Greg Olsen ujawnia zauważalny trend zachodzący w NFL

(Zdjęcie: Cindy Ord/Getty Images dla SiriusXM)

Sezon NFL 2024 przyniósł znaczącą zmianę w strategiach ofensywnych, a gra biegowa przeżyła istotny renesans.

Po latach, w których w lidze dominowały ataki oparte na podaniach, defensywy najwyraźniej się do tego przystosowały, przez co rozgrywającym coraz trudniej jest osiągać imponujące statystyki podań.

Greg Olsen, prezenter stacji Fox Sports NFL, podzielił się ciekawym komentarzem na temat tego trendu.

W podcaście NFL on FOX Podcast Olsen rozwinął ten fenomen, stwierdzając: „Zespoły zaczynają teraz zdawać sobie sprawę, że tak, moje liczby zdobytych punktów są świetne, ale o wiele lepiej radzę sobie z obroną podań”.

„Bo pod koniec dnia nie staramy się utrzymać jardów, staramy się utrzymać jardy, które prowadzą do punktów. A to, co wiemy o NFL, to jest w powietrzu”.

A statystyki mówią same za siebie: drużyny zdobywają średnio zaledwie 187,6 jardów podań na mecz, co jest najniższym wynikiem od 1992 roku.

Ponieważ coraz rzadziej można spotkać defensywnych rozgrywających grających długimi podaniami, nawet tacy wybitni rozgrywający jak Aaron Rodgers, Kirk Cousins ​​i Deshaun Watson mają problem ze znalezieniem swojego rytmu.

Analiza Olsena sugeruje, że drużyny niekoniecznie faworyzują grę biegową ze względu na jej wyższość, ale raczej dlatego, że obrona stała się skuteczniejsza w zapobieganiu długim podaniom.

Ta zmiana w strategii obronnej sprawiła, że ​​drużyny atakujące skupiły się na ograniczaniu zdobywanych jardów i wymuszaniu goli polowych.

Co więcej, trend ten potwierdza zwiększone obciążenie pracą gwiazd futbolu amerykańskiego, takich jak Derrick Henry.

Nawet mniej znani gracze, tacy jak JK Dobbins z drużyny Chargers, zyskali rozgłos, prowadząc w lidze w liczbie jardów zdobytych biegiem już po dwóch tygodniach gry.

NASTĘPNY:
Browns zaskakująco się poruszają, wycinają wybór w drafcie 2024



Zrodlo