Gündogan broni Barcelony Xaviego: "Zdobyliśmy 85 punktów…"

Odejście Ilkaya Gündogana z Barcelony wydaje się być bardzo odległą przyszłością. Bezpośredniość obecnego futbolu i sytuacja, w jakiej znajduje się drużyna Barcelony, oznaczają, że przeszłość jest już za nami, ale rzeczywistość jest taka, że Niemiecki pomocnik był częścią kadry jeszcze niecały miesiąc temu.

Gracz Manchesteru City udzielił wywiadu dla Daily Mail w którym skomentował pewne sytuacje, których musiał doświadczyć w Barcelonie. Z jego słów jasno wynika, że ​​mimo że spędził tam zaledwie jeden sezon, nie żałuje swojego podpisu: „„Spełniłem jedno ze swoich marzeń z dzieciństwa: grać dla Barcelony i nosić tę tarczę”.. Przyznaje jednak, że przeżył trudne chwile: „To było trudne doświadczenie, ale także wspaniałe”.

Co się tyczy terminy sportowemoże to być zaskakujące Ocena Ilkaya na temat poprzedniego sezonu nie jest aż tak negatywna jak niektórzy fani. Ponadto pozytywnie ocenia czas spędzony w klubie culé. „Myślę, że odniosłem tam duży sukces”– zapewnia gracz.

Zespół pod wodzą Mimo to Gündogan uważa, że ​​nie wykonali tak złej roboty: „Być może ludzie patrzą na poprzedni sezon i myślą, że nic nie wygraliśmy. To prawdaAle Jeśli spojrzeć na naszą grę, na koniec sezonu mieliśmy 85 punktów, tylko o trzy mniej niż rok wcześniej, kiedy wygrali ligę.– mówi „obywatel”.

Docenia także zasługi odwiecznego rywala, którego triumfy przyćmiły także panoramę Barcelony: „Graliśmy przeciwko bardzo trudnemu Realowi Madryt. W innych okolicznościach wszystko mogłoby wyglądać inaczej.“.

z powrotem do domu

Gündogan wrócił do Manchesteru Cityznane mu miejsce, w którym stał się prawdziwą legendą, ale zastała zastana nieco inna sytuacja. „Wiesz, jak to jest, kiedy wychodzisz i wracasz. Nie zdziw się, jeśli wszystko będzie inaczejdynamika jest inna. Musisz się na nowo dostosować i być może znaleźć swoją rolę. „Wszystko się zmienia, czas minął i musisz ponownie się dopasować”.zadeklarował jasnoniebieski numer „19”.

Coś, co się zmieniło, to rywal o tytuły. Przez wiele lat Gündogan musiał walczyć z Liverpoolem Kloppa o angielską Premiership i Puchary, ale teraz kandydatem jest inny, Arsenal Artety. „To trochę inny mecz niż rywalizacja z Liverpoolem ze względu na sposób, w jaki grają drużyny.Arsenal znacznie bardziej przypomina naszą grę niż Liverpool Kloppa„, mówi Ilkaj.

Kanonierzy y obywatele Spotkają się ze sobą w niedzielę o 17:30.co może być bardzo ważnym starciem dla przyszłości Premier League. Niemiecki pomocnik nie ma wątpliwości, jakie mogą być klucze: „Obydwa kluby znają się bardzo dobrze i będą na siebie przygotowane. Kto lepiej zrobi małe i ważne rzeczy, będzie najlepszy. Marże są niewielkie“.



Zrodlo