Belgia była ćwierćfinalistką w dwóch ostatnich turniejach, a kapitan Kevin De Bruyne twierdzi, że jego drużyna jest gotowa na Euro 2024.
Belgia nie należy do faworytów do zdobycia mistrzostwa Europy w Niemczech, ale niewiele drużyn będzie miało ochotę grać przeciwko niej, mówi kapitan Kevin De Bruyne.
Rozgrywający Manchesteru City nie poczynił żadnych odważnych przewidywań na temat tego, jak daleko zajdzie Belgia w turnieju, który rozpocznie się 14 czerwca, ale jest optymistycznie nastawiony, jeśli chodzi o ich szanse.
„Nie sądzę, że jesteśmy głównymi faworytami, ale nie sądzę, że wiele krajów chce z nami grać” – powiedział De Bruyne na wtorkowej konferencji prasowej.
Belgia znajduje się w grupie E z Rumunią, Słowacją i Ukrainą, a przygotowania rozpoczyna w środę od towarzyskiego meczu z Czarnogórą w Brukseli.
Będzie to setny występ De Bruyne’a w barwach drużyny, a 32-latek powiedział, że jest dumny ze swojego rekordu.
„Grałem przeciwko wielu czołowym drużynom i na wszystkich najważniejszych turniejach, takich jak Puchar Świata i Mistrzostwa Europy. Jako zespół mieliśmy kilka dobrych momentów w tych rozgrywkach.
„Mogłem grać znacznie więcej, ale w mojej międzynarodowej karierze doznałem kilku kontuzji. Jestem jednak bardzo szczęśliwy, że mogę rozegrać setny mecz, szczególnie u siebie, przed naszymi kibicami.
Belgia przed wyjazdem do Niemiec zmierzy się także w sobotę z Luksemburgiem w Brukseli.
Jeśli uda nam się znaleźć rytm w tych dwóch meczach towarzyskich, będzie to wzmocnienie. Musimy starać się grać dobrze, strzelić kilka goli i stworzyć wiele dobrych momentów. Prawdopodobnie ważne będzie również doświadczenie pewnych trudności, abyśmy mogli lepiej przygotować się na euro”.
De Bruyne powiedział, że jego głód kontynuowania występów na najwyższym poziomie nie słabnie. „Kiedy ten głód minie, nie zobaczycie mnie już tutaj rozmawiającego z wami” – powiedział reporterom.
Powiedział również, że jest w pełni sprawny pomimo wątpliwości co do jego stanu na koniec sezonu w Manchesterze City. De Bruyne opuścił pierwszą połowę sezonu z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego.
„Czuję się dobrze” – powiedział. Mam nadzieję, że będę miał odpowiednią energię, aby rozegrać dobry turniej.
