Oddajemy naszą suwerenność ONZ i WHO – Sonnie Ekwowusi

Formalnie założona 7 kwietnia 1948 r. pod auspicjami Organizacji Narodów Zjednoczonych w celu promowania międzynarodowej opieki zdrowotnej i poprawy dostępu do niezbędnych leków i produktów zdrowotnych na całym świecie, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) cieszy się dziesięcioleciami sukcesów i globalnego uznania. Jako ramię Organizacji Narodów Zjednoczonych, WHO ma za zadanie edukować, doradzać i ustanawiać programy zdrowotne i zapobiegania chorobom na całym świecie.

Niestety, WHO spotkała się z krytyką za to, że jest pod wpływem wąskiej zachodniej perspektywy ideologicznej, priorytetowo traktując finansowanie i promocję kontrowersyjnych kwestii, takich jak szczepionki powodujące bezpłodność, prawa LGBT, aborcja, kontrola populacji, prawa seksualne nastolatków, masturbacja nastolatków i prawa osób transseksualnych w Nigerii i innych krajach afrykańskich. Aby osiągnąć te cele, WHO otrzymuje znaczące fundusze od organizacji pro-LGBT i proaborcyjnych, takich jak Fundacja Billa i Melindy Gates, Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych (UNFPA), Globalny Fundusz na rzecz Walki z AIDS, Gruźlicą i Malarią, Fundacja Forda, Fundacje Open Society, Marie Stopes International, Rutgers i Międzynarodowa Federacja Planowanego Rodzicielstwa. Organizacje te zapewniają WHO określone fundusze, kierując jej pracę w stronę zamierzonych celów. W rezultacie poglądy zdecydowanej większości krajów mają bardzo niewielki wpływ na rzeczywiste działania WHO, co prowadzi do wyraźnej erozji suwerenności narodowej.

Co szokujące, WHO sfinansowała Federalne Ministerstwo Zdrowia w Abudży w Nigerii, aby wydało i egzekwowało Wytyczne dotyczące samoopieki w zakresie zdrowia seksualnego, reprodukcyjnego i macierzyńskiego z 2020 r. oraz Krajowe wytyczne dotyczące bezpiecznego przerywania ciąży, co stanowi naruszenie sekcji 17(3)(f)(g), 21(a), 23, 33(1), 37, 38 i 45(1) Konstytucji Nigerii z 1999 r.; artykułów 2, 3, 4, 5, 8, 17, 18, 28 i 29 Afrykańskiej Karty Praw Człowieka i Ludów (egzekwowanie ratyfikacji), CAP 10; Preambuły do ​​Konwencji o prawach dziecka (CRC) z 1990 r. (ratyfikowanej i przyjętej przez Nigerię); sekcje 228, 229, 230, 297, 309 i 328 ustawy o kodeksie karnym, CAP C38 (i ich odpowiedniki w kodeksie karnym); oraz sekcje 1, 2, 3, 4 i 17 ustawy o prawach dziecka z 2003 r. (z późniejszymi zmianami). Nie mieści się w głowie, że WHO mogłaby zmówić się z Federalnym Ministerstwem Zdrowia w Abudży, aby łamać nigeryjskie prawa? To, co to pokazało, to że WHO i większość tych zagranicznych organizacji pozarządowych i organizacji działających w Nigerii nie przejmuje się w najmniejszym stopniu przestrzeganiem naszych praw. Wiele z nich dąży do zmówienia się z niektórymi Nigeryjczykami, aby ściąć nasz kapitał ludzki.

WHO w szczególności okazała się być wielkim utrapieniem na nigeryjskiej ziemi. Wiadomo, że szczepienia WHO w Nigerii są niebezpieczne i śmiertelne. Kilka miesięcy temu Global Prolife Alliance (GPA) zwróciło się z petycją do przewodniczącego Senatu, dr Godswilla Akpabio, w sprawie niedawnego wprowadzenia przez WHO rutynowych szczepień przeciwko malarii w Nigerii i innych krajach afrykańskich. Grupa zauważyła, że ​​WHO poparła pierwszą szczepionkę na podstawie początkowych dwóch lat czteroletniego badania pilotażowego, co wzbudziło obawy dotyczące przejrzystości WHO w zakresie bezpieczeństwa szczepionki. Według grupy „ostatnie dane z badań klinicznych powiązały szczepionkę ze zwiększonym ryzykiem, w tym podwyższonym ryzykiem klinicznej malarii po czterech latach, dziesięciokrotnie zwiększonym ryzykiem zapalenia opon mózgowych, zwiększonym ryzykiem malarii mózgowej i wyższym ryzykiem zgonu, szczególnie wśród dziewczynek”. W związku z tym grupa ostrzega, że ​​należy podjąć działania ostrożnościowe, aby zapewnić bezpieczeństwo i ścisłe przestrzeganie standardów etycznych związanych ze świadomą zgodą rodziców zgodnie z dokumentem politycznym WHO z 2014 r.

Należy przypomnieć, że w szczytowym momencie niszczycielskiej pandemii COVID-19 WHO poparła politykę, taką jak blokady, które wcześniej sama WHO uznała za powodujące znaczne szkody uboczne, nieproporcjonalnie dotykające populacje o niskich dochodach i kraje w Afryce. Przepisy dotyczące blokady były instrumentem opartym na klasach i nienaukowym, nieproporcjonalnie szkodliwym dla osób o niższych dochodach i bezużytecznym w zatłoczonych nieformalnych miejscach, takich jak miejskie części Afryki. Jednocześnie rządy afrykańskie były poddawane intensywnej presji, aby po prostu przestrzegać protokołów sformułowanych poza kontynentem, ignorując ich kontekst demograficzny, ekonomiczny i klimatyczny. To uczyniło je bezsilnymi w kwestiach zdrowia publicznego w ich własnych jurysdykcjach, co było równoznaczne z erozją ich suwerenności zdrowotnej z przewidywalnymi i szkodliwymi konsekwencjami. Ta sama WHO zniechęcała do stosowania niedrogich leków przeznaczonych do ponownego wykorzystania, jednocześnie promując nowe leki w ramach Zezwolenia na Użycie w Nagłych Wypadkach (EUA) podczas pandemii COVID-19. WHO promowała również masowe i często obowiązkowe szczepienia przeciwko COVID-19 wśród ludności afrykańskiej, która ze względu na młody wiek i istniejącą odporność jest narażona na bardzo niskie ryzyko, co odciągało zasoby od walki z malarią, gruźlicą, HIV/AIDS i innymi pilnymi problemami zdrowotnymi na kontynencie i naruszało prawo do świadomej zgody.

WHO finansuje radykalną seksualizację nigeryjskich uczniów szkół. Na przykład w 2016 r. europejskie biuro WHO wydało standardy kompleksowej edukacji seksualnej, które uznały „prawo do eksplorowania tożsamości płciowych” za odpowiednie dla dzieci w wieku 0–4 lat, a prawo dzieci do uprawiania seksu. Uczniowie szkół w otwartych klasach muszą dotykać swoich genitaliów, mówiąc: „Lubię cię”. Oczekuje się również, że uczniowie będą dotykać swoich intymnych części ciała i odkrywać różnice w swoich intymnych częściach ciała. W ramach Poradnika/zestawu narzędzi do szkolenia w zakresie edukacji seksualnej rówieśników wśród młodzieży, finansowanego przez WHO i stosowanego w wielu publicznych szkołach średnich w Nigerii, uczniowie mają dzielić się z innymi uczniami, z którymi czują się bardziej komfortowo, takimi rzeczami jak: „Twoje fantazje seksualne (fantazje)”, „Twoje odczucia dotyczące seksu oralnego (oralny)”, „Czy lubisz materiały erotyczne (X)”, „Czy fantazjowałeś na temat związku homoseksualnego (gay-fan)”, „Czy miałeś związek homoseksualny (gay-exp)”.

Ale najbardziej obawianą i niepokojącą kwestią jest Traktat Pandemiczny WHO. W tej chwili powszechny sprzeciw jest podsycany przez rosnące podejrzenie, że proponowany Traktat Pandemiczny i modyfikacja Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych, które miałyby zostać omówione na trwającym 79. Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, dałyby WHO niepotrzebne uprawnienia do dyktowania i narzucania narodom odrażającej polityki zdrowotnej. Na mocy Traktatu Pandemicznego WHO, WHO byłaby uprawniona do nakazywania krajom zamykania i zamykania firm, szkół, pubów, kościołów i meczetów. Bylibyśmy zmuszeni do przyjmowania zastrzyków, niezależnie od tego, czy chcemy, czy nie. Bylibyśmy zmuszeni do ponownego noszenia masek. Bylibyśmy zmuszeni do robienia wszystkiego, co WHO nam nakaże, w tym ograniczania naszych swobód osobistych. Dlatego niektóre kraje sprzeciwiające się proponowanemu Traktatowi Pandemicznemu buntują się w tej chwili. Przykładowo w Japonii odbywają się masowe protesty, podczas których dziesiątki tysięcy obywateli wychodzi na ulice, protestując przeciwko ratyfikacji przez Japonię przyszłego Porozumienia WHO w sprawie pandemii i proponowanych zmian w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych.

Cieszy fakt, że Afryka sprzeciwia się proponowanemu Traktatowi Pandemicznemu. Na przykład Pan-African Epidemic and Pandemic Working Group, sieć starszych afrykańskich naukowców z różnych dyscyplin, zaangażowanych w orędowanie za rozsądną polityką zdrowia publicznego na szczeblu krajowym, regionalnym i globalnym, niedawno zaalarmowała Unię Afrykańską o złożeniu wniosku o odroczenie głosowań nad projektem Traktatu Pandemicznego WHO i poprawkami do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych (IHR). Według tej grupy instrumenty te mają na celu zapewnienie WHO nowych i większych uprawnień. Dokładniej rzecz biorąc, dadzą Dyrektorowi Generalnemu WHO uprawnienia do osobistego ogłaszania zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym, a następnie wykonywania bezprecedensowych, szerokich uprawnień nad wszystkimi państwami będącymi stronami proponowanych instrumentów. Poprawka Pandemiczna utoruje drogę WHO do przejęcia jurysdykcji nad wszystkim na świecie pod pretekstem, że zmiany klimatu, zwierzęta, rośliny, systemy wodne i ekosystemy są kluczowe dla zdrowia. Oprócz tego zniesie ochronę praw człowieka, wprowadzi cenzurę i paszporty cyfrowe, zmusi rządy do promowania jednej „oficjalnej” narracji i umożliwi WHO ogłaszanie „pandemii” według własnych kaprysów.

Podczas gdy 79. Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych toczy się w Kwaterze Głównej ONZ w Nowym Jorku, wzywamy Nigerię i inne kraje afrykańskie, aby zapewniły, że nie oddadzą swojej suwerenności Organizacji Narodów Zjednoczonych i WHO. Powinny one powstrzymać się od wyrażania zgody na proponowany Traktat Pandemiczny WHO. Kraje afrykańskie nie mogą sprzedawać swojej suwerenności globalistom, którzy są zdeterminowani, aby stworzyć globalny rząd jednego świata, który powinien kontrolować wszystkie kraje na świecie. Zanim przywódcy zaczną przemawiać do Zgromadzenia Ogólnego we wtorek przyszłego tygodnia, w ten weekend, tj. w dniach 22-23 września, odbędzie się dwudniowy Szczyt Przyszłości. Państwa członkowskie ONZ już negocjują trzy dokumenty, które mają nadzieję przyjąć 22 września – pakt na przyszłość, deklarację dotyczącą przyszłych pokoleń i globalny pakt cyfrowy. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powiedział, że ambitne wykorzystanie szczytu w celu opracowania „odpowiednich rządów dla dzisiejszego świata” jest „absolutnie niezbędne”.

Do jakiego rodzaju „rządów” nawiązywał Guterres? Oczywiście „rządów jednego świata”. Dlatego Nigeria i inne kraje afrykańskie muszą zapewnić, że prawa krajów afrykańskich zostaną potwierdzone i poszanowane, aby kraje afrykańskie mogły swobodnie uczestniczyć w Zgromadzeniu Ogólnym bez żadnego subtelnego przymusu, aby narazić ich tożsamość i dziedzictwo kulturowe. Z pewnością seksualizacja uczniów szkół jest sprzeczna z afrykańskim dziedzictwem kulturowym i przekonaniami filozoficznymi. LGBT jest nielegalne w Nigerii i wielu krajach afrykańskich. LGBT nie szanuje przekonań religijnych i filozoficznych ludu afrykańskiego, dlatego nie może być importowane do Afryki. Prawa są tworzone w zgodzie z wartościami ludu. Każdy kraj jest zainteresowany ochroną tego, co jest mu drogie lub cenionych wartości. LGBT to całkowite zerwanie z afrykańską cywilizacją.

Przywódcy afrykańscy powinni złożyć wniosek do Zgromadzenia Ogólnego o wstrzymanie procesu uchwalania projektu Traktatu Pandemicznego i poprawek do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych przez WHO. Przywódcy afrykańscy powinni ułatwić przejrzysty i odpowiedzialny przegląd roli zachodnich międzynarodowych rządowych i pozarządowych podmiotów ochrony zdrowia w działaniach i polityce WHO. Taki przegląd musi zapewnić pełny udział krajów afrykańskich. WHO, która jest hojnie finansowana i kierowana przez takie organizacje jak Fundacja Billa i Melindy Gates, Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych (UNFPA), Globalny Fundusz na rzecz Walki z AIDS, Gruźlicą i Malarią, Fundacja Forda, Fundacje Otwartego Społeczeństwa, Marie Stopes International, Rutgers i Międzynarodowa Federacja Planowanego Rodzicielstwa, szczyci się, że zniesie wszystkie zasady prawne, religijne, kulturowe i filozoficzne w Nigerii, aby utorować drogę do totalitarnego ataku w Nigerii.

Oczywiste jest, że Porozumienie WHO w sprawie pandemii i poprawki do IHR, jeśli zostaną podpisane w obecnej formie przez wymagane państwa członkowskie WHO, utorują drogę do wycofania suwerenności zdrowotnej i gospodarczej państw afrykańskich

To jest całkowicie niedopuszczalne. Nigeria jest suwerennym krajem. Mamy więc prawo jako suwerenny naród decydować za siebie, co jest dla nas dobre. Mamy prawo odrzucić wszystko, co narusza naszą suwerenność terytorialną. Ani ONZ, ani WHO nie mają prawa ingerować w sposób, w jaki rządzimy naszym krajem lub uchwalamy nasze prawa. Tylko nasze Zgromadzenie Narodowe jest upoważnione na mocy sekcji 4(1) (2) Konstytucji z 1999 r. do stanowienia praw zgodnych z aspiracjami narodu nigeryjskiego.

Z pewnością ONZ lub WHO nie mają locus standi, aby dyktować Nigerii i innym krajom afrykańskim, w jaki sposób i w jaki sposób powinny zarządzać swoimi krajami. Ludzie bez tożsamości są ludźmi bez istnienia. Mamy swoją tożsamość. ONZ i WHO nie mogą zdefiniować na nowo, kim jesteśmy jako ludzie. Nie możemy kopiować haczyków, żyłek i ciężarków, agresywnych zagranicznych stylów życia i narzucać ich naszym ludziom. Do diabła z „rządem jednego świata” wymyślonym przez Organizację Narodów Zjednoczonych i WHO, który skutkowałby unieważnieniem suwerenności terytorialnej niepodległych krajów, zwłaszcza Nigerii i innych krajów afrykańskich.

Zrodlo