Nr 7 Missouri przetrwało podwójną OT, podczas gdy Vanderbilt otrzymuje kolejny cios w brzuch

#CollegeKickers to historia zwycięstwa drużyny nr 7 Missouri nad Vanderbilt 30-27 po dwóch dogrywkach na Memorial Stadium. Obie drużyny miały dobre i złe strony, a każda z nich w różnym momencie odniosła zwycięstwo.

Blake Craig z Missouri spudłował trzy gole polowe tego dnia, jeden z 24 jardów. Ale skończył z decydującym golem z 37 jardów (wraz z celnymi rzutami 54 i 23).

Brock Taylor z Vanderbilt wykonał 57 pod koniec pierwszej połowy, dając swojej drużynie prowadzenie 13-10 i był idealny w dwóch próbach, gdy nieznacznie chybił z 50 na 3:10 przed końcem, co mogło być decydującym kopnięciem. Nic nie wskazywało na to, że będzie miał problemy z 31-jardową próbą wyrównania i doprowadzenia do trzeciej dogrywki.

Jednak po tym, jak trener drużyny Missouri Eli Drinkwitz poprosił o przerwę, Taylor nieudolnie wykonał rzut i Commodores ponieśli drugą druzgocącą porażkę w przeciągu dwóch tygodni.

Clark Lea o mało nie przegapił swojego trzeciego zwycięstwa w SEC w czwartym sezonie jako trener Vanderbilt, a byłoby to szóste zwycięstwo Vanderbilt w historii przeciwko drużynie z pierwszej dziesiątki – ostatnie miało miejsce w 2007 r. przeciwko nr 6 South Carolina. Drinkwitz o mało nie przegapił tego, co mogło być druzgocącą porażką dla jego drużyny, a niektóre z jego decyzji odegrały znaczącą rolę w wyniku.

Jak Tygrysy przetrwały Komandorów

Drinkwitz zasługuje na wnikliwą analizę za dwie decyzje w czwartej próbie, jedną, która dała Vanderbilt trzy punkty pod koniec pierwszej połowy – w akcji, która powinna zakończyć się próbą zdobycia gola przez Missouri – i drugą, która doprowadziła do dogrywki. W tej jednej Missouri miało czwartą i jedną na 47. Vanderbilt Tigers bezskutecznie próbowali wymusić spalonego Commodores, wezwali timeout i wykonali kop.

Czy to był zbyt duży szacunek dla defensywy Vanderbilt, która oddała 412 jardów i 7 z 16 udanych prób w trzecim downie w regulaminowym czasie gry? Być może. Wolny 57-jardowy gol dla Taylora pod koniec pierwszej kwarty wydawał się być wynikiem braku strachu przed tą defensywą. Po tym, jak nie poprosił o jeden z dwóch timeoutów, aby dać swojej drużynie więcej czasu na wejście w zasięg gola polowego, Drinkwitz poszedł na czwarte i 3 z własnego 47, a Cook został powalony przez Khordae Sydnora.

To przygotowało Vandy’ego do 4-jardowego podania na 8 sekund przed końcem, aby objąć prowadzenie w przerwie. Ale Commodores nie zdołali dokończyć akcji, nawet gdy gwiazda-kwartzista Diego Pavia (178 jardów, dwa przyłożenia i 17 biegów na 84 jardy) robił wszystko, co mógł, aby poprowadzić drużynę. Atakujący faul na podaniu Juniora Sherrilla Vandy’ego w polu punktowym był zabójczy w drugiej dogrywce, ostatecznie prowadząc do niecelnego gola polowego.

Zawodnik Missouri, Nate Noel, rozegrał niesamowity mecz – 24 podania na 199 jardów – ale atak podaniowy Tigers nie zadziałał przez większą część dnia, tydzień po niepewnym zwycięstwie 27-21 nad Boston College. Brady Cook zakończył mecz z 226 jardami podań i dwoma przyłożeniami, oba rzucone do gwiazdorskiego odbiorcy Luthera Burdena III, a drugie wyrównujące w pierwszej dogrywce.

Co to oznacza dla Missouri i Vanderbilt

Tigers nie grają teraz jak drużyna College Football Playoff. Ale mają profil drużyny, częściowo z powodu harmonogramu konferencji SEC, który jest stosunkowo łagodny. Tigers nie grają w tym sezonie w Georgii, Teksasie i Tennessee. Najważniejszy mecz, który pozostał, to 26 października w Alabamie, a jeśli Missouri zajmie się meczami, w których będzie faworytem, ​​przegrana tam może zostać zrekompensowana.

Jeśli jednak Missouri nie zacznie grać lepiej, wyjazdy na mecze z Texas A&M i South Carolina oraz mecz u siebie z Oklahomą mogą okazać się problematyczne.

Jeśli chodzi o Vanderbilt: Jak do cholery przegraliście w Georgia State? Bez tego i z jeszcze jedną grą na ich korzyść w Columbia, Commodores byliby 4-0, klasyfikowani, tostami futbolu uniwersyteckiego w przyszłym tygodniu.

Zamiast tego jest to drużyna, która musi psychicznie dojść do siebie po kolejnych ciosach w brzuch, które pozostawiły ją z trudną wspinaczką do sześciu zwycięstw i meczu pucharowego. Niespodziewane zwycięstwo otwierające sezon nad Virginia Tech ożywiło ten pomysł, ale trudno znaleźć cztery kolejne zwycięstwa. Ball State, Auburn, Karolina Południowa? Kentucky?

Jedno pozostaje prawdą: Pavia i jej atak to prawdziwa przyjemność dla oczu i w nadchodzących sobotnich meczach będą utrapieniem dla koordynatorów defensywy.

(Zdjęcie: Jay Biggerstaff / USA Today)



Zrodlo