego Netflixa „Simone Biles: Rising” — do Szwajcarskiego Trybunału Federalnego w ramach apelacji Chilesa. Nagranie wideo, które zostało odkryte po orzeczeniu CAS z 10 sierpnia, wydaje się pokazywać Landiego przeprowadzającego dochodzenie przed upływem terminu jednej minuty. Chociaż USA Gymnastics stwierdziło, że dowody wideo obalają podstawę pierwotnego orzeczenia CAS i próbowało przedstawić nagranie jako dowód w sprawie, powiedziało Regulamin CAS nie pozwalał na „ponowne rozpatrzenie orzeczenia arbitrażowego nawet w przypadku przedstawienia rozstrzygających nowych dowodów”.

Jednakże CAS stwierdził w części oświadczenia dla USA Today w ostatni wtorek, że „jeśli nowe dowody (tj. obiektywnie nieznane w momencie rozprawy CAS) pojawią się po wydaniu decyzji CAS, możliwe będzie zwrócenie się do Szwajcarskiego Trybunału Federalnego o nakazanie ponownego otwarcia sprawy. CAS również spontanicznie otworzy sprawę, jeśli wszystkie strony się zgodzą”.

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Naomi Baker / Getty Images)

Zrodlo