W zeszłym tygodniu drużyna Miami Dolphins poniosła dotkliwą porażkę w 2. tygodniu rozgrywek z Buffalo Bills, gdy rozgrywający Tua Tagovailoa doznał kolejnego wstrząsu mózgu.
Po tym zdarzeniu wszyscy myśleli tylko o zdrowiu 26-latka.
Teraz pojawiają się dobre wieści na temat Tagovailoa.
Według Raheema Mosterta, rozgrywającego drużyny Dolphins, Tagovailoa wydawał się czuć dobrze, gdy wieczorem po meczu udał się wraz z rodziną na imprezę Disneya z rodziną Mosterta i rodziną rozgrywającego Jonnu Smitha.
„Według Mosterta nie wykazywał żadnych widocznych oznak wstrząśnienia mózgu” – napisał informator Barry Jackson z Miami Herald.
To napawa optymizmem: Tua, Mostert, Jonnu i ich rodziny udali się na imprezę Disneya następnego wieczoru po wstrząśnieniu mózgu, którego doznał podczas meczu z Buffalo, i według Mosterta nie wykazywał on żadnych widocznych objawów wstrząśnienia mózgu.
— Barry Jackson (@flasportsbuzz) 20 września 2024 r.
Ponownie, najważniejszą rzeczą jest zdrowie Tagovailoa.
Umieszczenie go na liście rezerwowej kontuzjowanych i wykluczenie z gry na kilka najbliższych tygodni daje mu więcej czasu na odpoczynek i lepsze samopoczucie przed ewentualnym powrotem do gry w dalszej części sezonu.
Jednakże są dwie strony medalu.
Po pierwsze, Dolphins bezwzględnie potrzebują zdrowia Tagovailoi, jeśli chcą walczyć o tytuł Super Bowl.
To już nie jest ta sama drużyna, skoro w ataku dowodzi zmiennik Skylar Thompson.
Jeśli jednak Tagovailoa dozna kolejnego poważnego urazu mózgu, może to być czas na zakończenie kariery, biorąc pod uwagę, że w trakcie swojej kariery piłkarskiej doznał już wielu tego typu urazów.
Wszystko, co teraz mogą zrobić Dolphins, to zaufać procesowi w ciągu najbliższych kilku tygodni i zobaczyć, gdzie Tagovailoa będzie, gdy sezon osiągnie połowę.
NASTĘPNY:
Noah Lyles ujawnia rozmowy o możliwym wyścigu z Tyreekiem Hillem