Wnuki ofiar ETA: "Naszym obowiązkiem jest, aby to pokolenie znało swoją historię"

Paula Baena nigdy nie poznała swojego dziadka. Zamordowano go bardzo wcześnie, miał zaledwie 47 lat. Nazywał się Jesús Velasco i był admirałem kawalerii i dowódcą Korpusu Miñones w Álavie. Paula należy do tej grupy, która dziś przedstawia swoją wersję historii, a wnuki ofiar spotykają się, aby o nich nie zapomnieć: „Wierzę, że jesteśmy młodszym pokoleniem i że podnosząc dziś głos, możemy dotrzeć do większej liczby osób ludzi, niż On nie wie, co się stało. Dziś chcą to ukryć, chcą wybielić historię. „Jesteśmy tutaj, aby pamiętać, czym była ETA i jak dzisiaj nadal zbiera owoce tylu lat terroru”.

Pauli Baenie towarzyszyły inne wnuki ofiar, które również chciały podzielić się swoją historią. Według Davida Caballero, wnuka Tomása Caballero – radnego UPN zamordowanego w 1998 r. – ta grupa, która pojawiła się dzisiaj publicznie, ma „odpowiedzialność” za to, aby jego pokolenie „znało historię”. Bo jeśli „dzisiejsi młodzi ludzie nie wiedzą już, co się stało”, nie wiedzą, „co stanie się z tymi, którzy przyjdą w nadchodzących latach”.

Fernando Múgica – przywódca socjalistów – został zamordowany strzałem w tył głowy w 1996 roku. Jego wnuk ma na imię Jorge: „To, co dzisiaj robimy, jest czynem odważnym i buntowniczym. Bo niestety musimy walczyć z najgorszym koktajlem: złośliwym zapominaniem i wypaczaniem historii. Niezbędne jest edukowanie młodych ludzi na temat barbarzyństwa terrorystycznego i wyjaśnianie historii”.



Zrodlo