Diana Taurasi wspomina o przejściu na emeryturę po finale: „Jeśli to ostatni raz, to czuję się, jakbym robiła to pierwszy raz”

Diana Taurasi, grająca w swoim 20. sezonie WNBA, nie ogłosiła oficjalnie przejścia na emeryturę w czwartek wieczorem po finale sezonu regularnego Phoenix Mercury przeciwko Seattle Storm. Ale ikona Mercury zasugerowała, że ​​koniec może być nieuchronny, zwracając się do publiczności.

„Jeśli to ostatni raz, to wydaje się, że to pierwszy raz” – powiedział Taurasi, gdy tłum skandował: „jeszcze rok”.

„Kocham was, chłopaki.”

Taurasi grała 18 minut w czwartek, kiedy Mercury przegrało 89-70 ze Storm, gdzie zdobyła dziewięć punktów i zaliczyła jedną zbiórkę i dwie asysty. Kiedy do końca czwartej kwarty pozostało 3:11, kibice Footprint Center wstali, namawiając trenera Mercury Nate’a Tibbettsa, aby wpuścił Taurasi z powrotem do gry. Trenerka pierwszego roku spełniła jego prośbę. Taurasi wróciła do gry, gdzie posłała całusa i klaskała tłumowi, który obsypał ją wiwatami.

To było 10-sekundowe wyjście na scenę dla fanów Mercury, aby wyrazić uznanie dla historycznej zawodniczki w jej potencjalnie ostatnim meczu domowym. Gdy Taurasi opuszczała boisko, kibice skandowali: „Jeszcze jeden rok”.

Gdy mecz się zakończył, światła na trybunach przygasły, gdy reflektory skierowały się na Taurasi na korcie centralnym. Zanim przemówiła do tłumu, na ekranie powyżej wyświetlił się film z hołdem dla Taurasi. Był to ten sam film, który konto Mercury w mediach społecznościowych opublikowało na X w czwartek po południu, zapowiadając potencjalne ogłoszenie o przejściu na emeryturę.

Taurasi podziękowała miastu Phoenix, miejscu, które nazywała „domem”. Pochwaliła swoich kolegów z drużyny i trenerów, a także fanów, którzy wspierali jej karierę.

„Chcę podziękować każdemu trenerowi, każdemu zawodnikowi, każdej osobie, która założyła koszulkę WNBA, ponieważ to wymaga całej wioski” — powiedział Taurasi. „Dla każdego, kto grał, zanim ta liga stała się tym, czym jest teraz — jesteśmy wdzięczni wam, chłopaki, i jesteśmy wdzięczni następnemu pokoleniu”.

Na ostatni mecz Taurasi przybyło wielu znanych sportowców i trenerów, w tym czterokrotna mistrzyni WNBA Sue Bird, mistrzyni świata i mistrzyni olimpijska Megan Rapinoe, trener UConn Geno Auriemma, drugi trener UConn Chris Dailey, rzucający obrońca Phoenix Suns Damion Lee, niski skrzydłowy Josh Okogie oraz rodzice Taurasi, Mario i Lilliana.

Gdyby czwartek był końcem kariery Taurasi w WNBA, zostawiłaby ten sport z pełnym CV. Zdobyła trzy mistrzostwa, została najlepszą strzelczynią wszech czasów ligi, zdobyła sześć złotych medali z drużyną USA i wystąpiła w 11 meczach gwiazd WNBA. Jej rekordy obejmują bycie pierwszą zawodniczką WNBA, która zdobyła 10 000 punktów w karierze, zostanie najstarszą zawodniczką w NBA lub WNBA, która zdobyła 40 punktów w jednym meczu, a także jej ogólną liczbę punktów (10 646 punktów).

W przypadku Mercury drużyna awansowała do play-offów po tym, jak w zeszłym roku po raz pierwszy od dekady nie dostała się do fazy posezonowej. Ale czwartkowy wieczór był poświęcony Taurasi, jej prawdopodobnemu pożegnaniu i szansie dla publiczności Phoenix na świętowanie jednego z utalentowanych graczy franczyzy.

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Christian Petersen / Getty Images)



Zrodlo