Bryce Young ma klasową reakcję na ławkę rezerwowych

(Zdjęcie: Grant Halverson/Getty Images)

Początek sezonu 2024 dla Bryce’a Younga był, delikatnie mówiąc, trudny.

Statystyki rozgrywającego drużyny Carolina Panthers opowiadają ponurą historię: 245 jardów podań, zero przyłożeń i trzy przechwyty w dwóch meczach.

Te słabe występy doprowadziły do ​​tego, że po kolejnych porażkach odsunięto go od składu na rzecz weterana Andy’ego Daltona.

Pomimo tego niepowodzenia, Panthers nadal stawiają na rozwój Younga jako rozgrywającego swojej drużyny.

Nawet sam Young przyznał się do swoich wad i wykazał się dojrzałością wykraczającą poza jego wiek.

W niedawnym wywiadzie w szatni, udzielonym Nickowi Carboniemu z WCNC, Young przedstawił wyrafinowaną ocenę swojej sytuacji.

„Jest długa lista rzeczy, które chciałbym poprawić” – przyznał Young. „Będę dalej pracował, rozwijał się i doskonalił. Każdy ma swoje okoliczności. Gdybym grał lepiej i wygrywał mecze, nie rozmawialibyśmy o tym”.

Podkreślił: „Ostatecznie to ja biorę odpowiedzialność za wszystko”.

Samoświadomość Younga rozciąga się na jego ogólną grę w Panthers. Jego rekord wynosi 2-16 w 18 startach, z 59,3% skutecznością podań, 3122 jardami podań, 11 przyłożeniami i 13 przechwytami.

Statystyki z bieżącego sezonu są szczególnie rozczarowujące, co doprowadziło do jego obecnej pozycji na ławce rezerwowych.

Należy jednak zauważyć, że Carolina nie rozważa wymiany Younga.

Panthers postrzegają ten okres jako okazję dla swojego młodego rozgrywającego, aby obserwować i uczyć się od Daltona, doświadczonego weterana NFL.

NASTĘPNY:
Bryce Young szczerze przyznał się do bycia na ławce rezerwowych



Zrodlo