Talavante i De Justo mieli osiem uszu

Walka byków, która odbyła się na pięknym placu w Cáceres, zakończyła się sukcesem. Było to spowodowane wynikiem artystycznym, ponieważ odcięto osiem uszu – trzy Talavante i pięć De Justo – po zadaniach związanych z dobrą koncepcją i wykonaniem przeciwko bardzo szlachetnym bykom z La Quinta, El Pilar i Garcigrande. Z drugiej strony, bardzo uczciwa pułapka prawie wszystkich, z wyjątkiem czwartej.

Triumfalne popołudnie z trzema żelaznymi bykami, szlachetne, ale brutalnie sprawiedliwe. Morenito de Arles i Alex Benavides zostali złapani i pobici.

Ale najlepsze było to, że sala była wypełniona po brzegi, a przy kasach wisiał znak zakazu biletów. Dzieje się to na placu, który od sześciu lat jest bezpodstawnie zamknięty.

Wspólnym mianownikiem walk byków była szlachta. Niektóre byki wytrwały do ​​końca, inne upadły.

Pierwszy z Talavante był z La Quinta. Był bardzo zdeterminowanym bykiem, który miał tylko siłę, ale także rasę, wyszedł z muletazo patrząc prosto przed siebie. Zadanie nie mogło zostać zrealizowane.

Drugi torreador Badajoz pochodził z El Pilar. Był to byk szlachetnej szlachty, ale wyglądał, jakby miał zranioną prawą rękę. Przeturlał się przez albero na początku zadania, ale Talavante zdołał przez cały czas utrzymać go przed utratą rąk. Niósł go powoli i hartowany przez oba haki. Długie zadanie, które daje wielką przyjemność, ale mało emocji.



Zrodlo