Trump potwierdza, że ​​rok 2024 jest jego ostatnią kampanią prezydencką

Kandydat Partii Republikańskiej po raz trzeci wykluczył start w wyborach do Białego Domu

Kandydat Partii Republikańskiej w USA Donald Trump oświadczył, że nie będzie ubiegał się o kolejną reelekcję, jeśli w listopadzie przegra wybory prezydenckie w Białym Domu z wiceprezydent Kamalą Harris.

Podczas wywiadu w programie telewizyjnym Full Measure w niedzielę Trumpa zapytano, czy rozważyłby rozpoczęcie kolejnej kampanii za cztery lata, jeśli tym razem okaże się niepowodzeniem.

„Nie, nie sądzę. Myślę, że to będzie wszystko. Nie widzę wszystkiego” odpowiedział były prezydent, dodając, że nadal jest optymistą i liczy na wygraną w tegorocznych wyborach.

„Myślę, że mamy nadzieję, że odniesiemy sukces” powiedział.

Trump wcześniej wykluczył udział w kolejnej debacie prezydenckiej z Harris, po tym jak CNN ogłosiło, że Demokratka przyjęła zaproszenie na konfrontację 23 października. Harris zastąpiła prezydenta Joe Bidena jako kandydatka Partii Demokratycznej z powodu rosnących obaw o szanse Bidena na wygraną ze względu na jego wiek i katastrofalną telewizyjną debatę z Trumpem w czerwcu.




„Problem z inną debatą polega na tym, że jest już za późno” Trump powiedział zwolennikom na wiecu w Wilmington w Karolinie Północnej, wyjaśniając, że „głosowanie już się rozpoczęło”. Wcześniej ostro skrytykował debatę ABC, którą odbył z Harrisem 10 września, mówiąc: “nieuczciwy” I „całkowicie ustawione” podczas gdy wielu sojuszników twierdziło, że moderatorzy byli stronniczy i faworyzowali Demokratów.

Trump argumentował, że Harris chce tylko rewanżu „ponieważ przegrała” i powiedział, że rozważyłby jedynie kolejną debatę twarzą w twarz, zorganizowaną na „uczciwa sieć”.

Trump został wybrany w 2016 roku, pokonując Hillary Clinton. Przegrał prezydenturę z Bidenem w 2020 roku i od tamtej pory upiera się, że wybory były sfałszowane.

Chociaż Konstytucja Stanów Zjednoczonych zabrania pełnienia funkcji prezydenta przez więcej niż dwie kadencje, Trump rzucił pomysł, aby w jakiś sposób „negocjowanie” trzecią kadencję, jeśli zostanie wybrany ponownie.

Zrodlo