Lakers przegrywają z Pacers po najniższej w sezonie liczbie punktów: „Nie mieliśmy tego”

INDIANAPOLIS — Austin Reaves okrążył zasłonę z piłką LeBrona Jamesa w górnej części łuku, aby zainicjować zmianę i skierować obrońcę Indiana Pacers All-Star Tyrese’a Haliburtona na Jamesa na lewym skrzydle.

Reaves podał do Jamesa, który wykonał kozłowanie i szybko odrzucił piłkę do Reavesa, który na chwilę zawahał się, zamiast oddać strzał – był otwarty po tym, jak Aaron Nesmith w niewytłumaczalny sposób odwrócił się od niego – i rzucił piłkę z powrotem w stronę Jamesa. Haliburton, wyczuwając podanie, wskoczył przed Jamesa i wypuścił piłkę, co doprowadziło do rotacyjnego ustawienia Pascala Siakama w drugą stronę.

Los Angeles właśnie obniżyło deficyt do siedmiu punktów, najniższego poziomu od 7 minut i 29 sekund trzeciej kwarty. Jednak ta sekwencja – która doprowadziła do przerwy Lakersów na żądanie i frustrującego zgięcia ręcznika przez Reavesa i rzucenia go w pobliżu ławki rezerwowych – zapoczątkowała serię 15-3, która zadecydowała o losach meczu, a Pacers pokonali Lakers na Gainbridge Fieldhouse 109-90 w piątek. Lakers spadli do 41-33 i po sześciu meczach mają bilans 2-1. Utrzymują się na dziewiątym miejscu na Zachodzie.

„Jeśli chodzi o ofensywę, nie mieliśmy dobrej passy” – powiedział James. „Tylko dziś wieczorem tego nie mieliśmy”.

Rzeczywiście, był to „jeden z tych wieczorów” dla Lakers. Po zdobyciu najwyższych w sezonie 150 punktów w meczu przeciwko Pacers w Los Angeles w ubiegły weekend, Lakers po słabym wysiłku utrzymali najniższy w sezonie 90 punktów, co oznacza zmianę o 60 punktów.

90-punktowy dorobek oznaczał, że Lakers po raz pierwszy od 3 stycznia zdobyli mniej niż 100 punktów. Ogółem zdobyli 40,7 procent, co stanowi czwarty najniższy wynik w sezonie. Obejmuje to skuteczność zaledwie 16,7% celnych trójek (5 z 30), co stanowi drugi najniższy wynik w sezonie. Dodajmy do tego 16 strat – w porównaniu do zaledwie ośmiu w przypadku Pacers – a Lakers byli zbyt zmęczeni, nieskuteczni i nieostrożni, aby zapewnić rywalizację w tym meczu, szczególnie w drugiej połowie.

„Myślałem, że biegaliśmy trochę po błocie” – powiedział trener Lakers Darvin Ham. „Trzeci mecz, cztery noce. Masz podwójną dogrywkę w Milwaukee. Grał przeciwko fizycznej drużynie Memphis. Przyjeżdżasz tutaj i czujesz się jak w Indy 500, tak szybko, jak grają. To połączenie wielu różnych czynników.”

Wchodząc do gry Lakers wygrali pięć meczów z rzędu i przygotowywali się do potencjalnego przeskoczenia Phoenix Suns i awansowania do meczu play-in z numerem 7-8. Suns (43-31) przegrali w piątek z Oklahoma City Thunder, dzięki czemu w tabeli mają dwa mecze przewagi nad Lakers. Ale Lakers również nie zyskali na nich żadnej przewagi, co Anthony Davis nazwał kolejną „zmarnowaną szansą”.

Zespoły mogą grać dobrze i nas pokonać” – powiedział Davis. „Myślę, że sposób, w jaki przegraliśmy dziś wieczorem, to zmarnowana szansa. Nie strzelamy dobrze piłką; nie możesz tego kontrolować. Nie graliśmy jednak dobrze w defensywie. Odwrócił piłkę. Nie wracałem w okresie przejściowym. …

„Graliśmy świetną koszykówkę, a ci goście potrafili świetnie uderzać piłkę, a my chybiamy przed nimi kapelusze. Jednak nie graliśmy koszykówki w naszym stylu po obu stronach boiska i to jest najtrudniejsza część.”

Indiana ani razu nie oddała prowadzenia po emocjonujących pierwszych dziewięciu minutach. W znacznie wolniejszym meczu i z mniejszą liczbą punktów w porównaniu z dwoma poprzednimi pojedynkami – zwycięstwem Lakersów w inauguracyjnym turnieju wewnątrzsezonowym 123-109 w grudniu i zwycięstwem 150-145 w zeszłą niedzielę – Pacers zaatakowali Lakers i zastosowali bardziej agresywne i mocne uderzenie. styl obrony.

Lakers, którzy rozgrywali swój trzeci mecz w ciągu czterech wieczorów, często grali przeciwko zegarowi akcji, gdyż brakowało im werwy, którą wykazywali w ataku przez ostatnie kilka miesięcy. Byli niezdecydowani i pasywni i zbyt często pozwalali Pacersom dyktować warunki starcia. Nie wrócili w okresie przejściowym. Ich 16 strat doprowadziło do 16 punktów dla Pacers. Ich obrona na połowie kortu miała zbyt wiele awarii.

To po prostu nieostrożność” – James powiedział o stratach zespołu. „Musisz być w stanie się skupić, rozegrać to i zrozumieć, że to trzy w cztery noce, ale to nie jest wymówka. Nie ma usprawiedliwienia dla nietypowych i niewymuszonych rotacji. Niektóre z nich, gdy próbujesz zagrać przeciwko koledze z drużyny lub coś innego, ale zostają odbite lub następuje strata w ataku, możesz się z nimi zgodzić, ale z niektórymi niewymuszonymi, nie jesteś. Nigdy nie możesz się z tym pogodzić.

Reaves wziął odpowiedzialność za swoje błędy.

„Musimy po prostu być lepsi” – powiedział Reaves. „Muszę być lepszy. Miałem pięć obrotów. To niestosowne. Każdy przechodzi jeden po drugim, szybkie zwroty. Musimy więc po prostu być lepsi jako zespół. Muszę być lepszy indywidualnie.”

James (16 punktów, 10 zbiórek i 8 asyst) i Reaves (16 punktów, 13 zbiórek i 6 asyst) zanotowali po pięć strat i wyjątkowo słabo podejmowali decyzje w kluczowych momentach spotkania. D’Angelo Russell zdobył zaledwie sześć punktów, trafiając 3 z 14 celnych trafień. Rui Hachimura zdobył 14 punktów, ale nie miał żadnych zbiórek po zdobyciu 24 zbiórek w ostatnich dwóch meczach (jego jedyne dwa mecze w sezonie z dwucyfrową liczbą zbiórek).

Davis wrócił po opuszczeniu środowego meczu w Memphis z powodu przeprostu lewego kolana. Zdobył 24 punkty i 15 zbiórek, co obniżyło jego średnią z całego sezonu przeciwko Pacers w tym sezonie. W tym sezonie przystąpił do zawodów ze średnimi 38,5 punktu i 18 zbiórek na mecz przeciwko Indianie.

Ham zauważył, że kolano Davisa uderzyło go.

„Widać było, że biegł trochę ostrożnie” – powiedział Ham. – W drugiej połowie, w miarę upływu czasu, było coraz lepiej. Jego ciało stało się znacznie cieplejsze. Ale chylę czoła przed nim. Dzieciak jest żołnierzem. Chciał być tam dla swojego zespołu i był. I dał wszystko, co mógł dać. Dlatego jest tym, kim jest. Jemu zależy.”

Davis przyznał się do bólu, ale powiedział, że nie jest to kontuzja, która wykluczy go z przyszłych meczów.

„Nic poważnego” – powiedział Davis. „Dlatego zagrałem dziś wieczorem. Poczułem, że mogę to rozegrać. Nie ma nic, z powodu czego planowałbym opuścić więcej meczów lub musiałbym mieć ograniczenie minut lub coś w tym rodzaju.

Następnym przystankiem na trasie Lakersów będzie niedziela na Brooklynie. Oczekuje się, że Gabe Vincent powróci po opuszczeniu 46 ostatnich meczów (w sumie 69 w tym sezonie). SportowiecShamsa Charanii. Vincent dołączył do zespołu w Indianapolis w piątek i podczas meczu siedział na ławce rezerwowych w zwykłym ubraniu.

Naprawdę nie chcę nawet za bardzo w to wchodzić” – powiedział James o powrocie Vincenta. „Nie wywieraj na niego zbyt dużej presji. Kiedy będzie gotowy do odejścia, będzie to bonus dla naszego zespołu, ale pauzował przez dłuższy czas. Tak więc, gdy tylko będzie gotowy, powitamy go z otwartymi ramionami jako naszego brata, jako naszego kolegę z drużyny i czekaliśmy na niego. … Musi dać sobie czas”.

Po meczu Nets Lakers kończą swoją podróż meczami rozgrywanymi w Toronto i Waszyngtonie. Krótkoterminowym wyzwaniem dla Lakers, którzy przegrali już z Nets i rozegrali dwa zacięte mecze z Wizards i Raptors, jest upewnienie się, że nie przeoczą tych drużyn teraz, gdy dwa najtrudniejsze mecze tej wyprawy (w Milwaukee i Indianie) są za nimi, a zespół ogólnie gra lepiej.

Margines błędu Lakersów zniknął. Nie mogą doświadczyć kolejnej porażki podczas tej podróży. Szczerze mówiąc, nie mogą znieść ani jednej reszty sezonu, jeśli chcą osiągnąć swój cel, jakim jest awans na miejsce 7-8 i zdobycie miejsca w fazie play-off.

„Musimy przystąpić do meczu z nastawieniem, że musimy wygrać” – powiedział Davis o meczu na Brooklynie.

Później James przekazał swoim kolegom z drużyny ważną wiadomość: Lakers nie mogą postrzegać żadnego ze swoich nadchodzących przeciwników jako drużyn loteryjnych lub potencjalnie poniosą konsekwencje.

To nie jest właściwe myślenie” – powiedział James. „To nie może o to chodzić – mówienie, że gramy przeciwko drużynom poniżej 0,500, ponieważ za każdym razem cię to spali. Musimy grać swoją grę. Musimy zrozumieć, że Brooklyn pokonał nas ostatnim razem, gdy graliśmy z nimi w Los Angeles, więc nie możemy się doczekać tego wyzwania. … Musimy być gotowi na niedzielny mecz.”


(Zdjęcie Aarona Nesmitha i LeBrona Jamesa: Dylan Buell / Getty Images)



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here