Zakaz korzystania z mediów społecznościowych przez nieletnich w Australii: Czy sprawdził się gdzie indziej?

Premier Australii Anthony Albanese ogłosił w zeszłym tygodniu, że jego rząd planuje zakazać nieletnim korzystania z mediów społecznościowych. Pierwszym krokiem ma być przeprowadzenie w najbliższych miesiącach testów weryfikacji wieku.

„Wiemy, że media społecznościowe wyrządzają krzywdę społeczeństwu i odbierają dzieciom prawdziwych przyjaciół i prawdziwe doświadczenia” – powiedziała Albanese.

Od października 2023 r. w Australii obowiązuje już zakaz korzystania ze smartfonów w szkołach publicznych. Zgodnie z tym nowym proponowanym zakazem media społecznościowe będą niedostępne na wszystkich urządzeniach – i poza murami szkół – dla dzieci.

Dlaczego więc Australia wprowadza ten zakaz? Czy inne kraje próbowały czegoś podobnego i czy się to u nich sprawdziło?

Albanese powiedział, że rodzice są „chorobliwie zaniepokojeni” sposobem korzystania przez ich dzieci z mediów społecznościowych.

„Rodzice chcą, żeby ich dzieci odłączyły się od telefonów i poszły na boisko. Ja też” – powiedział premier Australian Broadcasting Corporation. „Podejmujemy te działania, ponieważ już dość”.

Jest to również ruch popularny politycznie.

Według YouGov ankieta w zeszłym miesiącu 61 procent ankietowanych Australijczyków poparło ograniczenie dostępu do platform mediów społecznościowych do osób poniżej 17 roku życia.

Lider opozycji Peter Dutton, szef centroprawicowej Partii Liberalnej, również wcześniej poparł zakaz korzystania z mediów społecznościowych dla osób poniżej 16 roku życia.

Chociaż rząd Australii nie podał formalnego limitu wieku, do którego zakaz będzie obowiązywał, Albanese zasugerował, że można by go ustalić na poziomie między 14. a 16. rokiem życia.

Nowy raport do prawnego podejścia, które rząd mógłby przyjąć w celu uregulowania korzystania z mediów społecznościowych przez nieletnich, były prezes Sądu Najwyższego Australii, Robert French, sugeruje 14 lat jako bar. French został zlecony przez premiera Australii Południowej Petera Malinauskasa, aby przeprowadzić kompleksowy przegląd prawnych implikacji takiego zakazu.

French w swoim raporcie zaproponował projekt ustawy znany jako Ustawa o bezpieczeństwie dzieci w mediach społecznościowych z 2024 r.

Jednak w Australii decyzja ta spotkała się z oporem niektórych ekspertów.

Co eksperci mówią o planach Australii?

Niektórzy eksperci twierdzą, że całkowity zakaz korzystania z mediów społecznościowych to za daleko idące posunięcie, które uniemożliwiłoby również korzystanie z innych potrzebnych usług społecznościowych, z których mogą korzystać nieletni.

Jak powiedziała Julie Inman Grant, krajowa komisarz ds. bezpieczeństwa elektronicznego w Australii, zakaz „może ograniczyć dostęp młodych ludzi do niezbędnego wsparcia” w odpowiedzi na parlamentarne dochodzenie w sprawie korzystania z mediów społecznościowych w Australii w czerwcu 2024 r.

Dodała: „Jeśli zostaną nałożone ograniczenia wiekowe, eSafety obawia się, że niektórzy młodzi ludzie będą korzystać z mediów społecznościowych w tajemnicy. Może to oznaczać, że będą korzystać z mediów społecznościowych bez odpowiednich zabezpieczeń i będą bardziej skłonni korzystać z mniej regulowanych usług spoza głównego nurtu, które zwiększają prawdopodobieństwo narażenia na poważne ryzyko”.

Daniel Argus, dyrektor centrum badań mediów cyfrowych na Queensland University of Technology, w poście na LinkedIn nazwał decyzję australijskiego rządu „lekkomyślną” i odzwierciedlającą „całkowite lekceważenie polityki opartej na dowodach”.

Argus argumentował że planowany zakaz ma dwie główne wady. „Zagraża on wyrządzeniem poważnej szkody poprzez wykluczenie młodych ludzi z sensownego, zdrowego uczestnictwa w świecie cyfrowym, potencjalnie kierując ich do gorszej jakości przestrzeni online i eliminując ważny środek kontaktów społecznych” – ostrzegł.

Jednocześnie, jak dodał, zakaz ten zwalnia firmy mediów społecznościowych „z obowiązku przeprowadzenia niezbędnych reform w zakresie jakości treści na ich platformach”.

Jak twierdzi Argus, zakaz ten „po prostu stawia bramę przy drzwiach, zamiast poprawić sytuację po drugiej stronie”.

To również bardzo nieszczelna furtka: Krytycy wskazali, że korzystając z wirtualnych sieci prywatnych – popularnie znanych pod akronimem VPN – użytkownicy mogą ominąć australijski zakaz. W efekcie, w globalnie połączonej przestrzeni online, każdy zakaz ma sens tylko wtedy, gdy jest również egzekwowany przez resztę świata.

Inni eksperci wskazują, że nadal istnieją wyzwania w zakresie technicznej implementacji systemu weryfikacji wieku. Każdy system weryfikacji wymaga interoperacyjności i standaryzacji u różnych dostawców usług, którzy mogą korzystać z różnych typów technologii. Ponadto niektóre obszary kraju mogą nie mieć infrastruktury do obsługi takich zaawansowanych platform weryfikacyjnych.

Niektórzy eksperci twierdzą, że system weryfikacji wieku budzi również wątpliwości dotyczące prywatności danych.

W maju Australia przyjęła projekt ustawy Digital ID Bill 2024, którego celem jest ustanowienie krajowego systemu weryfikacji tożsamości cyfrowej – dobrowolnego systemu, w którym osoby fizyczne będą mogły weryfikować swoją tożsamość online. Uruchomienie programu zaplanowano na 1 grudnia 2024 r.

„Niektórzy ludzie, bardzo cynicznie, twierdzą, że zakaz mediów społecznościowych ma jedynie na celu wpłynięcie na decyzję rządu o wdrożeniu systemu identyfikacji cyfrowej” – powiedziała Lisa Givens, profesor nauk informatycznych i dyrektor Social Change Enabling Impact Platform na Royal Melbourne Institute of Technology (RMIT) University, w rozmowie z Al Jazeerą.

„Bo jeśli zakaz zostanie wprowadzony i powiemy, że nikt poniżej 16 roku życia nie może mieć dostępu do platformy mediów społecznościowych, to tak naprawdę oznacza, że ​​każdy użytkownik będzie musiał udowodnić, że ma ponad 16 lat”. W tym celu musieliby dołączyć do cyfrowego systemu identyfikacyjnego australijskiego rządu.

Nie za dobrze.

Stany Zjednoczone: Ustawa o ochronie prywatności dzieci w Internecie (COPPA), uchwalona w 1998 r., nakłada na „operatorów witryn internetowych lub usług online” obowiązek uzyskania zgody rodziców, między innymi w celu uzyskania dostępu do danych osobowych dzieci poniżej 13. roku życia.

Wiele firm odpowiedziało, po prostu uniemożliwiając dzieciom poniżej 13 roku życia dostęp do swoich usług. Ale to tylko wywołało masowe oszustwa związane z wiekiem w Internecie.

Tymczasem ustawa o ochronie dzieci w Internecie (CIPA), uchwalona w 2000 r., nałożyła ograniczenia na to, do czego szkoły i biblioteki mogą pozwalać uczniom na dostęp online na swoich terenach. Chodzi o to, aby chronić dzieci przed treściami obscenicznymi lub pornograficznymi.

Krytycy jednak zauważyli, że w najlepszym razie było to rozwiązanie fragmentaryczne, ponieważ dzieci nadal mogły uzyskać dostęp do wszystkich treści online poza szkołami i bibliotekami. A w placówkach edukacyjnych często kończyło się to blokowaniem dostępu do przydatnych informacji – na przykład o anatomii człowieka i edukacji seksualnej.

Unia Europejska: W 2015 r. UE zaproponowała ustawę zakazującą dzieciom poniżej 16. roku życia dostępu do Internetu, w tym mediów społecznościowych, bez zgody rodziców. Zarówno firmy technologiczne, jak i grupy zajmujące się prawami człowieka protestowały, argumentując, że ograniczyłoby to prawa dzieci do dostępu do informacji w erze cyfrowej.

Zmieniona wersja ustawy umożliwiła krajom bloku zrezygnowanie ze stosowania przepisów lub wdrożenie odmiennych wersji.

Pomimo krytyki Givens opisał podejście UE jako „złoty standard” wśród takich inicjatyw. Ograniczenia skoncentrowane na dzieciach, jak powiedział Givens, są częścią szerszej inicjatywy UE, znanej jako GDPR, która jest rozporządzeniem mającym na celu ochronę indywidualnych danych osobowych i prywatności poprzez regulację sposobu przechowywania, gromadzenia i wykorzystywania danych online przez organizacje.

„Co to za ustawodawstwo [GDPR] „To naprawdę oddaje dużą część władzy w ręce konsumentów” – powiedział Givens.

Zjednoczone Królestwo: Gdy Wielka Brytania była jeszcze częścią UE, zdecydowała się na ograniczenie zgody rodzicielskiej do 13. roku życia.

W maju 2024 r. panel rządowy zalecił Wielkiej Brytanii podnieść wiek za zgodą rodziców do 16.

Jednakże duże badanie przeprowadzone w 168 krajach, opublikowane w listopadzie 2023 r., w którym wykorzystano dane obejmujące 18 lat, wykazało, że brak związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy dobrostanem młodych ludzi a korzystaniem z Internetu.

Francja: W lipcu 2023 r. we Francji uchwalono ustawę nakazującą dostawcom usług społecznościowych odmawianie dostępu do serwisów dzieciom poniżej 15. roku życia, chyba że uzyskają zgodę rodzica lub opiekuna.

Platformy społecznościowe, które nie zastosują się do orzeczenia, mogą zostać ukarane grzywną w wysokości do 1 procenta ich sprzedaży na całym świecie. „Czy ktoś wysyła swoje dziecko do dżungli w wieku pięciu, dziesięciu lub dwunastu lat?” – pytał wówczas retorycznie prezydent Emmanuel Macron. „Dziś, na kilka godzin dziennie, otwieramy drzwi do dżungli”.

Ale pomimo przywództwa UE w nakładaniu ograniczeń, przykład francuski również pokazał ograniczenia, powiedziała Givens. Zwróciła uwagę, że podczas gdy wiele firm zastosowało się do zakazu, niektóre mniejsze firmy tego nie zrobiły.

„I dzieci [in France] „koniec końców skierowali swoje interesy w stronę innych firm, które nie przestrzegały zakazu – i znaleźli się w o wiele „ciemniejszych wodach” oraz w sytuacji, w której znaleźli treści, które były w rzeczywistości bardziej szkodliwe niż te dostępne na głównej platformie” – powiedział Givens.

Inne kroki regulacyjne

Inne kraje próbują stosować różne strategie mające na celu ochronę dzieci przed bardziej szkodliwym wpływem mediów społecznościowych i Internetu.

Chiny opublikowały w sierpniu 2023 r. wytyczne mające na celu uniemożliwienie nieletnim korzystania z większości usług internetowych na urządzeniach mobilnych w godzinach od 22:00 do 6:00. Dzieci w wieku od 16 do 18 lat będą mogły korzystać z Internetu tylko przez dwie godziny dziennie; dzieci w wieku od 8 do 15 lat będą mogły korzystać z Internetu tylko przez godzinę dziennie; dzieci poniżej 8 roku życia będą mogły korzystać z Internetu tylko przez 40 minut. Wyjątki zostaną przewidziane dla aplikacji, które pomagają w rozwoju fizycznym i psychicznym nieletnich.

W sierpniu 2023 r. Indie uchwaliły ustawę nakładającą ograniczenia na firmy cyfrowe uzyskujące dostęp do danych osobowych dzieci. Brazylia wprowadziła podobne zasady w kwietniu tego roku.



Zrodlo