Wokalista Journey Arnel Pineda zaprasza fanów do głosowania na niego „na dobre” po występie Rough Rock in Rio

Piosenkarz Arnel Pineda zwrócił się do fanów w mediach społecznościowych z prośbą o głosowanie w sprawie pozostania frontmanem zespołu Journey po krytyce jego ostatniego występu na festiwalu Rock in Rio.

Jak widać na nagraniach z występu zespołu na festiwalu, Pineda wyraźnie miał problemy z trafieniem w wysokie nuty, a jego głos łamał się podczas największego hitu zespołu „Don’t Stop Believin’”. Późniejsza krytyka musiała wystarczyć, aby zwrócić uwagę Pinedy, który zajął się swoją osobistą Facebook strona, na której można to bezpośrednio omówić.

W poście Pineda, który jest wokalistą Journey od 17 lat, powiedział, że był „bardzo świadomy” i „tak zdruzgotany” problemami z głosem podczas występu w Rock in Rio, a nawet udostępnił klip z profesjonalnego ujęcia, który uwypuklił jego niedociągnięcia w „Don’t Stop Believin’”. Idąc o krok dalej, Pineda poprosił swoich fanów i obserwatorów o głosowanie nad tym, czy nadal powinien być wokalistą Journey.

Jego wpis brzmiał:

„nikt na świecie nie czuje się z tego powodu tak załamany jak ja… to naprawdę niesamowite, jak tysiąc dobrych rzeczy, które zrobiłeś, zostanie zapomnianych TYLKO Z TEGO… i ze wszystkich tych powodów dzieje się to w Rock In Rio…

psychicznie i emocjonalnie, już cierpiałem i nadal cierpię… ale będzie dobrze… więc oto, o co tu chodzi… oferuję wam teraz szansę (szczególnie tym, którzy mnie nienawidzili i nigdy nie lubili od samego początku), abyście po prostu wysłali mi SMS-a GO lub STAY… a jeśli GO osiągnie 1 milion… wycofuję się na dobre… jesteście w grze, ludzie? Zaczynajmy…

Niech Bóg błogosławi was wszystkich i jeszcze raz dziękuję wszystkim fanom i przyjaciołom, którzy we mnie wierzyli. [sic] Dzień 1″

Od tego czasu post przyciągnął mnóstwo zaangażowania, a większość stanęła w obronie Pinedy. Prawie wszystkie widoczne komentarze zachęcały piosenkarkę do „ZOSTAŃ”.

Jeden z komentarzy brzmiał: „Każdy, kto ma choć trochę rozumu, wie, że te piosenki zostały napisane na pewien zakres wokalny, a ty go masz! Każdy ma gorsze dni, nie zadręczaj się tym”.

Problemy z głosem Pinedy mogą potencjalnie otwierać drzwi do dalszych zamieszek w obozie Journey.

Po burzliwym sporze prawnym, wieloletni członkowie Jonathan Cain i Neal Schon wydawali się w końcu robić postępy w łataniu spraw pod koniec sierpnia, osiągając porozumienie w sprawie zarządzania ich wspólną spółką zależną. Jak wcześniej informowaliśmy, Cain pozwał Schona za niewłaściwe zarządzanie firmą i nadmierne wydatki na koszt zespołu — wszystko to miało miejsce, gdy Cain i Schon aktywnie dzielili scenę podczas zakończonej już letniej trasy koncertowej Journey po Ameryce Północnej z Def Leppard.

Poniżej możecie zobaczyć wpis Pinedy na Facebooku i klip z planu Rock in Rio.



Zrodlo