Jak piłkarze korzystają ze swoich pieniędzy? "Inwestowanie w Madrycie to nie to samo, co inwestowanie w Walencji…"

Jaime Mata y Diego Conde, piłkarze z Getafe i Leganés, wzięli udział w okrągłym stole na temat sposobu, w jaki piłkarze zarządzają swoimi pieniędzmi. Rozmowa, w której on także brał udział Javiera Arizmendiegobyłego gracza, a obecnie doradcy finansowego Tressis, zorganizowanego przez AFE.

„Opłacalność, której szukam w inwestycjach, polega na tym, że mogę utrzymać obecny poziom życia. Inwestując, szukam takich inwestycji, które pozwolą mi rozciągnąć w czasie miesięczne wydatki.„Mata wyjaśniła. „Nie bardzo boję się ryzyka, brzuch mnie nie boli, gdy inwestycja spadła o procent. Inwestując piłkarz i każda inna osoba, pragnie utrzymać swój standard życia, gdy ucierpi na tym poziom dochodów” – dodał Conde.

Piłkarze wyjaśnili, jak ważny jest wiek i to, że będąc młodszym, mniej myśli się o przyszłości. „Wszyscy mamy po 20 lat i wszyscy się rozwijamy. Kiedy patrzysz na uszy wilka, widzisz, co się zbliża, często się spóźniasz, ale jest to logiczne, Kiedy masz dwadzieścia kilka lat, trudno ci planować przyszłość. Kiedy widzisz, że ludzie w twoim kraju upadają, mówisz, że następną osobą jestem ja, a to otwiera ci oczy” – powiedział napastnik Getafe.

Jeśli chodzi o ich obecne inwestycje, przekazali kilka spostrzeżeń. „To zależy od tego, skąd pochodzi każdy zawodnik. Jako mieszkaniec Madrytu cegła ma dodatkową wartość. Inwestowanie w Madrycie to nie to samo, co w Walencji. Będąc z Madrytu, przywiązuję dużą wagę do cegły., a potem mam inne zdywersyfikowane inwestycje” – powiedział Mata. Conde opowiedział także o swojej sytuacji: „Inwestuję głównie w fundusze inwestycyjne. Mam też fundusze emerytalne, które możemy wrzucić do tego samego worka lub nie. Już niedługo chciałbym sięgnąć po cegłę, dla mnie jest to bezpieczna i długoterminowa wartość.”

„Mamy płynność i długi horyzont do wykorzystania”

Arizmendi wyjaśnił, że piłkarze podczas inwestowania kierują się dwoma ważnymi aspektami: „Mamy płynność i długi horyzont do wykorzystania, a to dwie rzeczy, których pragnie inwestor”. Ponadto uważa, że ​​posiadanie pieniędzy na koncie bankowym „to fałszywe zabezpieczenie” i mówił o przejściu na emeryturę piłkarza. „Kiedy kończysz studia, jest to burzliwy okres w twoim życiu, musisz uporządkować pomysły i propozycje” – powiedział.

Nieruchomości, ulubiona inwestycja

Tego dnia odbył się kolejny okrągły stół, na którym zasiadali m.in Oscara GonzalezaPartner i Agent TMJ e Ignacego Chinarro, dyrektor ekonomiczno-finansowy AFE. Obaj rozmawiali o tym, jak krótkie jest życie zawodnika i jak ważne jest inwestowanie pieniędzy, ponieważ od opuszczenia przez niego sportu do przejścia na emeryturę minie wiele lat.

W większości odnieśli się do sposobu, w jaki gracze dzielą swoje pieniądze. „To się zmienia jak trendy. Teraz więcej inwestują w fundusze inwestycyjne związane z technologią. Tradycyjnie dużo inwestowali w nieruchomości i jest to normalne, bo zmieniają kluby. Zamiast wynajmować, mają pieniądze i kupują dom w Kadyksie, w Walencji… tradycyjnie najprostszy. Większość swojego majątku posiadają w nieruchomościach. Wiedzą, że będzie generować dla Ciebie szereg dochodów przez całe życie.„Chinarro wyjaśnił.

Óscar González opowiedział o tym, jak gracze inwestują: „Najpierw starają się inwestować w to, co zaspokaja ich podstawowe potrzeby, czyli mieszkanie, a następnie Następne kółko to rodzina, zabierasz matce kredyt hipotecznya potem pojawiają się fundusze inwestycyjne i tym podobne.”

Chinarro mówi także o różnicach pomiędzy piłkarzami z I i II ligi oraz resztą kategorii. „Mamy piłkarzy od pierwszego miejsca w drużynie, od międzynarodowego do trzeciego. Aktywa i potrzeby są bardzo różne” – wskazał. „Każdy przyzwyczaja się do życia za pieniądze, które ma. Ten, który zarabia 5000 euro, może na koniec miesiąca skończyć gorzej niż ten, który zarabia 1000, a ten, który zarabia 1000 euro, tego nie rozumie.“, Dodać.

Jeśli chodzi o młodych ludzi, zwraca uwagę: „Mają świadomość, że muszą oszczędzać, ale na pewno nikt w tym wieku nie siada, nie pisze, nie liczy i nie widzi, ile nam potrzeba na życie”.



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here