Po trudnym sezonie debiutanckim i słabym początku bieżącego sezonu, drużyna Carolina Panthers zdecydowała w tym tygodniu posadzić na ławce rozgrywającego Bryce’a Younga.
Może się to okazać dla niego właściwą decyzją, ponieważ Panthers nie będą chcieli, aby jego pewność siebie i wiara zostały zniszczone tak wcześnie w karierze z powodu braku sukcesów i produktywności.
Choć Young nie spodziewał się takiego obrotu spraw, przyznał, że nie zrobił wystarczająco dużo, aby pomóc swojej drużynie wygrywać mecze, podaje Bleacher Report.
Bryce Young mówi, że nie „spodziewał się” siedzenia na ławce rezerwowych, ale bierze odpowiedzialność za swoje występy w drużynie Panthers
(przez @Sheena_Marie3, @josephperson) fot.twitter.com/NZ62xHQnWF
— Raport Bleacher (@BleacherReport) 19 września 2024 r.
Young został wybrany z pierwszym numerem w zeszłorocznym drafcie po tym, jak był wielką gwiazdą Uniwersytetu Alabamy, i był powszechnie uważany za najlepszego gracza w klasie draftu 2023.
Jednak jako debiutant celnie podał piłkę tylko do 59,8 procenta zawodników, a jego rzucona piłka dała zaledwie 2877 jardów i 11 przyłożeń. W dwóch meczach w tym roku nie zdobył żadnego przyłożenia, zaliczył trzy przechwyty i miał skuteczność podań na poziomie 55,4 procenta.
Panthers przegrali oba mecze na początku tego sezonu, a teraz 36-letni weteran Andy Dalton przejmie rolę środkowego.
Być może Youngowi przyda się stanie z boku i obserwowanie meczu, mając za sobą sezon doświadczenia w NFL, podobnie jak obecność wokół niego lepszych graczy.
NASTĘPNY:
Panthers ogłaszają 2 zmiany w składzie