Arteta reaguje na występ Rayi w Lidze Mistrzów

Trener Arsenalu Mikel Arteta wczoraj wieczorem obsypywał pochwałami bramkarza Davida Rayę.

Bramkarz zapewnił, że Kanonierzy nie przegrali z Atalantą w czwartkowym meczu Ligi Mistrzów.

Mimo słabego występu Arsenal zremisował 0-0 dzięki dwóm obronom Rayi z rzutu karnego i późniejszej akcji.

Arteta stwierdził po meczu: „Rozpoczęliśmy grę naprawdę dobrze. Myślę, że w pierwszych 20-25 minutach naprawdę dominowaliśmy nad drużyną typu człowiek-w-każdy, która jest bardzo, bardzo specyficzna i trudna do gry. Myślę, że naprawdę dobrze czytaliśmy grę i byliśmy na szczycie.

„Nagle zaczęliśmy być bardzo, bardzo niespójni z piłką. Zaczęliśmy oddawać każdą piłkę, bardzo proste piłki, i straciliśmy kontrolę nad grą. W ogóle nie cierpieliśmy w obronie, ale w jednej akcji straciliśmy rzut karny i potrzebowaliśmy dwóch najlepszych obron, jakie widziałem w swojej karierze u Davida, aby pozostać w grze.

„Praca z trenerem bramkarzy, Inakim (Cana), wiedział (w którą stronę iść) i wykonali zadanie, a wykonanie tego pierwszego było niewiarygodne. Ale drugiego, myślałem, że piłka była w środku, więc było naprawdę podobne do tego Villi.

„Podpisaliśmy z nim kontrakt, gdy był już wyjątkowy, ale trzeba to zrobić na tym poziomie, a zwłaszcza w kontekście tego, kiedy przyszedł, wcale nie było łatwo, ale pokazuje, jakim jest człowiekiem i jaką rolę odgrywa jako lider zespołu. To bardzo ważne”.

Zrodlo