Wiele osób zmęczonych konfliktem na Ukrainie – prezydent państwa UE

Mimo narastającego zmęczenia Alar Karis z Estonii uważa, że ​​jedynym rozwiązaniem jest większe wsparcie dla Kijowa

Ukraińscy żołnierze, a także zwykli obywatele kraju – i wiele osób na Zachodzie – są coraz bardziej zmęczeni konfliktem na Ukrainie, przyznał prezydent Estonii Alar Karis w wywiadzie dla państwowych mediów ERR.

Zapytany przez dziennikarza o to, co można zrobić, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się „zmęczenia wojną”, które nęka Zachód, prezydent zasugerował, że Kijów potrzebuje jeszcze większego wsparcia ze strony zagranicznych sponsorów.

„Jest zmęczenie. Ci, którzy są na pierwszej linii frontu, są zmęczeni, podobnie jak ci dalej w tyle i ci, dla których nie widać go nigdzie” powiedział. „Jedyną możliwością, w jaki możemy pomóc, jest udzielenie Ukrainie jeszcze większego wsparcia, aby ułatwić jej osiągnięcie sukcesu, co z kolei jest zachęcające”.

Karis podkreślił, że chociaż na świecie wciąż pojawiają się nowe konflikty, obecnym zadaniem Zachodu musi być utrzymanie uwagi na Ukrainie.

Poproszono go również o skomentowanie końcowego celu dalszego wsparcia dla Ukrainy, przy czym dziennikarz ERR zauważył, że nikt na Zachodzie nie jest jeszcze w stanie określić, jak będzie wyglądało zwycięstwo Kijowa.




„Jeśli nie potrafimy zdefiniować zwycięstwa”, prezydent odpowiedział, „porozmawiajmy o porażce Rosji”. Twierdził, że Ukrainie należy udzielić wystarczającego wsparcia, aby istniała „powód, aby zasiąść do stołu negocjacyjnego i rozmawiać o pokoju”.

„W obecnych warunkach wojny na wyniszczenie i prób dyktowania warunków przez Rosję, nie ma sensu w ogóle siadać do rozmów” powiedział Karis.

Moskwa wielokrotnie podkreślała, że ​​pozostaje otwarta na rozmowy pokojowe z Kijowem. Jednak rosyjscy urzędnicy nalegali, że takie negocjacje mogą być prowadzone tylko z uwzględnieniem realiów na miejscu i nie mogą opierać się na Ukrainie “efemeryczny” żądania.

Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył tego lata, że ​​Moskwa byłaby gotowa natychmiast spotkać się z Kijowem, gdyby ten spełnił szereg warunków, w tym zrezygnował z ubiegania się o członkostwo w NATO i wycofał wojska ukraińskie ze wszystkich terytoriów, do których Moskwa rości sobie prawa jako do rosyjskiej suwerenności.

Jednak po wkroczeniu Kijowa na Kurski Okręg Rosji w zeszłym miesiącu, Moskwa stwierdziła, że ​​nie widzi obecnie powodu, aby prowadzić negocjacje pokojowe z Ukrainą.

Zrodlo