Były projektant Bethesdy, Bruce Nesmith, uważa, że Todd Howard to absolutny tytan pracy, a przy okazji jest „niezwykle fotogeniczny”, co właśnie sprawia, że obecnie jest twarzą całej firmy.
W niezwykle wnikliwym wywiadzie dla Kiwi Talkz Nesmith długo mówił o swoich dziesięcioleciach doświadczenia w Bethesdzie, a także o swojej relacji z Howardem. W pewnym momencie poruszył temat niepodważalnego statusu Howarda jako twarzy Bethesdy.
“[Bethesda head of publishing] Pete Hines nie ukrywał, że gdy przejął marketing, Bethesda potrzebowała twarzy, osoby, z którą publiczność, klienci, fani mogliby się identyfikować. Posiadanie całej ekipy nie działa dobrze. Potrzebny jest ktoś, kto jest „tym facetem”, a Todd dokonał bardzo naturalnego wyboru. Jest niesamowicie fotogeniczny, jest niesamowity osobiście, w wywiadach i na scenie, a w tamtym czasie był szefem zespołu deweloperskiego, więc staje się tą rolą.
Nesmith wspomniał również że pod koniec swojej kadencji Howard będzie miał na głowie około dwudziestu projektów naraz.
„Niektóre małe, niektóre duże, są gry mobilne” – powiedział Nesmith. „Są rzeczy odległe, na które musi po prostu spojrzeć, oprócz wielu większych projektów. Więc to dużo”.
Dziś wiemy, że Howard w pewnym stopniu angażuje się w wiele różnych projektów, w tym (między innymi) Elder Scrolls 6, Starfield, Fallout 76, serial telewizyjny Fallout i grę Indiana Jones firmy Bethesda.
Warto obejrzeć cały wywiad, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, ale zostawię Ci jedną bardzo pocieszającą ciekawostkę z dalszej części wywiadu, w której Nesmith przewiduje Howard nie opuści Bethesdy „w najbliższym czasie”.
„On jest wciąż dość młody i bardzo ważny, i myślę, że mamy jeszcze wiele, wiele lat, zanim będziemy musieli martwić się, że Todd Howard nie będzie grał w meczach” – powiedział Nesmith.
Szef Bethesdy, Todd Howard, jest jedynym graczem na Ziemi, który zdobył to osiągnięcie warte 1000 punktów. Lata po tym, jak Xbox podarował mu je, w końcu wiemy, co ono oznacza.