Emilín, pierwsza fanka Madrytu, która zakochała się w Cibeles

min 1933 nikt nie przechodził Cybele mogłem sobie wyobrazić, że fontanna zaprojektowana przez Ventury Rodrigueza stał się pół wieku później symbolem Real Madryt, plac ich uroczystości. Ale to właśnie w tym roku zawodnik Madrytu uległ urokowi greckiej bogini.

Emilio Alonso Larrazabala (Piaski25.05.1912) zasłynął w hiszpańskiej piłce nożnej jako Emilna i z koszulką Awodze Getxo Stał się jednym z najlepszych hiszpańskich piłkarzy swoich czasów. W 1933 roku jego wyjazd do Madrytu był szokiem dla klubu Campo de Campo. nad rzeką. Pojechał do stolicy, żeby grać dla Madrytu i spełnić kolejne marzenie: studiować. Chemikalia. „Nie chcę, żeby przydarzyło się to mnie, jak wielu moim kolegom z drużyny, którzy wierzą, że piłka nożna to dochód, a kiedy zdadzą sobie sprawę, że są starzy i bezużyteczni w życiu” – powiedział.

Madryt i Madryt Podbili go odkąd przybył. Swój pierwszy mecz w białej koszulce rozegrał 10 września 1933 roku przeciwko drużynie Liverpoolu Betis. Z upływem miesięcy stał się właścicielem wnętrza leworęcznego, niekwestionowanego. W Madrycie strzelił 28 goli. W dniu 24 marca 1935 r Atletyczny przegrać 5-2 cale Chamartina. dziecko Zaraz po rozpoczęciu meczu wyprzedził Basków. Madryt zremisował po kwadransie bramką Emilna. Po raz pierwszy zawodnik Vizcaya zagrał w lidze Madryt zaznaczył go Atletyczny.

Włosy stają dęba: tak właśnie wygląda Hymn Dziesięciny w Cibeles

Ulice Madryt Nie trwało długo, zanim udało im się pozyskać Emiln, która mieszkała w domu jednej z ich ciotek, mieszkała w Madrycie, podobnie jak jej brat, ojciec zawodnika. Spośród nich wszystkich był jeden, który najbardziej go przyciągnął, a mianowicie Alkal. A szczególnie jedna uwaga na jej temat. „Widzisz tę panią siedzącą w tak absurdalnym samochodzie, widzisz ją taką spokojną i spokojną? Cóż, to jest nasza muza, nasza bogini. Jeśli nie może tego zrobić, Madryt Jeśli w tym roku zostanie mistrzem, nie przyjmiemy tego tak źle, jakby powiedział nam coś obraźliwego na temat Cibelesa. Nie wiem, czy to dlatego, że jest taka dumna, że ​​paradują z nią dwa lwy (tak groźne jak lwy San Mams, Ostrzegam cię). Nie wiem, czy to dlatego, że wychodzi na ulicę. Alkalprawda jest taka, że ​​Cibeles jest muzą madrytu. Wszystko dla Cibeles, gdy zamierzają wykonać rzut rożny. To taka miła dziewczyna, że ​​zasługuje na wszystko” – powiedział w wywiadzie.

Jak więc możemy sobie wyobrazić we wrześniu 1933 r., jakie było źródło Cybele Byłoby to możliwe dla klubu, który ma tylko dwie ligi, dwie ostatnie.

Cibeles jest muzą madrytu

Emiln kontempluje fontannę Cibeles/BIBLIOTEKA NARODOWA

Walka byków

Oprócz piłki nożnej pasją Emilóna były walki byków. Obroty, który w tamtych czasach przetrwał pomiędzy jego otwarciem (1931) a oficjalną inauguracją (1934), był kolejnym z jego punktów odniesienia w Madrycie. Emiln kolekcjonował zdjęcia byków i torreadorów i był żarłocznym czytelnikiem wiadomości o walkach byków. Nigdy nie odważył się stanąć przed bykiem, ale pamiętał imprezę, na której walczył z prezydentem Arenas, Juana Manuela Gandariasa. Zaatakowano nauczyciela i rozerwano mu spodnie… „ale ja kijem, który służył za rapier, zadałem mu taki cios, że przez osiem dni nie mógł się poruszać”.

i republikański

Emilna Zmarł na emigracji w Meksyku (29.12.1989). Mając niezachwiane idee republikańskie, opuścił Hiszpanię z wyborem kraj Basków w 1937.

Wcześniej był dumny ze swojego Madrytu: „Zachowanie dyrektorów Madryt W tych trudnych czasach zapiszemy się w historii. To trudne czasy, ale razem pójdziemy do przodu. Mam nadzieję, że ta wojna zakończy się jak najszybciej i znów będziemy mogli cieszyć się piłką nożną.

Nigdy nie wrócił, aby zobaczyć swoją miłość, Cybele.



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here