Były głowa państwa, gen. Abdulsalami Abubakar, wyraził obawy dotyczące zaangażowania polityków w przejęcia wojskowe, twierdząc, że wojskowe zamachy stanu nie mają miejsca bez współudziału politycznego.
W ekskluzywnym wywiadzie dla gazety The Sun Abubakar, ostatni władca wojskowy Nigerii, omówił niedawną falę wojskowych zamachów stanu w Afryce Zachodniej, w tym przejęcie władzy w Nigrze.
Abdulsalami, który odegrał kluczową rolę w przejściu Nigerii do demokracji, podkreślił warunki ułatwiające interwencje wojskowe w polityce.
„Kiedy jesteś w rządzie i nie ma równości i sprawiedliwości, z pewnością powoduje to problemy” – dodał. stwierdził, wskazując na wewnętrzne niezgody w partiach politycznych i brak praktyk demokratycznych jako głównych katalizatorów.
Wypowiedzi byłego przywódcy pojawiają się po zeszłorocznym wojskowym zamachu stanu w Nigrze, w wyniku którego obalono demokratycznie wybranego prezydenta Mohameda Bazouma.
Abdulsalami aktywnie uczestniczył w negocjacjach w imieniu ECOWAS, która po zamachu stanu początkowo nałożyła sankcje na Niger.
Jednak gdy ECOWAS dostosowała swoje stanowisko, Niger szukał już sojuszy z innymi krajami, które doświadczyły podobnych zakłóceń rządowych.
Podkreślając rolę zainteresowanych stron cywilnych w takich przejęciach, Abdulsalami zauważył: „Żaden wojskowy nie przejmie władzy bez zgody i pomocy polityków i cywilów”.