Matt Ryan był pod wrażeniem 1 QB w niedzielę

(Zdjęcie Logana Riely’ego/Getty Images)

Jeśli rezerwowy rozgrywający Mike’a Tomlina będzie kontynuował swoją grę w ten sposób, trener drużyny Steelers może stanąć przed ciekawym dylematem.

Justin Fields subtelnie buduje mocne argumenty za utrzymaniem roli podstawowego zawodnika, podczas gdy łydka Russella Wilsona się goi.

Fields rozegrał jak dotąd najbardziej przekonujący mecz w emocjonującym zwycięstwie Steelersów nad Los Angeles Chargers 20-10 w niedzielę, pokazując swoje podwójne zagrożenie w postaci przyłożenia po podaniu i przyłożenia biegowego.

Dzięki temu zwycięstwu Steelers rozpoczęli sezon bilansem 3-0, najlepszym od 2020 roku, i przykuło to uwagę analityków NFL, w tym byłego MVP Matta Ryana.

W programie „The NFL Today” stacji CBS Ryan podzielił się wnikliwym komentarzem na temat gry Fieldsa.

Zauważył, że chociaż pierwsze dwa mecze Fieldsa koncentrowały się na zarządzaniu atakiem, w starciu z Chargers znacząco podniósł poziom swojej gry.

„Wyszedł tam, wykonał zagrania podaniowe, które przyczyniły się do zwycięstwa” – zauważył Ryan.

Ryan był szczególnie pod wrażeniem rosnącej dojrzałości Fieldsa i jego poczucia komfortu w systemie Steelers.

Były rozgrywający drużyny Falcons przypominał drużynę Steelers z początku XXI wieku, znaną z efektywnej gry biegowej i umiejętności rozgrywania akcji.

Fields wykazał się precyzją i opanowaniem w meczu z Chargers, kończąc 24 z 32 podań na 245 jardów, zdobywając jedno przyłożenie i jedną przechwyconą piłkę.

Jego umiejętność dobijania dalekich rzutów i wykonywania kluczowych zagrań nogami dodała nowego wymiaru ofensywie Steelersów.

Jego ostatnie występy wskazują na tendencję wzrostową, jednak utrzymanie regularnej formy będzie kluczowe, aby mógł ugruntować swoją pozycję rozgrywającego drużyny.

Mając na uwadze powrót Russella Wilsona po kontuzji, dobra postawa Fieldsa potencjalnie skomplikowała sytuację rozgrywającego w Pittsburghu.

Trener Tomlin może być gotowy podjąć to wyzwanie, gdyż drużyna Steelers będzie chciała wykorzystać udany początek sezonu.

NASTĘPNY:
Justin Fields osiągnął w niedzielę znaczący kamień milowy w karierze



Zrodlo