Megyn Kelly nazwała żart Joy Behar na temat jej reakcji na wyrok skazujący Donalda Trumpa „niewłaściwy”, a wzmianka gospodarza „The View” o „wycieku” z powodu wiadomości brzmiała „TMI”.
Podczas poniedziałkowego odcinka programu Sirius XM Kelly powiedziała, że historia opowiedziana przez Behara pochodzi „z Departamentu TMI”.
Podczas piątkowego programu prowadząca „The View” przedstawiła swoją reakcję na nowojorską ławę przysięgłych, która uznała byłego prezydenta za winnego wszystkich 34 zarzutów w jego tajnym procesie o pieniądze. „Mój zegarek zaczął brzęczeć [with news updates] i byłam tak podekscytowana, że zaczęłam trochę przeciekać” – powiedziała.
„Właśnie wtedy, gdy pomyślałeś, że nie możesz być bardziej zdenerwowany, musisz wyobrazić sobie pochwę Joy Behar… Nie chcę jej” – powiedziała Kelly.
„Nie chciałam żadnego z wydarzeń, które miały miejsce pod koniec ubiegłego tygodnia” – kontynuowała. “Co się dzieje? Dlaczego? Istnieje coś takiego jak TMI, naprawdę istnieje. To było niewłaściwe. Ona jest niewłaściwa. To było obrzydliwe i nikt nie chce taki być
myśląc o tym.”
Kelly dodała: „Ale w szerszej perspektywie jest to wściekłe [Democrats] Czy. Dosłownie zsikała się w spodnie. Była tak podekscytowana widokiem skazania Donalda Trumpa. Jak 3-latek, który po raz pierwszy widzi Goofy’ego w Disneyu”.
To nie pierwszy raz, kiedy jeden ze współgospodarzy porannego serialu ABC wprawia ludzi w zakłopotanie. W zeszłym tygodniu Behar zapytała Sunny Hostin, czy sceny seksu w jej nowej książce „oparte są na osobistych doświadczeniach” (Hostin odpowiedziała, że tak nie jest). A w kwietniu dyskusja Behara i panelu na temat szeroko komentowanego zaćmienia słońca zamieniła się w jeden długi żart o orgazmie.
Ze swojej strony Kelly stwierdziła, że jest także „zniesmaczona” faktem, że były prezydent został skazany na podstawie zarzutów o przestępstwo. W czwartek powiedziała Sky News, że według niej Stany Zjednoczone stały się teraz „republiką bananową”.
Kelly powiedziała wcześniej, że fałszowanie dokumentacji biznesowej Trumpa w celu ukrycia wypłaty dla gwiazdy porno Stormy Daniels było „nie niemoralne.”