Oszustwo? Starsi dorośli zdradzają, dlaczego poszli na marsz organizowany przez Gustavo Petro w Kolumbii

miPrzeszłem W czwartek 19 września 2024 r. odbył się nowy dzień demonstracji, marszów i pokazów poparcia obywateli Kolumbii. do prezydenta Gustavo Petro. I tak jak to miało miejsce przy poprzednich okazjach, był to ten sam szef państwa, wraz ze wzmocnieniem swoich urzędników i zwolenników, argumentując, że chodziło o okazanie powszechnego poparcia dla jego reform.

Jednak uznano to również za sposób na poradzenie sobie z problemem rzekomy zamiar przeprowadzenia zamachu stanu i rzekome morderstwo, które planowały sektory skrajnej opozycji pierwszego w historii kraju lewicowego prezydenta. I chociaż tego typu wersje wydają się alarmistyczne, sam Petro wysuwał te oskarżenia w ostatnich przemówieniach i wydarzeniach publicznych.

Co więcej, nie należy o tym zapominać Departament ds. Dobrobytu Społecznego (DPS) określił dzień marszów i wieców w różnych miastach na terytorium kraju jako „Festival de las Canas”, czyli „Marsz siwych włosów”, do wyjaśnili, że reforma emerytalna będzie miała trudności z zatwierdzeniem przez Kongres Republiki i że czekają na poparcie społeczeństwa, które ją obroni.

Stało się to dokładnie w momencie tzw ogłoszenie wypłat za ostatnie miesiące 2024 roku dotacji Prezydenta Kolumbii, która zapewnia pomoc finansową osobom, które przekroczyły wiek emerytalny (62 lata dla mężczyzn i 57 lat dla kobiet) i którzy nie mają wystarczającej liczby tygodni i zasobów lub którzy nigdy nie przyczynili się do przejścia na emeryturę. Ponadto sytuacja niezgodności w innych plany pomocy gospodarczej, takie jak dochód obywatelski, zwrot podatku VAT i dochód dla młodych.

Kontrowersje wokół reakcji starszych osób, które brały udział w marszu na rzecz Gustavo Petro

Znając cały kontekst, zrozumiano, że we wszystkich miastach marsze będą miały dużą frekwencję, a na placach i w parkach zgromadzi się wiele osób starszych. Ale cykl wywiadów z programu informacyjnego „RTVC Noticias”, z państwowego kanału RTVC, który stał się oficjalną platformą medialną rządu Gustavo Petropozostawił w powietrzu wiele dyskusji.

Początkowo opozycja i zdecydowana prawica w Kolumbii krytykowały fakt, że dziennikarz jest obcokrajowcem, a nie Kolumbijczykiem, jednak najbardziej kontrowersyjne było to, co odkrył reporter, gdy zapytać o powody obecności tych osób na Plaza de Bolívar w Bogocie i że czekali w intensywnym słońcu na przemówienia Petra i jego urzędników.

„Dlaczego przychodzisz dzisiaj na Plaza de Bolívar?”– brzmiało pierwsze pytanie, a odpowiedź była bezpośrednia i ostra: „Jednostka ds. ofiar zaprosiła mnie na spotkanie, ale nie…”ale dziennikarz przed zmianą rozmówcy ucinał odpowiedź w ten sposób: „Jednostka ofiar go zaprosiła”.

Następnie pojawiło się nowe pytanie do innej starszej osoby, ale odpowiedź była ta sama, informując, że nastąpiło wezwanie do omówienia planów Rządu Narodowego dotyczących zapewnienia tej ludności pomocy, pieniędzy i dotacji: „Przyjechaliśmy zwłaszcza dlatego, że zadzwonił do nas Oddział ds. Ofiar i zaprosił nas na Plaza de Bolívar, aby nakarmić osoby starsze”.

Członek „RTVC Noticias” zmienił osobę i pytanie, ale znalazł kobietę, która nie była już tak spokojna i kilkakrotnie dał do zrozumienia, że ​​pewne obietnice zostały złamane. Wyraziła się nawet stanowczo w powitaniu, gdyż reporter nie przywitał się z nią, aby się do niej zwrócić.

„Co sądzisz o całej tej reformie, którą chce przeprowadzić rząd? Czy według ciebie to dobrze, czy źle, że prezydent to zrobił? Proszę o szczerą opinię”to pytanie było motywacją do tych słów: „Bardzo dobry wieczór. Cóż, mam nadzieję, że jeśli przyjdą, spełnią to, co nam obiecują”. I pojawiło się pytanie kontr-pytające, w ramach którego należało szukać dłuższej odpowiedzi: „Prezydent uważa, że ​​przestrzega, czy nie przestrzega?”, ale reakcja była podobna: „Musimy poczekać, zobaczyć później, czy jest on zgodny”.

Z Oddziału dla Ofiar zadzwonili do nas i zaprosili na Plaza de Bolívar, aby nakarmić osoby starsze

Zeznanie starszej osoby dorosłej z dnia 19 września 2024 r

Aby nakłonić panią do nawiązania do sprawy Reformy Emerytalnej, reporter testował ją pytaniem na ten temat: „Toczy się nowa dyskusja w sprawie emerytury, więc prezydent robi, co może, ale są inne agencje państwowe. Czy jest pan świadomy, co się dzieje z reformą emerytalną?”. Mimo to kobieta nie zmieniła swojego stanowiska i odpowiedziała: „Mamy nadzieję, że tak, liczymy na tę pomoc dla wszystkich, ponieważ jest nas wielu w potrzebie. I…”ale odpowiedź została przecięta na pół, zmieniając osobę udzielającą wywiadu i to zdanie: „Ach, bardzo dobrze. Dziękuję bardzo, pani”.

Biorąc pod uwagę nalegania i zadając podobne pytania, jedna z pierwszych przesłuchiwanych osób poprosiła dziennikarza o wyjaśnienie, dla jakiego medium pracuje: „Zadaję Ci pytanie, z całym szacunkiem, czy pracujesz w Signal Colombia?”No cóż, przy wszystkim wysokim i, jak to zwykle bywa, promowaniu mediów, członek mediów państwowych wyjaśnił: „W RTVC. To jest RTVC, na żywo, jesteśmy w imieniu całego kraju, aby porozmawiać o reformie emerytalnej”.

Ale to nie jedyna rzecz – zmiana rzędu starszych osób, które siedziały na Plaza de Bolívar i dbanie o wysoką temperaturę, dziennikarka podjęła nową próbę: – Dlaczego przyszedłeś tak wcześnie?. I podając więcej szczegółów, człowiek ten powiedział, że został wezwany w celu zapoznania się z programami pomocowymi i nie nawiązał do wspomnianej reformy emerytalnej: „Zadzwonili do mnie na komórkę, ponieważ jestem wysiedlony, zadzwonili do mnie, abym przyjechał na Plaza de Bolívar, abym mógł dowiedzieć się o dostępnych tam programach”.

Próbując ocalić to zeznanie, reporter RTVC chciał wiedzieć, czy stało się to z jego woli, czy też dlatego, że do niego zadzwoniono i zapytano w ten sposób: „Wezwali go, ale czy jest tu z własnej woli, czy dlatego, że go wezwali?”znajdując te krótkie słowa: „Zadzwonili do mnie na komórkę”. Cóż, choć nie odpowiedział, czego oczekiwał, dziennikarz oświadczył w jego imieniu: „Od serca, człowiek jest tu od serca”.

Film, który stał się wirusowy i wywołał wiele komentarzy i krytyki, zakończył się nową próbą podjętą przez natrętnego komunikatora. „Chcę wiedzieć, dlaczego jesteś na Plaza Bolívar?”– zapytał, a odpowiedź była taka sama jak poprzednie i na tym pytania się skończyły: „Zobaczymy, co nam dadzą, w czym nam pomogą. Prawda jest taka, że ​​zawsze nas oszukują kłamstwami i…”.

Mam nadzieję, że jeśli przyjdą, to spełnią to, co nam obiecują… liczymy na tę pomoc dla wszystkich, bo jest nas wielu w potrzebie.

Kobieta, uczestniczka marszu 19 września 2024 r

Odkąd wideo stało się znane w sieciach społecznościowych, zaczęto to podkreślać Sam Gustavo Petro zwrócił uwagę na dziennikarzy i duże media, ponieważ jego zdaniem przestrzegają one interesów sprzecznych z jego rządem i jego propozycjami.. Ale sytuacja pozwala na wyróżnienie prezydenta, bo media państwowe i oficjalne stosują oficjalną linię redakcyjną.

Jednak podstawową kwestią jest reforma emerytalna brak wiedzy w mieście o tym, co się naprawdę dzieje i oskarżenia Petro pod adresem opozycji, aby tego nie przepuściła. Podobnie pojawiły się skargi, takie jak skarga przedstawicielki Catherine Juvinao, która na podstawie dowodów i liczb wskazała, że ​​w ramach tej reformy sam rząd krajowy stworzyłby wadę, która miałaby podsycić dyskurs na temat rzekomego zamachu stanu, o którym wspominał prezydent .

Niestety, Jest to środowisko podziału politycznego, społecznego i gospodarczego, które istnieje w Kolumbii oraz że pojawia się coraz więcej oskarżeń, skarg, oskarżeń i wydaje się, że nie ma punktów porozumienia.



Zrodlo