Burgos CF kontynuuje swoją passę triumfów, tym razem w historycznym miejscu, takim jak Riazor, gdzie osiągnął swój cel trzecie z rzędu zwycięstwo, pokonując Deportivo de la Coruña 0:2. Zespół Jona Péreza „Bolo” potrafił wykorzystać rażące błędy rywala i zdobyć trzy złote punkty w pojedynku, który Do ostatnich minut wydawało się, że zmierzamy w kierunku remisu.
Dépor, mimo że kontrolował piłkę przez większą część meczu, w dalszym ciągu brakuje mu ofensywnego uderzenia. Imanol Idiakez zauważył, że jego zespół miał większe posiadanie piłkiale bez przekładania tej dominacji na klarowne okazje. Dépor w nadmiernym stopniu polega na indywidualnościach Davida Melli i Yeremaya, co jest niepokojącym brakiem, który uwypuklił ich niemoc w ataku. Ani jakość Lucasa Péreza, ani walka Buldiniego nie zmieniły losów drużyny, która mimo prób nie mogę znaleźć drogi do celu.
Burgos ze swojej strony pokazało solidna obrona i precyzyjny plan taktyczny. W pierwszej połowie, mimo słabszego posiadania piłki, to goście stworzyli najgroźniejsze sytuacje. Błąd w wypuszczeniu piłki przez Mellę pozwolił na szybki kontratak Sancris prawie się przewrócił po strzale w poprzek. Tuż przed przerwą to samo Sancris przetestował Heltona długim strzałem bramkarz A Coruña po świetnej interwencji odwrócił piłkę.
Druga połowa przebiegała według podobnego scenariusza. Deportivo miało swoje szanse, ale ich nie wykorzystało. A gdy mecz dobiegał końca, monumentalny błąd Petxarromána w 89. minucie zmienił wszystko. Złe podanie frontalne wykorzystał zawsze wnikliwy Álex Sancrisco zdefiniował chłodno, aby uzyskać wynik 0-1 i uciszyć Riazora.
Bramka wytrąciła z równowagi miejscową drużynę, która nie była w stanie zareagować pomimo nacisków kibiców. Zaledwie kilka minut później kolejna porażka na starcie, tym razem Diego Villaresa, spowodował rzut karny Barcii na Sancris. Curro, nieustępliwy z jedenastu metrów, skazał mecz z końcowym wynikiem 0:2, co zapewniło zwycięstwo, które umocni Burgos jako jedną z najsilniejszych drużyn w rozgrywkach.
Zespół Bolo był stanowczy w obronie i zabójczy w ataku, mierząc swoje wysiłki i wykorzystując błędy rywala. Dzięki temu zwycięstwu Burgos nie tylko przedłuża dobrą passę, ale także pokazuje, że potrafi rywalizować i zwyciężać w skomplikowanych scenariuszach. Wręcz przeciwnie, Deportivo pogrąża się w niepewności – pytał coraz częściej Idiakez przez kibica, który głośnym gwizdkiem pożegnał się ze swoją drużyną.
Pewność siebie i dobra forma Burgos CF wydają się nie mieć sufitu, a dzięki trzem zwycięstwom z rzędu zespół Bolo optymistycznie patrzy na nadchodzące dni, umacniając się na szczycie rankingów.
Karta techniczna:
0 – RC Deportivo: Heltona; Ximo, Pablo Vázquez, Barcia, Obrador (Petxarroman, min.71); José Ángel (Mfulu, min.71), Villares; Mella (Cristian Herrera, min. 81), Lucas, Yeremay (Mario Soriano, min. 80); i Bouldini (Barbero, min.61).
2 – Burgos: Kamieniarz; Arroyo (Pipa, min.75), David López, Córdoba, Florian; Sancris, Atienza (Borja Sánchez, min.61), Appin (Navarro, min.81), Ojeda (Morante, min.61); Curro i Espiau (Fer Niño, min.75).
Cele: 0-1, m.88: Sancris. 0-2, m.97: Curro (p).
Arbiter: Sesma Espinosa (Komitet Rioja). Pokazał żółtą kartkę Ximo Navarro (min.68) dla Deportivo i Florianowi (min.86) dla Burgos.
przypadki. Mecz odpowiadający szóstemu dniu LaLiga Hypermotion rozegrany w Riazor przed 27 549 widzami.