Rosja milczy w sprawie strzelaniny korporacyjnej w sklepie internetowym Wildberries

Strzelanina na ulicy w siedzibie firmy należącej do najbogatszej kobiety w Rosji to wydarzenie, które nawiązuje do burzliwych lat 90. ubiegłego wieku.

Moskwa zachowuje milczenie na temat śmiertelnej strzelaniny, do której doszło w zeszłym tygodniu w moskiewskim biurze największego rosyjskiego sprzedawcy internetowego, Wildberries.

Rzecznik Kremla odmówił w poniedziałek komentarza. Strzelanina na ulicy w centrum stolicy Rosji, w której zginęły dwie osoby, a siedem zostało rannych, przypomina chaotyczne lata 90., kiedy wychodzenie kraju z komunizmu charakteryzowały gwałtowne walki o zasoby ekonomiczne.

„Nie uważamy, że naszym obowiązkiem jest komentowanie tej sprawy” – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow reporterom, gdy poproszono go o komentarz w sprawie, która ma powiązania z regionalnym przywódcą, będącym lojalnym zwolennikiem reżimu prezydenta Władimira Putina.

„Te wydarzenia są obecnie badane. Zajmują się tym organy ścigania” – powiedział rzecznik. „Sam proces łączenia firm również nie leży w naszych kompetencjach. Są to procesy biznesowe, które nie wymagają od nas komentarza”.

Spór dotyczy założycielki i większościowej udziałowczyni Wildberries, Tatyany Bakalchuk. Najbogatsza kobieta w Rosji niedawno zdecydowała się połączyć firmę z firmą reklamy zewnętrznej Russ Group.

Jednak były mąż Bakalczuk i współzałożyciel firmy, Władimir, zakwestionował tę decyzję i dla poparcia swoich roszczeń zwrócił się do niesławnego władcy Czeczenii, Ramzana Kadyrowa.

Według doniesień, umowę fuzji osobiście zatwierdził Putin. Jednak Kadyrow potępił ją jako nielegalne zajęcie.

W piątek aresztowano co najmniej dwadzieścia osób, w tym czeczeńskiego zawodnika mieszanych sztuk walki, pod zarzutem udziału w strzelaninie.

Vladislav Bakalchuk posiada 1 procent udziałów w firmie. Jego żona posiada pozostałe 99 procent. Jest teraz najbogatszą kobietą w Rosji, a Forbes szacuje jej wartość netto na 4,1 mld dolarów.

Jej mąż, który twierdził, że przybył do biura z pokojowymi intencjami, został w zeszłym tygodniu aresztowany na 48 godzin.

Jego prawnik powiedział, że został aresztowany pod zarzutem morderstwa i innych przestępstw. Jednak późnym wieczorem w piątek opublikował na Telegramie wideo, w którym powiedział, że jest w domu i będzie nadal walczył o swój „rodzinny biznes”.

W czerwcu Forbes Rosja poinformował, że Maksim Orieszkin, zastępca szefa administracji prezydenckiej, został wyznaczony do nadzorowania realizacji fuzji.

Po strzelaninie Tatiana Bakalczuk opublikowała pełne łez nagranie wideo, w którym oskarżyła męża o zorganizowanie zbrojnego ataku.

Szefowa Wildberries ogłosiła w lipcu, że złożyła pozew o rozwód. W poniedziałek powiedziała, że ​​wraca do używania nazwiska panieńskiego, Kim.

Zrodlo