Wojna w Gazie wkradła się w kilka koncertów w Primavera Sound, które od środy odbywają się w Barcelonie, z flagami palestyńskimi i żądaniami solidarności ze scen takich artystów jak Lisabö, Lankum, Ethel Cain i Mushkaa.
W tę sobotę Baskowie Lisabö wykorzystali gigantyczną flagę palestyńską jako tło swojego eksperymentalnego występu rockowego.
Również podczas piątkowego występu Ethel Cain, amerykańska grupa niezależna, wzięła mikrofon, prosząc o „solidarność” z Palestyną, co przyjęła duża część fanów.
Mushkaa, siostra rapera Bad Gyala, również wyraziła się otwarcie w swoim festiwalowym debiucie utworem „Free Palestine” po wykonaniu piosenki „Habibi” zatytułowanej arabskim słowem oznaczającym „moja miłość”.
Lankum ze swojej strony skorzystał nawet w tę sobotę z festiwalowego głośnika, aby wyrazić swoje poczucie satysfakcji z występu w kraju, którego rząd chciał uznać państwo palestyńskie.
Diamante Negro z Barcelony również ubolewał nad ofensywą palestyńską (oprócz tego, że stwierdził, że miasto ma klasyczne podejście do walki z masową turystyką „turyści wracają do domu”).
Wśród festiwalowej publiczności niektóre palestyńskie flagi i wachlarze można było także zobaczyć podczas różnych wydarzeń muzycznych, a także przedostały się do transmitowanego na żywo w telewizji występu, np. występu Troye Sivana.
Z drugiej strony polityka miała w ten czwartek kolejny moment na scenie na koncercie British Pulp, choć w tym przypadku jej „lider” nie mówił o Gazie, ale o swojej nadziei, że „zacznie się zmieniać na lepsze”. „kilka minut wcześniej dowiedziałem się o skazaniu byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. EFE
ppa-gcm-lmi/fl/jdm
(Zdjęcie)