Billie Joe Armstrong z Green Day ostro krytykuje właściciela A’s, Johna Fishera, podczas występu w San Francisco

Wokalista Green Day, Billie Joe Armstrong, spędził większość lata, wyrażając swoje niezadowolenie z powodu rychłego odejścia A z Oakland. Podczas występu w Oracle Park w piątkowy wieczór Armstrong rozpoczął minutową tyradę pełną przekleństw, w której wyraził swoje niezadowolenie z właściciela zespołu Johna Fishera i przyszłego domu franczyzy, Las Vegas.

„Nie dajemy się nabrać na takie s— od ludzi takich jak John f—— Fisher, który sprzedał Oakland A’s Las f—— Vegas” — powiedział Armstrong, którego wywód nastąpił mniej niż tydzień przed ostatnim meczem franczyzy w Oakland w czwartek. „K—— nienawidzę Las Vegas. To najgorsze s—— dziura w Ameryce”.

Armstrong wcześniej zamalował sprayem logo Oakland Athletics „A’s” znakiem towarowym Oakland Ballers „B’s” w Rogers Centre w Toronto i przejął prawa do aktu na Instagramie na początku sierpnia, aby wyrazić swoje frustracje. Ale Green Day jest w trasie od miesiąca, a incydent w Toronto był tylko jednym z serii publicznych przejawów sprzeciwu zespołu wobec Fishera i jego planowanej przeprowadzki do Las Vegas.

Armstrong był obecny na zeszłorocznym meczu „odwrotnego bojkotu” w Oakland Coliseum, a następnie często odwiedzał miejsca Oakland Ballers, niezależnej drużyny baseballowej, w którą jest inwestorem, oraz Oakland Roots SC, profesjonalnej drużyny piłkarskiej w USL Championship League. Wygląda na to, że jego namiętna inwestycja w sporty w Oakland nie osłabła od tamtej pory.

„Dzisiaj jest bardzo wyjątkowa noc” – powiedział Armstrong. „Dzisiaj jesteśmy w domu. To mój f—— dom. Green Day, jesteśmy z Bay Area. Żyjemy w Bay Area. Czujemy zapach Bay Area. Jesteśmy rafineriami. Jesteśmy tą zimną zatoką. Jesteśmy błotem, które tam żyje. Jesteśmy. To my. Jesteśmy East Bay, East Bay na całe życie”.

Mając wynik poniżej 0,500 w dwudziestu meczach, A’s wkrótce pożegnają się z miastem, które było ich domem od 1968 roku.

(Zdjęcie Billie Joe Armstronga z koncertu Green Day 18 września na Chase Field: Joe Rondone / The Republic / USA Today via Imagn Images)



Zrodlo