Dyrektor generalny Astros Dana Brown podwaja skuteczność: „Nie widzę żadnego scenariusza, w którym będziemy sprzedawać”

HOUSTON — Miesiąc przeciętnego baseballu nie zniweczył planu Dany Browna. Jego Houston Astros to jedna z najsłabszych drużyn w sporcie, pogrążająca się w słabej lidze i odkrywająca różne sposoby na przegrywanie zaciętych meczów. Kontuzje zniszczyły początkową rotację. Słabe wyniki ograniczają ich skład.

Brown może rozwiązać oba problemy przed ostatecznym terminem handlu przypadającym na 30 lipca, ale uzasadnione jest pytanie, czy będzie to rozsądne z punktu widzenia długoterminowej przyszłości franczyzy. Dyrektor generalny drugiego roku przez ostatni miesiąc odrzucał takie założenie. Klub, który nie gra jak kupujący, i tak taki będzie.

„Nie widzę żadnego scenariusza, w którym będziemy sprzedawać. Myślę, że będziemy kupującymi” – powiedział Brown przed poniedziałkowym meczem otwierającym serię przeciwko St. Louis Cardinals.

Brown nie jest w stanie odpowiedzieć inaczej, ponieważ musi mieć na uwadze, jak jego komentarze odbiją się w budynku klubowym. Nierozważenie wszystkich alternatyw byłoby dla Browna zaniedbaniem obowiązków, nawet jeśli twierdzi inaczej.

Jego oświadczenie podwoiło się w stosunku do podobnych oświadczeń, które złożył 7 maja podczas występu w MLB Network. Astros obudzili się tego ranka po siedmiu meczach w American League West.

Przybyli na boisko w poniedziałek 7 i pół meczu za zajmującym pierwsze miejsce Seattle Mariners w najgorszej lidze baseballu. Houston wygrało zaledwie 14 z 26 meczów po tym, jak Brown pojawił się w MLB Network, tylko o dwa mecze przybliżając się do 0,500.


Alex Bregman, który w niedzielnym przegranym 4:3 meczu z Twins strzelił dwa gole, jest po tym sezonie wolnym agentem. (Tim Warner / Getty Images)

Przed poniedziałkowym meczem FanGraphs dawało Houston zaledwie 19,9% szans na zwycięstwo w American League West, ale przy 34,1% szans na przedostanie się do rozszerzonego sezonu posezonowego. Sześć drużyn z ligi amerykańskiej miało lepsze szanse na play-offy niż Astros. Kwalifikuje się tylko sześć drużyn.

„Widziałem, jak zespoły traciły prowadzenie od pięciu do siedmiu meczów we wrześniu. Kiedy w Atlancie wygrywaliśmy World Series, do 0,500 dotarliśmy dopiero w setnym meczu” – powiedział Brown. „Nie sądzę, żebyśmy w ogóle byli sprzedawcami. Będziemy to szlifować. Myślę, że zanim ludzie się zorientują, wrócimy do 0,500 i wrócimy do wyścigu”.

Należy to zrobić w tym miesiącu, być może najłatwiejszym, z jakim Houston spotkało się w całym sezonie. Siedemnaście meczów w czerwcu rozgrywanych jest z drużynami, które w poniedziałek weszły poniżej 0,500. Dziewięć z nich zmierzy się z Los Angeles Angels, Colorado Rockies i Chicago White Sox, trzema najgorszymi klubami w sporcie. Pięć dni wolnych w miesiącu powinno również zapewnić wystarczającą chwilę wytchnienia od zmęczenia.

Niezależnie od tego, czy Brown przyzna to publicznie, czy nie, sposób gry jego klubu w tym miesiącu może zadecydować o tym, jak drastyczne będzie jego zachowanie w ostatecznym terminie transakcji.

Właściciel Jim Crane od dawna niechętnie sprzedawał – i nie można przeoczyć jego wpływu na ten proces decyzyjny – ale kiepski czerwiec może nie pozostawiać innego wyboru, jak tylko rozważyć tę opcję. Houston ma system jałowych gospodarstw, który może uzupełnić, udostępniając rywalizującym zespołom dowolnego Alexa Bregmana, Frambera Valdeza, Kyle’a Tuckera, Ryana Pressly’ego lub Justina Verlandera.

„Musielibyśmy naprawdę się rozpaść, żeby tak się stało” – powiedział Brown, zapytany, czy będzie musiał rozważyć sprzedaż, jeśli zespołowi nie uda się wrócić do poziomu 0,500 w wyznaczonym terminie.

„Miotanie musiało być trudne. Napastnicy musieliby się męczyć. Jeśli jest jakakolwiek oznaka nadziei, nie widzę, żebyśmy to zrobili” – powiedział Brown o drużynie, która w poniedziałek przystąpiła do rywalizacji z wynikiem 5:13 w jednym meczu.

„W tej chwili, nawet jeśli przegrywasz, a zawodnicy nadal grają dobrze i przegrywasz mecze za jednym lub dwoma runami, w pewnym momencie czujesz, że sytuacja się odwróci. Nie wydaje mi się, żeby istniał scenariusz, w którym będziemy sprzedającymi. Zespół jest zbyt dobry.”

Brown nie ma zbyt wielu perspektyw do handlu, ale upalny czerwiec może sprawić, że będzie bardziej skłonny rozstać się z nielicznymi, których posiada Houston. Crane ma najwyższą pensję w historii franczyzy i przekroczył już pierwszy konkurencyjny próg podatkowy.

Prognozy zewnętrzne wskazują, że klubowi brakuje około 4 milionów dolarów do osiągnięcia drugiego wyniku na poziomie 257 milionów dolarów. Pytanie, czy Crane jest w stanie ją przekroczyć, jest uzasadnione, ale jest to ten sam właściciel, który podczas wiosennego treningu zaangażował się w pogoń za Blake’iem Snellem.

Posiadanie uzasadnionej szansy na mistrzostwo World Series może zwiększyć prawdopodobieństwo, że Crane przeniesie się na bardziej nieznane terytorium. Najpierw Astros musi je zapewnić, aby każdy mógł się o tym dowiedzieć.

„Nie osiągnęliśmy jeszcze wszystkich cylindrów” – powiedział Brown. „Fakt, że nie dotarliśmy jeszcze do wszystkich cylindrów, mówi mi wiele. Kiedy dotrzemy do wszystkich cylindrów – zrobiło się gorąco przez minutę i wszystko wyglądało dobrze przez około tydzień – myślę, że będzie to zdarzać się wielokrotnie. Myślę, że w pewnym momencie zrobi nam się gorąco. Nie jestem w stanie paniki. Zostały nam 102 mecze do końca i myślę, że ten zespół to naprawdę dobry zespół.

To, gdzie Brown może się wzmocnić, jest oczywiste. Problemem pozostaje pierwsza baza, podobnie jak dalsza obecność José Abreu w składzie. Ani José Urquidy, ani Cristian Javier nie wrócą w najbliższym czasie – jeśli w ogóle – pozostawiając w 40-osobowym składzie pięciu zdrowych starterów z dużym doświadczeniem w głównych ligach. Dwóch z nich, Ronel Blanco i Spencer Arrighetti, nigdy w żadnym zawodowym sezonie nie rzuciło więcej niż 125 rund.

„Gdybyśmy mogli uzyskać więcej ataku, byłoby świetnie, zwłaszcza leworęcznym kijem” – powiedział Brown, który wysłał leworęczny kij Joeya Loperfido do Triple A, aby zrobić miejsce dla Abreu w aktywnym składzie.

„To jeden z obszarów, w którym moglibyśmy zdobyć kolejnego nietoperza, byłoby to dla mnie intrygujące. Pitchingu nigdy dość. Zawsze dążę do rzucania, ponieważ potrzebujesz rzucania, aby wygrać, a rzucania, aby zajść głęboko.

(Zdjęcie u góry: Mark J. Rebilas / USA Today)

Zrodlo