Wydawca zapewnia, że remake gry Star Wars: Knights of the Old Republic wciąż ma się dobrze i doczekał się sporego przychodu.
Saber Interactive niedawno oddzieliło się od swoich chwiejnych właścicieli korporacyjnych Embracer Group w transakcji wartej prawie 250 milionów dolarów. Wydawca zatrudnia obecnie około 3000 osób bez wsparcia gigantycznego konglomeratu, co skłoniło ich do przyjęcia inwestycji od firm private equity Aleph Capital Partners i Crestview Partners.
W inwestycji komunikat prasowySaber Interactive nieco szczyci się mianem „jednego z wiodących na świecie niezależnych twórców gier na wszystkie główne platformy, bazujących na oryginalnych i licencjonowanych IP, w tym na takich udanych tytułach jak Warhammer 40,000: Space Marine 2, World War Z, SnowRunner, Expeditions: A MudRunner Game i Insurgency: Sandstorm”.
Firma szybko wymieniła też nazwy projektów, nad którymi nadal pracuje, w tym gry oparte na Cichym miejscu, Parku Jurajskim i grze, na którą wszyscy czekaliśmy: Star Wars: Knights of the Old Republic.
„Dzięki tej inwestycji Saber Interactive spłaci cały dług wobec Embracer Group AB w związku z niedawnym przejęciem przez kadrę zarządzającą i przyspieszy inicjatywy rozwojowe, wykorzystując doświadczony zespół zarządzający i główne atuty rozwojowe 13 ściśle zintegrowanych studiów” — czytamy w komunikacie prasowym.
To nie jest duża aktualizacja, ale każdy szept, że KOTOR wciąż żyje, jest godny uwagi, biorąc pod uwagę jego bardzo wyboistą drogę do wydania. Dwa lata temu remake RPG został opóźniony na czas nieokreślony po burzliwej produkcji w byłym deweloperze Aspyr Media, co skłoniło Saber Interactive do przejęcia sterów. Nowe obawy o kolejne opóźnienie lub anulowanie pojawiły się, gdy pierwszy zwiastun zapowiadający remake został usunięty z sieci, ale Sony twierdziło, że było to spowodowane jedynie wygasłymi licencjami na muzykę.
Podczas oczekiwania sprawdź wszystkie daty premier gier wideo nadchodzi.